Zidane: Kroos sam chciał grać do końca

Zinédine Zidane po meczu z Culturalem pojawił się na konferencji prasowej. Przedstawiamy zapis tego spotkania z dziennikarzami.

[El País] Dlaczego Kroos dzisiaj zagrał? Dlaczego nie zszedł w drugiej połowie przy rozstrzygniętym meczu?
Musiał zagrać, bo wiesz, że na tej pozycji brakuje nam graczy. Ostatecznie zamysłem było danie mu odpoczynku, ale on chciał grać do końca. To było dla niego normalne spotkanie.
Więc miał zagrać część meczu i odpocząć?
Zgadza się. Musiał zagrać od początku, to było logiczne, a w przerwie zapytałem czy chce zejść, ale on odpowiedział, że chce grać dalej.

[MARCA] Wyobrażam sobie, że jest pan bardzo zadowolony z meczu i postawy tych mniej grających jak Morata, Lucas czy Nacho.
Tak, jestem bardzo zadowolony. Cieszę się z zawartości meczu i okazania szacunku rywalowi. Świetnie weszliśmy w spotkanie, rozegraliśmy poważny mecz, to było najważniejsze. Ostatecznie udało się wygrać i bardzo się cieszę.

[SER] Spodziewał się pan, że Nacho stać na takiego gola? Przypominał pańską bramkę z finału Ligi Mistrzów.
[śmiech] Cóż, nawet jeszcze piękniejszy. To gol do zapisania w historii, do zapamiętania dla Nacho. Cieszę się z niego, bo na to zasługuje. Zawsze dobrze trenuje, zawsze pracuje poważnie. Cieszę się.

[Castilla y León TV] Różnice między ekipami były wyraźne, ale co sądzi pan o grze rywala?
Dobra, bardzo dobra. Wiedzieliśmy, że mają jakość i to pokazali. Ta ekipa gra w piłkę, ale my od początku zagraliśmy to, co chcieliśmy. Naciskaliśmy na połowie przeciwnika, odzyskiwaliśmy futbolówkę wysoko, szybko zrobiliśmy różnicę. To było jednak normalne.

[Onda Cero] Być może najtrudniejsze w tych dwumeczach na tym etapie jest zmotywowanie zawodników, którzy wiedzą, że zawsze mogą uratować sytuację. Pan jednak postawił na zakończenie dwumeczu już dzisiaj.
Chodzi o to, że musimy grać tak w każdym meczu, nie tylko w tym dwumeczu czy przy tych zawodnikach. My chcemy kontynuować pracę, robić swoje z powagą, szanować rywala i grać. To zrobiliśmy dzisiaj. Cieszę się z zawartości spotkania, było kompletne. Może tylko ten stracony gol...

[Noticias de León] Jak ocenia pan grę Culturalu? Co sądzi pan o tej straconej bramce?
To ekipa, która gra w piłkę. Są pierwsi w Segundzie B, mają poziom na Segundę, a drużyny z drugiej ligi w Hiszpanii praktycznie często mają poziom na Primerę. Jednak my zaplanowaliśmy poważny mecz, od początku mocno w niego weszliśmy z intensywnością. Do tego dołożyliśmy do tego tworzenie różnicy.

[ABC] Jak się panu udaje to, że nawet ci rzadziej grający prezentują się tak dobrze? Normalnie mogą popaść w kryzys, tracić motywację, ale u pana grają na 100%. To coś bardzo trudnego.
To nie jest trudne, to jest normalne, bo wszyscy piłkarze wiedzą, że ciężko jest zawsze grać. Zawsze będziemy mieć zawodników występujących więcej i innych grających mniej, ale dobre dla trenera jest to, że kiedy zmieniasz ekipę czy piłkarza, ten jest gotowy. Dzisiaj to zobaczyliśmy. Cóż, trudne jest to, że mamy mecze co 3 dni i ciężko zawsze prezentować się na topie. Jednak moja odpowiedzialność jest właśnie taka, żeby ekipa zawsze rywalizowała w każdym starciu, akcji, każdej sprawie. Wszystko, co mamy przed sobą, to rywalizacja i na razie radzimy sobie fenomenalnie. Niczego jednak jeszcze nie wygraliśmy, więc idziemy dalej. To wszystko jest bardzo długie, te rozgrywki, liga czy Liga Mistrzów. Ciągle bardzo daleko do końca.