Advertisement
Menu

13. kolejka: Plus sześć przed Klasykiem!

Kolejna wpadka Barcelony

Już w poprzedniej Real Madryt wywalczył bardzo ważną pozycję przed Klasykiem – było pewne, że nawet jeśli przegra ze Sportingiem Gijón, na Camp Nou pojedzie jako lider. Królewscy pokonali Asturyjczyków i dziś mogą być pewni, że nawet jeśli w Barcelonie powinie im się noga, wrócą jako pierwsza drużyna Primera División.

Real Madryt długo męczył się ze Sportingiem i miał dużo większe problemy, niż można było przypuszczać. Po dwóch bramkach Cristiano Ronaldo objął prowadzenie, a dziękować mogą Duje Čopowi, który kwadrans przed końcem nie wykorzystał rzutu karnego. Do ciekawego pojedynku doszło też w Andaluzji, gdzie Sevilla podejmowała Valencię. Skończyło się takim samym wynikiem – 2:1 dla gospodarzy, dzięki czemu Sevilla wciąż jest przed Atlético Madryt.

Dla Colchoneros niemal każdy mecz ligowy w ciągu najbliższych miesięcy będzie traktowany jako finał. Nie inaczej było dziś w Pampelunie. Już w 14. minucie Jan Oblak mógł wyjmować piłkę z siatki, jednak tym razem wybrał prawidłowy róg i obronił strzał Roberto Moralesa z rzutu karnego. Jeszcze w pierwszej połowie Atlético zdobyło dwie bramki, a w samej końcówce Carrasco ustalił wynik meczu na 3:0.

Niedzielne granie kończył mecz na Estadio Anoeta, gdzie Real Sociedad mierzył się z Barceloną. Katalończycy nie wygrali tam od 2007 roku i pierwsze połowa potwierdziła obawy ich kibiców. Gospodarze totalnie zdominowali boiskowe wydarzenia i już w pierwszej połowie zasługiwali na co najmniej jedno trafienie. W drugiej części meczu wyszli na prowadzenie za sprawą Williana José. Radość nie trwała długo – szybko stan meczu wyrównał Lionel Messi. Do niesłychanego błędu sędziów doszło jednak nieco później, kiedy legalny gol Juanmiego nie został uznany z powodu domniemanego spalonego. Boczny arbiter pomylił się i zwyczajnie okradł Real Sociedad z bramki.

Dzięki utracie punktów przez Barcelonę Królewscy mają już nad drugim zespołem sześć oczek przewagi. Trzecia jest zaś Sevilla, którą gonić próbuje Atlético Madryt. Wydarzeniem następnej kolejki jest oczywiście Klasyk na Camp Nou. Ciekawie powinno być jednak także w Madrycie, gdzie na Vicente Calderón Atleti zagra z Espanyolem. Sevilla zaś uda się na derby Andaluzji do Grenady.

Wybrane mecze 14. kolejki
3 grudnia, sobota, 13:00 – Granada vs Sevilla
3 grudnia, sobota, 16:15 – Barcelona vs Real Madryt
3 grudnia, sobota, 20:45 – Atlético vs Espanyol

MiejsceDrużynaMeczeBramkiPunkty
1.Real Madryt 1336:1133
2.Barcelona1333:1427
3.Sevilla1324:1827
4.Atlético Madryt1328:1124
5.Real Sociedad1322:1423
6.Villarreal1319:1022

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!