Laso: Drużyna rośnie w siłę

Wyczerpująca seria pięciu meczów koszykarskiego Realu Madryt w ciągu dziesięciu dni trwa w najlepsze. Pablo Laso skomentował sytuację zespołu na konferencji prasowej przed wtorkowy meczem z Baskonią.

– Jest to trochę wyjątkowy tydzień. Aby rozegrać tyle meczów w tak krótkim okresie musimy być świadomi istotności każdego z nich. Wszystkie ją mają, ale spotkanie przeciwko Baskonii jest dla nas bardzo ważne, bowiem będzie to EuroLiga u siebie, rozgrywki z nowym formatem, w którym wszystkie mecze u siebie będą bardzo istotne – zapewnił Laso.

– Baskonia rywalizowała w poprzednim roku na bardzo dobrym poziomie. Zasługa Perasovicia była ogromna. Skład się zmienił, ale wciąż ma bardzo dobrych zawodników. Drużyna bardzo się wzmocniła, wygląda na solidną i może rozegrać znakomity sezon.

– Ich środkowi trafiają ponad siedem trójek na mecz. Nie chodzi wyłącznie o szkodę, jaką mogą ci zadać, ale także wolną przestrzeń, jaką tworzysz w obronie. Zespół jest przez to bardzo groźny, z dużą zdolnością do punktowania i bardzo dobrymi zawodnikami, mogącymi grać w środku i na zewnątrz. Bardzo trudno kontrolować tę drużynę w obronie, ponieważ są bardzo utalentowani na obwodzie i pod koszem.

– Mačiulis trenował i jest to dobry znak, ale wirus dotknął Nocioniego. Chapu nie trenował, zobaczymy jak będzie we wtorek. Mam nadzieję, że wirus nie będzie sie rozwijał. Pozostali gracze mają się mniej lub bardziej dobrze.

– Jest zbyt wcześnie, by ocenić poziom drużyny. Wciąż uważam, że mamy październik i jeszcze wiele przed nami. Nadal mamy zawodników, którzy potrzebują adaptacji. Nie mieliśmy za to kłopotów z kontuzjami.

– Draper bardzo dobrze rozumie, czego potrzebuje od niego zespół, natomiast Dončić spędził z nami już dużo czasu. Randolph każdego dnia ma się lepiej i robi dla drużyny bardzo wiele, Hunter to bardzo solidny zawodnik, perfekcyjnie znający europejską koszykówkę. Drużyna się rozwija i rośnie w siłę. Jestem zadowolony.