Wojna o nieobecność na gali
Dlaczego Barcelony nie było dziś, a Realu kiedyś?
Barcelona wydała dziś oficjalny komunikat, w którym poinformowała, że jej piłkarze nie stawią się na gali FIFA w Zurychu, a obecni będą tam jedynie Josep Maria Bartomeu i członkowie zarządu. Kataloński klub podał, że głównym powodem absencji zawodników jest środowy mecz w Pucharze Króla. Taka decyzja wywołała mieszane odczucia wśród kibiców i dziennikarzy, ponieważ Leo Messi był nominowany w kategorii najlepszego piłkarza roku, a nagrodzeni zostać mieli także Gerard Piqué, Andrés Iniesta i Luis Suárez.
Środowisko Realu Madryt potraktowało postawę Katalończyków jako godną pożałowania lub po prostu jako powód do śmiechu. W Barcelonie znaleziono jednak szybko ripostę i przypomniano, że w 2012 roku podobnie zachowali się Królewscy. Problem polega tylko na tym, że obie sytuacje diametralnie się od siebie różnią. Wówczas madrycki klub poinformował o swojej nieobecności już cztery dni przed rozpoczęciem gali. Teraz Barça zrobiła to dopiero dzisiaj, dokładnie o 12:30 – równo sześć godzin przed rozpoczęciem ceremonii. Warto dodać, że jeszcze w sobotę kataloński Sport donosił o obecności zawodników Blaugrany na gali.
W 2012 roku głównym powodem, dla którego Cristiano Ronaldo, José Mourinho, Iker Casillas, Sergio Ramos i Xabi Alonso nie pojechali do Zurychu, także był mecz. Ale i tutaj różnica jest wyraźna. Barcelona swoje spotkanie rozegra dopiero w środę. Na dodatek zagra na własnym boisku, więc zgrupowanie najprawdopodobniej rozpocznie tego samego dnia. Pięć lat temu Królewscy znajdowali się w dużo gorszej sytuacji, bo mieli przed sobą wyjazdowy mecz z Málagą, który miał odbyć się we wtorek – dzień po gali. W dniu uroczystości rozpoczynało się już zgrupowanie i cała drużyna musiała udać się samolotem do Andaluzji.
Podczas dzisiejszej ceremonii Iniesta przeprosił wszystkich za nieobecność jego oraz kolegów. Do sytuacji poniekąd odniósł się także Cristiano, który podczas swojego wystąpienia przyznał, że żałuje, iż na gali nie ma Leo Messiego oraz graczy Barcelony. Hiszpańskie media donoszą, że to Gerard Piqué namówił swoich towarzyszy, by nie jechać na galę, choć Iniesta i działacze klubu próbowali temu zapobiec. Jak się okazało – nieskutecznie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze