Kiko Casilla zagra o swój sezon
Spora stawka pucharowego dwumeczu dla Hiszpana
Wydaje się, że w dwumeczu z Sevillą o najwyższą stawkę pod względem indywidualnym zagra Kiko Casilla. Przegrywający zespół odpadnie z rozgrywek na 5 meczów przed ich końcem, a dla Hiszpana Copa del Rey to tak naprawdę jedyne rozgrywki w sezonie. Po powrocie po kontuzji Keylor Navas przejął La Ligę i Ligę Mistrzów i przez ostatnie 3 miesiące Kostarykanin nie oddał miejsca w podstawowym składzie. Poza Pucharem Króla jedyna nadzieja Casilli na częstszą grę to zawieszenie lub kontuzja kolegi.
Sevilla to zdecydowanie jeden z najtrudniejszych przeciwników, na jakich mogli trafić Królewscy w 1/8 finału, więc wyzwanie dla drugiego golkipera w ekipie Zidane'a jest jeszcze większe. Już w poprzednim sezonie Casilla cierpiał przez sprawę z wystawieniem Czeryszewa, bo stracił szansę na swoje występy w styczniu i lutym. W poprzednim sezonie w nowym roku kalendarzowym golkiper zadebiutował dopiero 9 kwietnia w La Lidze.
W tym sezonie Hiszpan ma już trzy mecze więcej niż w całych poprzednich rozgrywkach, bo bronił dostępu do bramki Realu Madryt pod nieobecność Navasa. Na początku na osiem oficjalnych występów z rzędu złożyły się: starcie o Superpuchar Europy, sześć meczów ligowych i spotkanie w Lidze Mistrzów. 27 września Kostarykanin wrócił do gry, a Casilla od tamtego dnia zaliczył tylko dwa mecze z Culturalem w ramach 1/16 finału Pucharu Króla.
Teraz otwiera się przed nim szansa na grę co tydzień do połowy lutego, ale musi pomóc zespołowi wygrywać kolejne dwumecze. Hiszpan nie zamierza stracić tej szansy, ale od początku wyzwanie jest spore. Real Madryt zagra w najbliższych dniach o Puchar Króla, a Kiko Casilla o swój sezon.
Co ciekawe, MARCA dodaje, że bilans bramkarza w ostatnich dwóch latach to 17 rozegranych meczów przy 14 zwycięstwach, 2 remisach i jednej porażce… z Sevillą. 8 listopada 2015 roku Królewscy prowadzili w wyjazdowym starciu po golu Ramosa, ale potem wszystko się rozsypało i ostatecznie gospodarze zwyciężyli 3:2.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze