Advertisement
Menu
/ as.com

Casillas: Czułem się obserwowany

Były kapitan dla <i>Onda Cero</i>

Były kapitan Realu Madryt, Iker Casillas, udzielił wywiadu dla radia Onda Cero. Hiszpan często odnosił się do kwestii związanych z Królewskimi. Ponownie starał się wytłumaczyć, dlaczego zdecydował się na odejście klubu. Wspomniał także o konfliktach, jakie występowały w szatni za jego czasów.

– W moim zamyśle leży pozostanie w Porto na kolejny sezon, mam się tutaj bardzo dobrze. Czuję ulgę pod kątem sportowym, czuję się bardziej wolny. Jest presja, bo jestem coś winny mojemu klubowi, ale wszystko, co zaszło przed półtora roku, nie ma z tym nic wspólnego. Owszem, czułem się bardzo obserwowany, najważniejsze jednak jest ponowne odnalezienie samego siebie.

– Są takie etapy, Cristiano sporo daje od siebie i wiele się od niego wymaga. Razem z Messim jest najlepszy na świecie, to właśnie ma, taką odpowiedzialność. Jako madridista czasami nie rozumiesz, dlaczego może tak być. Sześć miesięcy temu Real został mistrzem Europy, przed rokiem mistrzem świata. W Madrycie są też złe rzeczy, które można zliczyć na palcach jednej dłoni – powiedział Iker o gwizdach w stronę Portugalczyka i jego gorszej ostatnio dyspozycji.

– Wraz z upływem czasu każdy otrzymuje takie pożegnanie, jakiego chce. Ja nie chciałem odchodzić w inny sposób. O tym, co wydarzyło się tamtego tygodnia, wiedzą osoby, które muszą zdawać sobie z tego sprawę, a ja nie chciałem się żegnać, bo tego nie czułem. Prezes do mnie zadzwonił i spytał, czy mogę stawić się na Bernabéu. Kiedy już byłem piłkarzem Porto, dano mi na nie zgodę i urządzono pożegnanie.

– Czy czuję, że mnie brakuje? Nie. Co do ludzi, którzy lubili mnie oglądać w grze i wznoszącego trofea… Cóż, czułem się smutny, ponieważ był to mój dom. Jednak to klub, w którym piłkarze są tylko przez krótki czas.

– Kiedy zobaczyłem zdjęcie, jakie umieścił Arbeloa, aby złożyć życzenia Mou, zaśmiałem się. Wiem, jaki jest Álvaro, obecnie nie mam z nim kontaktu. Relacje między mną i Arbeloą zepsuły się już przed tamtym załamaniem, to była brudna zagrywka.

– Nie mam żadnego problemu z Xabim Alonso. Wszyscy uwierzyli w pewien obraz, wedle którego dogadywałem się źle z każdym, tak nie jest.

– Kara za zdradę? Wracamy do tej samej historii, wiele już mówiono na ten temat. Lubię wdawać się w dyskusje w mediach społecznościowych, ale w Realu nie można tego robić, ponieważ mieliśmy pewien kodeks

– Navas i Casilla? Mówiłem im, że widzę u nich spore umiejętności, aby tutaj być. Keylor rozegrał świetny zeszły sezon, dziwi mnie, że nie uważa się go obecnie za lepszego bramkarza od Gigiego Buffona.

– Najwięcej nauczyłem się i najbardziej dorosłem przy Césarze Sánchezie. To był bardzo dobry bramkarz i wydaje mi się, że byliśmy dość podobni.

– Gwizdy na Sergio Ramosa? Jego wierni fani tego nie robią. Są piłkarze, którzy mogą liczyć na pewien prestiż, a on obecnie jest kapitanem Realu Madryt. Tam, gdzie teraz jest, powinien być oklaskiwany.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!