Zidane pozostaje spokojny
Temat porażki został zamknięty na Pizjuán
Real Madryt nie trawił długo porażki w Sewilli, która pozwoliła zbliżyć się w tabeli Sevilli i Barcelonie. Podsumowanie wykonano jeszcze na Sánchez Pizjuán, kiedy Zinédine Zidane wykonał przemowę zakończoną zgodnym aplauzem całej ekipy.
Francuz miał uznać, że w tym spotkaniu było więcej pozytywnych rzeczy niż negatywnych, a porażka zabolała głównie z powodu tego, że prowadzenie stracono w ostatnich minutach. Trener wie, że trzeba było zamknąć ten mecz szybciej, a te trzy punkty byłyby dosłownie na wagę złota. Mimo wszystko piłkarze usłyszeli, że Zizou jest z nich dumny. Swoje powiedzieli też najważniejsi zawodnicy, którzy podkreślali dobrą grę i kontrolę nad meczem przy zmianie taktyki.
Zidane dodał, że ta porażka może tylko uczynić zespół silniejszym. Co więcej, jak wcześniej mówił sam Francuz, trzeba było pozostawać przygotowanym na ten dzień i nie poddawać się po nim, bo sytuacja ani nie jest krytyczna, ani nic się jeszcze nie skończyło.
Stracono serię meczów bez porażki, ale niektórzy twierdzą, że można wyciągnąć z tego pozytywny aspekt w postaci zdjęcia presji na śrubowanie tego wyniku. Przegapiono wielką szansę, ale nikt się nie załamuje, bo ciągle zostaje druga połowa rozgrywek, w której najgroźniejsi rywale będą musieli przyjechać na Bernabéu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze