Zidane: Dzisiaj możemy być zadowoleni tylko z punktów
Zapis konferencji trenera
Zinédine Zidane pojawił się po meczu ze Sportingiem w sali prasowej Santiago Bernabéu. Przedstawiamy zapis tego spotkania z trenerem Królewskich.
[ABC] Powiedział pan, że to będzie trudny mecz przez zmęczenie. Czy to był jeden z takich ligowych finałów?
To nie jest ligowy finał, ale za to faktycznie starcie, które wygraliśmy z wielkimi trudnościami. Rywal rozegrał świetne spotkanie, a my nie zrobiliśmy tego, czego oczekiwaliśmy. Przy tym jednak zdobyliśmy trzy punkty. Jak powtarzam, do samego końca będą trudne mecze i nawet z rywalami, którzy mogą mieć swoje problemy w rozgrywkach. Kiedy jednak przeciwnik zaczyna grać w taki sposób, to sprawia ci kłopoty. Dzisiaj możemy być zadowoleni tylko z trzech punktów.
[COPE] Więc nie jest pan zadowolony z gry?
Nie, z zawartości nie możemy być za bardzo zadowoleni. Tak czasami może być, tak jest. Szczególnie chodzi o to, że mieliśmy mecz w garści. Kiedy prowadzisz 2:0 i masz to w garści, to stracony gol zmienia cały mecz. Mogliśmy strzelić trzecią czy czwartą bramkę, a zamiast tego schodziliśmy na przerwę z rywalem, który był bardziej pobudzony.
A dlaczego tak się stało?
Cóż, to trzeci trudny mecz w tygodniu, mocno padało… Mniejsza koncentracja... Tyle. Skomplikowaliśmy sobie mecz, ale przy tym wszystkim możemy zadowoleni, bo pozostajemy liderem, utrzymaliśmy dobrą serię. Idziemy dalej [uśmiech].
[El País] James był trochę odłączony od drużyny. Z powodu braku ciągłości gry czy już stracił wiarę w siebie?
Nie, nie widzę, żeby był odłączony. Zagrał jak wszyscy. Miał swój mecz, zagrał jak zawsze. Cóż, może brakuje mu rytmu i trochę ciągłości, ale jestem zadowolony z tego, że miał swoje minuty.
[SER; Meana] Casemiro po powrocie do kadry dzisiaj nie zagrał. Nie wystąpił przez mecz i warunki atmosferyczne? Czy brak minut dzisiaj wyklucza go z gry w sobotę na Camp Nou?
[śmiech] Zapominasz, że gramy jeszcze w środę.
Ale dobrze wiemy, jakie znaczenie mają jeden i drugi mecz.
Ale trzeba ciągle rozegrać ten mecz i Casi zagra w środę. To normalne. Dzisiaj nie wszedł, bo były inne zmiany. On jednak był gotowy do gry. Mamy starcie w środę, na pewno trochę zagra i w sobotę będzie gotowy jak wszyscy.
[AS] Cristiano i Kovačić pokazywali jakieś problemy, Chorwat przed problemem. Czy chodziło tylko o zmęczenie?
Nie. Mateo coś miał, poczuł swoje stłuczenie, ale to nic martwiącego. Kiedy mi o tym powiedział, zmieniliśmy go. Co do Cristiano, to nie, nic, było wszystko dobrze.
[Onda Cero] Ramos zagrał od początku, zszedł w drugiej połowie. Wystawienie go dzisiaj nie było jednak zbyt dużym ryzykiem odnośnie do Klasyku?
Ja na koniec zawsze pozostaję pozytywny. Nie myślę o takich sprawach. Skupiłem się tylko na tym meczu i sprawy ułożyły się dobrze. Zmieniłem Sergio na koniec, ale też aby wpuścić Marcelo. Dokonaliśmy zmiany, żeby uniknąć większych problemów na koniec przy zmęczeniu. W takich sytuacjach może zdarzyć się coś złego i nie chcieliśmy ryzykować. Do tego wpuściliśmy Marcelo, żeby dostał też swoje minuty.
[A Bola] Jak ocenia pan Pepego po takiej przerwie?
[uśmiech] Dobrze, świetnie. Cieszę się, że do nas wrócił. Fizycznie było dobrze, nie czuje też żadnego bólu, jest gotowy do dalszej gry.
[Castilla-La Mancha TV] Wiele mówiono o formie fizycznej Cristiano. Teraz zdobył w dwóch meczach ligowych wszystkie 5 goli drużyny. On potrzebował takiego bramkowego kombo, żeby wrócić?
[śmiech] Nie wiem. Pytacie zawsze o to samo, czy wrócił, czy nie wrócił. Cristiano jest taki, zawsze może trafić w każdym momencie, a jak nie strzela, to wszyscy myślą, że miał zły mecz. Dzisiaj znowu strzelił i sądzę, że świetnie zachowywał się na swoich pozycjach, najpierw z Karimem w środku, potem na boku. Jest z nim dobrze, już wrócił [śmiech].
[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Mówi pan o słabym meczu, ale zadowoleniu z punktów. Ma pan teraz prawie 80% zwycięstw z Realem, do tego 31 starć bez porażki. Czy te liczby są dla pana ważne?
Tak, to coś pozytywnego, to sprawa całej ekipy. Uważam, że trzeba tu wyróżnić pracę zawodników, ich osiągnięcia każdego dnia. Ja od pierwszego dnia mówiłem, że to jest najlepsza ekipa na świecie i dzięki pracy możemy odnosić sukcesy. Trzeba podziękować tylko graczom za te wszystkie liczby, bo pracujemy razem i razem to osiągamy. Bardzo się cieszę, ale nie takie są nasze cele. Patrzymy na koniec sezonu, bo z czasów gry pamiętam, że nie raz byliśmy w takim okresie na szczycie tabeli, a potem niczego nie wygrywaliśmy. Trzeba iść dalej z taką pracą, to jest nasz cel. Na koniec sezonu zobaczymy ostateczne wyniki i określimy, czy to był dobry rok.
[AFP; pytanie po francusku] Chcę zapytać o Klasyk. Czy dzisiejszy mecz nie niepokoi pana w kontekście dyspozycji na to spotkanie? Nad czym musicie popracować w tym tygodniu?
Nie jestem bardzo zmartwiony. Niczego jeszcze nie wygraliśmy, ale też niczego nie przegraliśmy. Nie będziemy mieć łatwych starć. Po dzisiaj można powiedzieć, że kiedy brakuje nam koncentracji, to możemy za to drogo płacić, ale nie jestem tym zmartwiony. Poza tym najpierw musimy skupić się na meczu w Pucharze i że trzeba dalej tak samo ciężko pracować.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze