Starcie z drużyną bez zwycięstw

Cztery dni wolnego można w tym sezonie potraktować jak wakacje. Koszykarski zespół Realu Madryt miał dość czasu, aby nazbierać sił i przygotować się do kolejnych wymagających wyzwań. Pierwszym w tym tygodniu będzie starcie ze zwycięzcą minionej edycji EuroCupu, Galatasaray Odeabank. Klub wymienił po sukcesie większość składu, ale nie przełożyło się to jeszcze na podbicie euroligowej sceny. Wręcz przeciwnie.

Pasjonaci statystycznych tabel szybko zauważą, że Galatasaray to zespół tracący w obecnej edycji rozgrywek najwięcej punktów, blisko sto na mecz (średnia 98,75 punktu). Liczba ta stanowi doskonałą wiadomość dla madrytczyków, tak lubujących się w ofensywnym stylu gry i pobijaniu punktowych rekordów. Ważne, by w pogoni za świetnym wynikiem nie zapomnieli o obronie, która ostatnio wprowadza w ich grę najwięcej zamieszania.

Przewiduje się, że madrycki zespół nie powinien mieć żadnych kłopotów z pokonaniem rywala, ale podobnie zapowiadano zeszłotygodniowe starcie z osłabioną Baskonią. Wówczas skończyło się sporym zawodem. Galatasaray uzbierał dotychczas cztery porażki i jeszcze w tej edycji nie wygrał. Wciąż poszukuje przełamania i można się domyślać, że motywacja zawodników z tygodnia na tydzień staje się coraz większa. Jeżeli tylko wykorzystają prawdopodobne roztargnienie przeciwnika w działaniach obronnych, mogą stworzyć poważne zagrożenie.


Real Madryt zmierzy się z Galatasaray Odeabank w czwartek, o godzinie 21:00, w Palacio de los Deportes w Madrycie. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 5. kolejki sezonu zasadniczego Turkish Airlines EuroLigi.