Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Zidane: Rozegraliśmy wielki mecz

Zapis konferencji z trenerem na Balaídos

Zinédine Zidane po meczu z Celtą pojawił się w sali prasowej na Balaídos. Przedstawiamy zapis tego spotkania z trenerem Królewskich.

[El Mundo] Jak ocenia pan mecz? Czy kluczowy był pierwszy gol Danilo? On trochę was dobił?
Nie, bo tak naprawdę te nasze pierwsze 35 minut było fenomenalne. Po tym trafieniu, które było pechowe, tak już jest, nie poddaliśmy się i graliśmy dalej. Rozegraliśmy wielki mecz do końca i zabrakło niewiele. Dzisiaj muszę naprawdę wszystkim pogratulować, bo rozegraliśmy wielki mecz.

[COPE] Do pewnego momentu podział minut między Benzemą a Moratą był dosyć wyrównany. W ostatnich spotkaniach dużo więcej gra Benzema. Jest w lepszej dyspozycji niż Morata?
Obaj są w dobrej dyspozycji. Teraz nie myślę o tym, myślę o drużynie i tym, co musimy teraz robić. Przy tym, co jest tu złe - bo nikt nie lubi przegrywać, chodzi oczywiście o dwumecz - chcemy iść dalej, z taką grą, charakterem i osobowością. Zostają nam dwie rozgrywki i będziemy w nich walczyć do samego końca.

[SER] Po meczach z Sevillą i Celtą może pan wyciągnąć wnioski z Pucharu Króla i odpadnięcia z tych rozgrywkach?
Tak, pod takim względem, że dzisiaj rozegraliśmy wielki mecz, po prostu. Tylko tyle, bo odpadliśmy i jesteśmy rozczarowani. Jestem rozczarowany po tym, co zrobili wszyscy zawodnicy. Zagrali świetnie i zabrakło niewiele. Może jednej akcji, może jednej minuty więcej, ale nie udało się. Teraz trzeba odpocząć, skupić się na kolejnych rozgrywkach, czyli lidze, która szybko nadchodzi. Musimy skoncentrować się na walce w rozgrywkach, jakie nam zostają.

[Onda Cero] Wydawało się, że drużyna była słabo zorganizowana i oparła się tylko na indywidualnościach oraz stałych fragmentach, bez wskazywania żadnego winnego.
Nie sądzę. Nie zdobyliśmy bramki z gry, to prawda, zanotowaliśmy dwa trafienia po stałych fragmentach. Uważam jednak, że taktycznie rozegraliśmy wielki mecz, szkodziliśmy rywalowi. Wiedzieliśmy, co chcemy grać. Takie jest moje odczucie, twoje może być inne i szanuję je. Moim zdaniem rozegraliśmy dobry mecz z dobrym planem, atakując rywala do samego końca.

[ABC] Dotychczas praktycznie wszystko szło po waszej myśli, każde rozgrywki, nawet prawie odrobiliście straty w ostatniej lidze. To wasze pierwsze wielkie potknięcie. Jako trener, jak chce pan podnieść tę szatnię?
Myślę, że przy tym meczu, jaki rozegraliśmy, powinniśmy po prostu odpocząć i przyznać, że to już za nami. Musimy zdać sobie sprawę, że przed nami mamy kolejne ważne rzeczy, ważny mecz w niedzielę, inne rozgrywki. Odpowiadam za tę ekipę i będziemy iść dalej z tym samym przesłaniem, że możemy dobrze pracować oraz walczyć o dwa tytuły. Z tym się nie dało, ale trzeba to zostawić za sobą. Przynajmniej dwumecz, bo jak popatrzymy na pierwsze starcie, to marnowaliśmy okazje... Cóż, tak już jest. Dwumecz to dwa spotkania i nie udało się awansować. Cieszę się jednak z tego, co wszyscy zrobiliśmy i teraz chcemy iść dalej.

[El País] Co najbardziej boli pana i szatnię po tym odpadnięciu z rozgrywek?
Rozegranie takiego meczu, bo kiedy grasz źle i kiedy nie zasługujesz na awans, to nie ma problemu. Można szukać winnych, ale tutaj moim zdaniem nie ma kogo obwiniać. Naprawdę zaplanowaliśmy świetny mecz z osobowością, ciągle graliśmy o wygraną. Szkoda, że nie udało się osiągnąć tego, czego oczekiwaliśmy. Jestem rozczarowany, że chłopcom to nie wyszło.

[Radio MARCA] Mówi pan, że marnowaliście sytuacje w pierwszym meczu. Dzisiaj doskonałe sytuacje mieli Cristiano czy Ramos. Martwi pana ten brak skuteczności? Boli to pana?
Ani mnie nie martwi, ani nie boli, to po prostu futbol. Ostatnio mamy okazje i ich nie wykorzystujemy, ale to zmienimy, odwrócimy to. Zawsze mówię to samo, że dalszą pracą i wiarą osiągniemy nasze cele. Jednak faktycznie ostatnio nam to nie wychodzi, chociaż nie potrafię powiedzieć dlaczego. Mimo wszystko to mnie nie martwi ani nie wkurza. Może dzisiaj po takim powinienem być, że nie awansowaliśmy, ale to jest futbol. Trzeba po prostu iść dalej.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!