Berizzo: Orellana nie znajdzie się już u mnie w drużynie

Eduardo Berizzo spotkał się z dziennikarzami przed pucharowym meczem z Realem Madryt. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi trenera Celty z wczorajszej konferencji prasowej. Przed jej rozpoczęciem Argentyńczyk poinformował, że odsunął na stałe od zespołu Fabiána Orellanę.

– Chcę poinformować, że podjąłem decyzję o odsunięciu Orellany od zespołu za brak szacunku, jakiego nie można akceptować. Ta decyzja została przekazana klubowi, który się do niej przychylił. Klub od tego momentu spróbuje jak najlepiej zabezpieczyć swoje interesy i podejmie odpowiednie decyzje. Moje stanowisko jest ostateczne, oparte na argumentach i ma związek z brakiem szacunku. Możecie o to pytać, ale to nie ma żadnego wpływu na mecz z Realem Madryt.

– Orellana nie znajdzie się już u mnie w drużynie. Klub podejmie dalsze decyzje. To był brak szacunku, jakiego nie można akceptować. U mnie aspekty osobisty i zawodowy idą w parze przy prowadzeniu zespołu. Nie mogłem tego rozdzielać. Klub usłyszał moje argumenty i przychylił się do mojej decyzji. Nie podam argumentów, bo nie naruszam prywatności drużyny i zawsze będę ją chronić. Liczyło się dobro drużyny. Kara dyscyplinarna? Jedna sprawa to brak dyscypliny, inna to brak szacunku. Trzymanie dyscypliny ma poziomy, założenia, kary, z braku szacunku nie ma żadnego wyjścia.

– Następca? Cały czas próbowaliśmy wzmocnić tę pozycję „10”. Są inni tacy piłkarze i obyśmy potrafili pozyskać bardzo dobrego zawodnika.

– Jutro potrzebujemy wielkiego meczu i bycia sobą na terenie i przeciwko rywalowi, którzy testują twoją całą grę. Jesteśmy skupieni na tym meczu. Jutro czeka nas bardzo ważne spotkanie. To wielkie wyzwanie. Zmierzymy się z najlepszą ekipą na świecie, więc potrzebujemy wielkiego występu, by za 7 dni ten domowy rewanż miał dla nas znaczenie. O to będziemy jutro walczyć, nawet o wygraną.

– Ustawienie bez Orellany? Graliśmy już tak na wyjazdach z Betisem czy Valencią. Mieliśmy kontrolę nad piłką i grą. To dobra opcja na taki mecz, jest realna na ten mecz. Kadra? Wszyscy lecą do Madrytu poza Beauvue, który jeszcze potrzebuje indywidualnej pracy, oraz Orellaną.

– To mecz, w którym mocno liczy się wynik. Zawsze pracujesz nad sposobem gry, który ma ci dać najlepszy wynik, ale to starcie nie skończy się jutro wieczorem. Będzie jeszcze rewanż, więc celem musi być pozostanie w całym tym dwumeczu. Pierwszy etap może być lepszy lub gorszy, ale drużyna musi pamiętać, że czeka nas druga połowa w Vigo. Musimy podejść do niej z nienaruszonymi szansami. Na pewno gol na wyjeździe będzie mieć wielką wartość.

– Sergio Ramos to wielki zawodnik, który jest przyzwyczajony do wrogiego nastawienia na obcych terenach. Na pewno te wizyty w Sewilli nie były dla niego miłe, bo wracał do domu, ale to gość, który jest otrzaskany w takiej atmosferze. Widać to było po jego ostatnim meczu i tym, jak zagrał.

– Jeśli miałbym coś wyróżnić, to bardzo dobrą regenerację zespołu po ostatnim meczu. Drużyna jest bardzo świeża, dzisiejszy trening był świetny. Jesteśmy gotowi na grę, którą planujemy.

– Real Madryt to drużyna, która doprowadza do śmiertelnego zagrożenia przez swoich atakujących. Oni nie potrzebują niczego i trafiają do siatki z ogromną łatwością, bo posiadają wielką jakość indywidualną. Działają bardzo solidnie, są zwycięzcami, są wielkim zespołem. Opierają się na poziomie swoich graczy. Nie znajdę tu niczego oryginalnego, po prostu chcemy się sprawdzić na tle najlepszych. Mają dwa razy większy budżet i historię, ale my wierzymy, że też możemy napisać naszą historię, próbując ich wyeliminować z tego Pucharu.

– Musimy przede wszystkim wyeliminować błędy własne i zminimalizować ryzyko w obronie. Nie możemy stracić gola, którego sami sobie strzelimy. Będziemy potrzebowali też wyrównania ich gry w powietrzu. Pracowaliśmy nad tym, zobaczymy, jak nam pójdzie. Nie możemy wyłączyć się z meczu, nie możemy stracić kontroli i musimy potrafić cierpieć. A z piłką musimy być odważni.