Wiara w potrójną koronę

Po piętnastu latach w klubie znowu myśli się o tym, czego nigdy nie udało się zrobić. Tak, o potrójnej koronie, której brakuje w 115-letniej historii klubu. Działacze tego chcą, piłkarze na tym skupiają, a kibice wierzą, że to możliwe.

Na dzisiaj drużyna z 38 meczami bez porażki z rzędu wysyła sygnały, że jest w stanie faktycznie walczyć o wszystko. Sposób zarządzania drużyną przez Zinédine'a Zidane'a podniósł morale ekipy i całej organizacji. Królewscy bardzo chcą dołączyć do siedmiu europejskich klubów, które potrafiły tego dokonać. Można otwarcie powiedzieć, że Real Madryt boli, iż nie znajduje się w tym zestawieniu.

Nie jest to może wielka obsesja, ale drużyna ma czuć się na tyle pewnie, żeby o tym myśleć. Nie jest to też euforia czy samozadowolenie, a raczej optymizm przed drugą częścią sezonu. Liga Mistrzów to główny cel rok po roku, a w tym sezonie wielką koncentrację narzucono także na La Ligę, której nie udaje się zdobyć już od prawie 5 lat. Pozostaje Puchar Króla, gdzie na razie sytuacja zespołu jest co najmniej dobra. Na dzisiaj jeden tytuł na pewno nikogo nie zadowoli.

W przeszłości potrójną koronę w Europie zdobywały ekipy Celticu w 1967 roku, Ajaxu w 1972, PSV w 1988, Manchesteru United w 1999, Barcelony w 2009 i 2015, Interu w 2010 oraz Bayernu w 2013.