Sarri: Zaakceptuję wszystko oprócz gry ze strachem

Maurizio Sarri pojawił się na Santiago Bernabéu na konferencji przed meczem z Realem Madryt. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi Włocha z tego spotkania z dziennikarzami.

– Bezczelność jest tutaj nieodzowna. Będziemy cierpieć, ale najgorsze byłoby wyjście na murawę ze strachem. Postaramy się pokazać to szaleństwo, jakim będzie postawienie tutaj na nasz futbol. Jeśli nam nie pójdzie, będziemy wiedzieć, że graliśmy z mistrzem świata. Chcemy zobaczyć, gdzie jesteśmy w starciu z rywalem o takiej sile. Dla mnie mecz na Santiago Bernabéu z Realem Madryt to po prostu coś pięknego.

– Nie myślałem o wystawieniu bardziej defensywnej ekipy. Dylemat polega raczej na wystawieniu trzech lub czterech napastników [śmiech]. Nie, wyjdziemy tak ofensywnie, jak będzie to możliwe, bo dwie czy trzy zmiany defensywne magicznie nie sprawią, że przetrzymamy wszystkie ataki Realu Madryt. Musielibyśmy chyba wymieć całą jedenastkę. Nasz skład będzie taki jak zawsze.

– Czynnik boiska? Nasza drużyna potrafi grać na wyjazdach tak samo jak u siebie. Przegraliśmy na San Paolo z Beşiktaşem przez trzy błędy, a dominowaliśmy przez całe spotkanie. Przeciwko Dynamu uratowała nas jednak tylko determinacja. Wiele osób mówi, że trudno jest grać na Bernabéu, ale my nie przyjeżdżamy ze scenerii, gdzie gramy tylko dla tysiąca osób. Znamy wielką atmosferę. Dla mnie najtrudniejsza jest sama gra przeciwko Realowi. Tu zawsze budowano niepokonane zespoły i dlatego ten obiekt ma tę historyczną atmosferę, gdzie zwycięstwo gości jest praktycznie niemożliwe.

– Powiedziałem zawodnikom to, co powtarzam wam: czuję, że rozwinęli się pod względem mentalnym. Jeśli byłoby inaczej, nie mielibyśmy tej pozytywnej serii przez 3,5 miesiąca. Powiedziałem im też, że zaakceptuję każdy wynik, ale nie zaakceptuję gry ze strachem. Jeśli mają nas zamknąć w naszym polu karnym, to tylko dlatego, że są lepsi.

– Utrzymanie krycia w strefie na Ramosa? On strzelił w tym sezonie 8 goli, a 7 padło, gdy kryto go indywidualnie. Może ty powiedz mi, co powinienem tu zrobić.

– Mam nadzieję, że Maradona znajdzie czas, by przemówić do drużyny. Rozmowa z taką legendą to dla zawodnika czyste paliwo. Oby mógł poświęcić nam jakąś minutę.