Zidane: To dwa ważne mecze do zdobycia punktów
Zapis konferencji z trenerem
Zinédine Zidane wziął udział w konferencji przed meczem z Legią. Przedstawiamy zapis tego spotkania z dziennikarzami.
[La Sexta] Po meczu z Eibarem prosił pan o intensywność. Varane dzisiaj mówił o niej z dziesięć razy w swoich wypowiedziach. Czy jest już pan zadowolony z intensywności drużyny?
Tak, jestem zadowolony z pracy, bo kiedy praca jest dobrze wykonana, możemy osiągać swoje cele. Po ostatnim meczu trener może być tylko zadowolony. Myślę, że zawodnicy rozegrali fenomenalne spotkanie od początku do końca. Teraz mamy kolejne starcie i... kolejny bałagan. Cóż, bałagan w sensie... [śmiech] że musimy rozegrać mecz z myślą, że to nowe starcie, a nie pozostawaniem przy 6:1.
[TVP; pytanie po francusku] Jak mógłby pan wytłumaczyć różnicę między Legią a Realem?
Każdy może mieć swoje opinię na ten temat, ale jasne jest, że gramy w tych samych rozgrywkach i jeśli tak jest, to jesteśmy przynajmniej na tym samym poziomie. Dla mnie szanse w spotkaniu rozkładają się 50:50 i musimy bardzo dobrze zacząć ten mecz, utrudnić im sprawy od samego początku. To wszystko. Ten klub gra w tych samych rozgrywkach, więc dla mnie nie ma różnicy, nawet jeśli ludzie powtarzają, że istnieje spora różnica między obiema ekipami. Jeśli jest różnica, trzeba to pokazać.
[COPE] Co sądzi pan o słowach Hollande'a na temat Benzemy i francuskich piłkarzy? Uważa je pan za nieszczęśliwe?
Tak, myślę, że tak. Wszystko, co mówi się o jakimś zawodniku czy piłkarzu, boli, bo w twojej pracy możesz być krytykowany, ale nie można ci mówić tak dziwnych rzeczy. Więc tak, to normalne, że to boli zawodnika. Boli, ale trzeba zobaczyć, co dokładnie zostało powiedziane. Jednak tak, to boli.
[Fox Sports] Widzieliśmy, że James pracował z grupą. Jak się czuje?
Czuje się dobrze, już lepiej. To praktycznie pierwszy cały trening z drużyną, więc jest dobrze. Nie czuje bólu i to jest najważniejsze. Zregenerował się fizycznie i na koniec został jeszcze postrzelać wolne. Myślę, że jest dobrze.
[Onda Cero] Pozwoli pan, że pozostanę przy francuskich politykach. Pan jest Francuzem, był piłkarzem, reprezentował kraj. Dlaczego politycy tak bardzo mieszają się tam w futbolu? Dlaczego istnieje ciągle taka kampania przeciwko Benzemie, gdy prezes federacji powiedział, że może zostać już powołany? Jak pan to tłumaczy?
Nie mam wytłumaczenia. Zadajesz takie pytanie, ale każdy ma prawo do opinii, a tym bardziej polityk. Mówisz też o Karimie i kiedy podjęto decyzję, że znowu może być powoływany, to dalsze słuchanie tych wszystkich słów jest problemem. Jednak co mam powiedzieć? [śmiech] Każdy może wygłaszać opinie. Ja nie zgadzam się z wieloma słowami wielu ludzi, tyle. Tego nie zmienię, po prostu nie podzielam ich zdania.
[RTVE] Czy można teraz powiedzieć, że seria remisów to była po prostu kwestia pewności siebie? Czy chodziło o coś psychologicznego?
Cóż, zawodnicy zawsze potrzebują pewności siebie, ale zdarzają się trudniejsze momenty. Nie możemy powiedzieć, że to były złe momenty. To były trudne chwile, ale tak czasami się dzieje. Chodzi tylko o to, żeby dalej pracować. Może trzeba pracować jeszcze ciężej. Nie chodzi o to, że oni nie pracują czy że nie pracowali przy remisach, ale może jeśli dorzucisz więcej pracy, koncentracji i intensywności, to przy naszej jakości możemy szybko zmieniać mecze. Zrobiliśmy właśnie to. Teraz mamy kolejne spotkanie, inne, nowe rozgrywki i postaramy się zapomnieć o tym, że mówi się o rywalu, iż strzelimy mu mnóstwo goli. To nie istnieje. Musimy dobrze przygotować to spotkanie i jutro zobaczymy.
[Movistar+] Po ostatnim meczu wszyscy pytają o Isco, dlaczego nie dostaje więcej minut i szans? Czy on może grać w jednym czasie z Jamesem?
Isco to ważny zawodnik. Wy robicie coś takiego, że kiedy mamy taki występ jak ostatnio, to skupiacie się na tym jednym zawodniku. Isco jednak świetnie pracuje od zawsze. On wie, gdzie jest, jak trudno jest grać zawsze. To jest najważniejsze. Cieszę się z jego goli i występu, tego, co teraz zrobił. To ważny gracz, który mi się podoba.
[MARCA] Ostatnio Enzo, pański syn, w meczu Castilli wykonał podobnego karnego do tego, jakiego pan strzelił w finale mundialu. Co pan wtedy pomyślał? Widział pan w ogóle to zagranie? Czy on ostrzegał pana, że tak uderzy?
