Advertisement
Menu
/ MARCA

Wraca James, cieszy się Zidane

Kolumbijczyk pauzował przez ostatni miesiąc

James Rodríguez wrócił. Po prawie miesiącu przerwy Kolumbijczyk ma znaleźć się w kadrze na spotkanie w Vigo. Kontuzja łydki, jakiej doznał 7 stycznia w starciu z Granadą oraz późniejsze komplikacje z kolejnym urazem w drugiej nodze, nie odebrały mu motywacji ani chęci do pracy nad tym, by wrócić na swój poziom z pierwszego sezonu w Realu Madryt.

MARCA stwierdza, że powrót atakującego to ważne wzmocnienie dla Zidane'a, który w niedzielę nie będzie mógł liczyć na zawieszonego Kroosa oraz bardzo prawdopodobnie na Modricia, który dopiero wczoraj wznowił treningi po kontuzji przeciążeniowej. James zwiększa możliwość wyboru na spotkanie z Celtą i powalczy z Isco oraz Asensio o miejsce w drugiej linii obok Casemiro i Kovačicia.

Początek sezonu w wykonaniu atakującego był co najmniej nieregularny i nie mógł on złapać ciągłości gry. W końcówce roku wiele mówiło się nawet o styczniowym transferze, a wszystko dodatkowo podgrzała wypowiedź gracza po finale klubowego mundialu. James wrócił jednak po przerwie świątecznej z ogromną chęcią na odmianę sytuacji i w pierwszych dwóch meczach w nowym roku pokazał się ze świetnej strony. Najpierw zdobył dwie bramki w pucharowym starciu z Sevillą, praktycznie zamykając dwumecz, a następnie zaliczył dobrą drugą połowę w spotkaniu z Granadą, asystując przy trafieniu Casemiro. Kiedy wydawało się, że Kolumbijczyk zaczyna walczyć o częstszą grę i ważniejszą rolę w ekipie, przyszła kontuzja, która zatrzymywała go przed powrotem do normalnych treningów aż do ostatniego wtorku.

Oczekiwania wobec Jamesa są naprawdę spore, chociaż on sam nie pracował na pełnych obrotach przez miesiąc, a dodatkowo od długiego czasu nie zmienia się jego sytuacja z częstotliwością występów: w tym momencie ma rozegrane 982 minuty i z zawodników z pola gorsze wyniki zanotowali tylko Pepe, Mariano i Coentrão. Z drugiej strony, Kolumbijczyk ma na koncie już 9 asyst i w tym zestawieniu znajduje się tylko za Tonim Kroosem. Łącząc ostatnie podania i bramki, wychodzi na to, że atakujący ma udział przy trafieniu co 70 minut.

Wszyscy czekają na dużo lepszą drugą połowę sezonu w wykonaniu Jamesa. Potrzebuje tego zespół, ale i zarząd klubu, który musi ocenić, co zrobić z piłkarzem w letnim okienku transferowym. Atakujący wzbudza ogromne zainteresowanie wśród wielu zespołów i cały czas mówi się, że najbardziej zabiegałby o niego Bayern Monachium, gdzie pracuje teraz Carlo Ancelotti. To właśnie Włoch prowadził Kolumbijczyka w jego pierwszym sezonie w Madrycie i wtedy James był jednym z liderów zespołu. Sam zawodnik po grudniowym zamieszaniu skupia się mimo wszystko tylko na pracy i powrocie do gry. Do czerwca ma liczyć się dla niego tylko walka na murawie, zarówno w klubie, jak i w reprezentacji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!