Arsenal nie zapomina o Benzemie

Arsenal nie zapomina o Karimie Benzemie. Anglicy od dawna chcą ściągnąć Francuza, ale teraz wreszcie może im się to udać. Real Madryt byłby skłonny sprzedać swojego napastnika i, jak informuje dziennik The Sun, wyznaczył nawet cenę – 58 milionów euro. Niedawno Arsène Wenger powiedział, że jego drużyna nie potrzebuje Benzemy. Jednak plotki łączące piłkarza z Kanonierami nie ustały.

Wengerowi od dawna podoba się styl gry Benzemy. Przez to od lat Arsenal sprawdzał możliwość ściągnięcia napastnika. Blisko było poprzedniego lata, kiedy londyńczycy mieli więcej pieniędzy na transfery dzięki pieniądzom z nowej umowy o sprzedaży praw telewizyjnych. Kanonierzy myśleli również o Moracie, ale Hiszpan wolałby odejść do Chelsea, jeśli już miałby opuścić stolicę Hiszpanii.

Angielskie media podają również, że potencjalnym następcą Benzemy w Realu Madryt mógłby być Kun Agüero. Argentyńczyk kolejny raz usiadł ostatnio na ławce rezerwowych, przez co może zdecydować się latem na zmianę klubu. Napastnika może chcieć również Chelsea, jeśli Diego Costa przeniesie się do Chin. To wywołałoby prawdziwy efekt domina.

Benzema jest kotem w lidze i tygrysem w Lidze Mistrzów. Potwierdzają to statystyki. Zdobył pięć goli w krajowych rozgrywkach i cztery w Lidze Mistrzów, w której rozegrał tylko sześć meczów. Powodem słabych wyników na hiszpańskich boiskach jest liczba oddawanych strzałów. Francuz średnio oddaje na bramkę rywali zaledwie 0,8 strzału na mecz. Szesnastu napastników w lidze jest pod tym względem lepsza.