Nie, nic nie mówił. Widziałem to i… było dobre. [śmiech] Trafił. Jeśli próbujesz czegoś takiego i nie ma bramki, to jest problem. Kiedy trafiasz, nie ma problemu [uśmiech].
[El Mundo] Zdobył pan mistrzostwo świata z Francją, jest pan tam wzorem. Czy chciałby pan porozmawiać z prezydentem Hollande'em? Chciałby się pan z nim spotkać? Chciałby pan porozmawiać w sprawie Benzemy?
Teraz będzie trudno, bo on ma dużo pracy, ja też. Co mam powiedzieć? [śmiech] Będzie ciężko. Jutro mamy mecz, Karim też jutro ma mecz. Skupiamy się na tym.
[Chiringuito] Jak czuje się Asensio pod względem psychologicznym? Pan na niego mocno postawił, ale tracił pozycję w zespole. Jak go pan wspiera? Jak czuje się Marco?
Staram się wytłumaczyć mu sytuację. Czasami rozmawiamy. Nie będę rozmawiać z nim codziennie, bo dla mnie to nie jest potrzebne. Dobrze trenuje, jest do dyspozycji drużyny i to jest najważniejsze. On pracuje z wiedzą, że robi to dla siebie i ekipy, przede wszystkim dla siebie. Dostaje minuty i najważniejsze, żeby był do tego gotowy, jak cała reszta.
[ABC] Wiele wskazuje na to, że w ostatnim meczu fazy grupowej zagracie z Borussią o pierwsze miejsce. Może znowu paść taki sam remis i wtedy będą liczyć się bramki. Czy ten dwumecz z Legią ma posłużyć także nabiciu dobrej liczby bramek?
Cóż, to zależy od meczu, jaki zamierzasz rozegrać. Bramki są konsekwencją pracy, jaką wykonujesz od początku meczu. Dla nas najważniejsze jest to, o czym mówiłeś, czyli mamy teraz dwa ważne mecze do zdobycia punktów. Może być tak, że w drugim starciu punkty stracą obie ekipy, więc my musimy skupić się na obu meczach, mocno je zacząć i dać maksimum jak zawsze. Musimy wykonać wysiłek, żeby nie było niespodzianki.
[Cuatro] Przed Betisem mówiono o złej serii meczów zremisowanych. Po Betisie stwierdzono, że macie serię 22 meczów bez porażki. Co pan sądzi o takiej zmianie narracji?
[śmiech] Wiedziałem o tym, może niektórzy nie. Wiemy, że tak jest. Remis czy trzy remisy, bo ja chcę mówić o tych trzech remisach w lidze, bo to były trudności, jakie mieliśmy. To część futbolu. Teraz aby coś osiągnąć w tym sezonie musimy tylko pozostać na swojej drodze, która jest bardzo długa. Trzeba zachować wielką koncentrację na każdym meczu i każdej sprawie, jakie nas czekają. Taka jest moja odpowiedzialność, żeby zawodnicy pozostali skupieni i wiedzieli, że nigdy nie ma łatwego meczu. Jutro mamy kolejne starcie, zobaczymy. Ja nigdy nie zapomniałem o tym, że mamy taką serię bez porażki. Jednak to nic nie znaczy. To piękna liczba, ale najpiękniejsze jest dalsze dokładanie zwycięstw.
[AS] Jak czuje się Morata? Miał małe problemy z kostką. I jak widzi pan jego udział w ekipie? Od trzech meczów nie zagrał w pierwszym składzie. Czy przy zdrowym BBC ma realne szanse na podstawową jedenastkę?
Czuje się bardzo dobrze i pracuje. Sądzę, że będzie mieć minuty. On wie, gdzie jest i jeśli nie miał minut, jakich chce każdy zawodnik, to wie, że jeszcze je dostanie. Pozostaje skoncentrowany i wie, że dostanie swoje mecze. Dobre jest to, że gdy wchodzi, to wypełnia założenia i rywalizuje, to jest najważniejsze. A jeśli pytasz o Moratę, Asensio, Lucasa i wszystkich grających mniej, to odpowiadam, że jesteśmy tutaj wszyscy razem w jednym celu. To jest drużyna i wyciągniemy to wszyscy razem, ale będą zawodnicy, którzy będą grać mniej. Ze mną czy innym trenerem zawsze będzie tak samo.
[Antena3] Chcę zapytać o chuliganów Legii Warszawa i używanie przez nich rac. Ma przyjechać ich ponad 400. Czy to was martwi? Wierzycie, że ochrona sobie poradzi i mecz przebiegnie normalnie?
Nie, myślę, że mecz zostanie rozegrany z odpowiednią normalnością i że będzie odpowiednia ochrona jak zawsze na Bernabéu przy każdym spotkaniu. Moim zdaniem nie będzie problemu.
[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Czego potrzebuje teraz Benzema, by grać coraz lepiej? Jak go pan obecnie ocenia?
Oczywiście potrzebuje ciągłości, żeby czuć się jeszcze lepiej, ale dla mnie najważniejsze jest to, żeby nie czuł bólu, z którym miał ostatnio problemy. Po starciu z Betisem nie było kłopotów, z czego jestem zadowolony. Musi dalej zbierać mecze, wiedząc, że gdy gramy co trzy dni, trzeba o siebie dbać. Benzemy dotyczy to samo co reszty zawodników. Wszyscy muszą jasno zdawać sobie sprawę, że każdy chce grać i kiedy mamy małe kłopoty, trzeba o siebie zadbać. Jednak obecnie oceniam go bardzo dobrze i musi to kontynuować.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze