Iniesta zadzwonił do piłkarzy Realu Madryt z przeprosinami

Nie był to zwyczajny gest i oni byli tego świadomi od momentu podjęcia decyzji o nieobecności na gali FIFA. Piłkarze Barcelony postanowili zadziałać w ten sposób i, w oczach wielu, wyszli na przegranych. Być może z powodu rangi tej decyzji, sam Iniesta postanowił zadzwonić do zawodników Realu Madryt, żeby przeprosić za ten brak szacunku.

Kapitan Barcelony wytłumaczył graczom Królewskich, że cała ta sytuacja nie miała nic wspólnego z nimi, że wszystko wynikało z pewnych różnic pomiędzy dyrektorami. Z przeprosinami czy bez, gest nie spodobał się Realowi Madryt. Dyrektorzy i piłkarze poczuli się zdradzeni. Jednak relacje między zawodnikami z reprezentacji będą kontynuowane, dlatego Sergio Ramos nie krytykował zachowania Messiego, Suáreza, Iniesty i Piqué. Hiszpańscy zawodnicy mają na uwadze, że za dwa miesiące zobaczą się na zgrupowaniu reprezentacji, lecz i tak gest Barcelony był przez nich oceniony negatywnie.

Jeśli chodzi o dyrektorów, relacje na linii Real Madryt–Barcelona praktycznie nie istnieją. Są tylko minimalne, ale nie ma żadnego płynnego dialogu. Przedstawiciele Królewskich docenili, że włodarze katalońskiego klubu przyjechali do Zurychu, ale nie spodobała im się nieobecność piłkarzy. Wszyscy pamiętają o wydarzeniach z przeszłości, kiedy na gali zabrakło Cristiano, chociaż było to spowodowane konfrontacją z Blatterem, czy Mourinho ze względu na jego sposób bycia. Jednak zdaniem wielu w uroczystości powinni uczestniczyć wszyscy, nagrodzeni i nominowani.

Królewskim nie spodobał się gest Barcelony, szczególnie piłkarzom. Nawet Dani Alves nie potrafił zrozumieć zachowania swoich byłych kolegów. „Zostawili mnie samego z tyloma madridistas, powinni byli przyjechać”, powiedział. Nie tylko on tak uważa, podobnie myśli cały świat futbolu.