Advertisement
Menu

Podsumowanie grupy F

Jak sprawowały się poszczególne ekipy?

Pomimo oczekiwań kibiców Realu, to Borussia Dortmund zajęła pierwsze miejsce w grupie F, która była grupą pełna niespodzianek. Największą z nich jest oczywiście Legia, która po zwycięstwie ze Sportingiem w ostatniej kolejce zapewniła sobie sensacyjne trzecie miejsce i udział w Lidze Europy na wiosnę.. Jak sprawowały się poszczególne ekipy na przestrzeni wszystkich kolejek?

Borussia Dortmund
Borussia zaczęła ten sezon naprawdę świetnie. Wydawało się, że piłkarze załapali myśl szkoleniową Tuchela i rozgrywki rozpoczęli grając szybką i ofensywną piłkę. Na inauguracje tego sezonu rozgromili Legię przy Łazienkowskiej aż 6:0. Im dalej w sezon, tym forma spadała, zdarzały się porażki czy bezbarwne remisy, jak 0:0 u siebie z Schalke. Jednak pomimo tego we wszystkich meczach (oprócz remisowego dwumeczu z Królewskimi) udało im się zdobyć komplet punktów. W ostatniej kolejce BVB jechała na Santiago Bernabéu z zamiarem utrzymania pierwszego miejsca po tym, jak Real potknął się w Warszawie. Dzięki bramce Marco Reusa w 88. minucie udało im się ten cel osiągnąć. Borussia nie zachwycała, szczególnie w defensywie (warto przypomnieć choćby 4 bramki stracone u siebie w starciu z Legią), ale po trupach udało im się dojść do celu i zakończyć fazę grupową na pierwszym miejscu.

Real Madryt
Królewscy idą w tym sezonie jak burza. Chociaż nie udało się zająć pierwszego miejsca, a wielu kibiców narzeka na styl, pewnym jest, że seria 34 meczów bez porażki nie jest przypadkiem. Cierpliwość madridistas została jednak wystawiona na próbę po pamiętnym 3:3 w Warszawie oraz dwóch pechowo zremisowanych meczach z Borussią. Cieszy natomiast powrót do strzeleckiej dyspozycji Karima Benzemy, choć jedna jaskółka wiosny nie czyni. Z pewnością kibice oczekiwaliby też większej skuteczności od CR7. Portugalski napastnik strzelił w tym sezonie Ligi Mistrzów tylko 2 bramki. Niewątpliwe mecze w fazie grupowej pokazały głębie składu Zinédine'a Zidane'a, a gracze tacy jak Marco Asensio czy Mateo Kovačić mogli zademonstrować swoje umiejętności. Real Madryt zawsze powinien wygrywać i dążyć do wygrywania z całych sił, dlatego zajęcie drugiego miejsca można rozpatrywać raczej w kategorii porażki. Trzeba jednak przypomnieć, że dzięki temu Real na pewno nie trafi na między innymi Bayern Monachium czy Manchester City już w pierwszej rundzie eliminacyjnej.

Legia Warszawa
Zespół mistrza Polski był jednym z zaskoczeń tej edycji Ligi Mistrzów. Pomimo fatalnego początku i aż 24 straconych bramek Legia rzutem na taśmę wywalczyła sobie 3 miejsce i grę w Lidze Europy pokonując u siebie Sporting CP 1:0. Z meczu na mecz z Wojskowymi było coraz lepiej. Jednak chyba nie powinni popadać w samozadowolenie po wygraniu minimalnym nakładem sił przez Real spotkania w Madrycie, co próbowały przeforsować niektóre polskie serwisy. Pomimo że tegoroczna przygoda z Ligą Mistrzów zakończyła się dla Legii happy endem to świat najbardziej zapamięta warszawską drużynę z karygodnych „wyczynów” jej kibiców. Nie tak chcieliśmy się pokazać piłkarskiemu światu, chociaż zaangażowania nie można Legionistom odmówić.

Sporting CP
Zespół z Lizbony jest chyba największym rozczarowaniem tego sezonu. Choć nastroje przed startem były dosyć optymistyczne, to zajęcie ostatniego miejsca w grupie, za drużyną, która ostatni raz w Lidze Mistrzów grała 21 lat temu jest klęska. Od takich zawodników jak Rui Patricio, William Carvalho czy Adrien Silva można było oczekiwać więcej. I chociaż Sporting postawił twarde warunki u siebie wszystkim zespołom, a w Madrycie napsuł krwi Królewskim, to porażka z Legią jednak ewidentnie o czymś świadczy, Sporting zdobył bowiem tylko 5 bramek. Dwie czerwone kartki w dwóch ostatnich kolejkach były nieciekawym pożegnaniem z Europą. Może za rok pójdzie lepiej.

MiejsceDrużynaBramkiPunkty
1.Borussia Dortmund21:914
2.Real Madryt16:1012
3.Legia Warszawa9:244
4.Sporting CP5:83

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!