Dzisiejsze okładki
Co na pierwszych stronach?
Łatwa wygrana Realu nad Legią i mecz Barcelony z City to główne tematy na środowych okładkach najważniejszych dzienników sportowych w Hiszpanii.
„Przepełnieni” – Real rozstrzelał rywala bez potrzeby rozgrywania wielkiego meczu. Bale otworzył worek z bramkami. Gole strzelili też Asensio, Lucas, Morata i był jeden samobój. Legia trafiła tylko z karnego. Dwunastu zatrzymanych spośród zdziczałych ultrasów z Polski.
Sevilla przekroczyła barierę, Atlético rusza po złoto w Rostowie, a Guardiola ustala porządki. MARCA została dziś wydana w różowym kolorze, by zachęcić czytelników do walki z rakiem piersi.
„Niech żyją wychowankowie!” – Morata i Lucas Vázquez ożywili nudny wieczór. Cristiano asystował przy dwóch golach, ale pozostał bez bramki. Zidane twierdzi: „Najważniejsze, że wszyscy jesteśmy zaangażowani w to, co robimy”.
Sevilla mocno stąpa po ziemi. Wygrała w Zagrzebiu i razem z Juventusem jest na czele grupy. Siemone uważa, że Rostów jest groźnym rywalem, ponieważ wie, jak grać w piłkę.
Barcelona zmierzy się ze swoją przeszłością. Guardiola przyznaje, że latem nie rozmawiał z żadnym zawodnikiem Barçy, ale przykład Ter Stegena jest inny, ponieważ ten sam chciał grać dla City, jednak ostatecznie postanowił zostać. Pep doradził również ojcu Neymara, by jego syn poszedł do Barcelony. Zaprezentowano trasę Tour de France 2017.
„OK Piqué” – obrońca wyraźnie zadeklarował, że sam podjął decyzje o rezygnacji z gry w reprezentacji i nie miała na nią wpływu żadna marionetka Florentino. Dzisiaj mecz o pozycję lidera z Gaurdiolą, Bravo i ich kompanią. Pep przygotowuje „klatkę” dla Messiego i deklaruje, że dla niego Barcelona jest najlepszą drużyną na świecie. Enrique twierdzi z kolei, że gra przeciwko najlepszemu trenerowi jest dla niego dodatkowym bodźcem.
„Łatwa manita Realu, ale Cristiano nie trafił” – strzelali Bale, Lucas, Asensio i Morata. Sevilla dzięki bramce Nasriego jest już blisko 1/8 finału Ligi Mistrzów.
„Najlepszy mecz świata” – tak kataloński dziennik zapowiada dzisiejsze starcie Barcelony z Manchesterem City.
„Real przespacerował bez obecności rywala” – tak z kolei Sport opisuje wygraną Królewskich i dodaje, że Sevilla zrobiła gigantyczny krok w stronę awansu.
Piqué mówi: „Z kadry nie wyrzuciła mnie żadna marionetka Florentino”, a Guardiola twierdzi, że nie dzwonił tego lata do żadnego piłkarza Barcelony.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze