90 minut Keylora w sparingu z Rosją
Trzy stracone gole Kostarykanina
Keylor Navas wystąpił dzisiaj w sparingu Kostaryki z Rosją zakończonym wynikiem 4:3. Bramkarz rozegrał 90 minut i stracił 3 gole. Może nie popełnił przy nich błędów, ale wydaje się, że w najwyższej formie mógł pokusić się o wyłapanie któregoś z celnych strzałów.
Lepiej w spotkanie weszła Kostaryka, która po pół godzinie prowadziła dzięki pięknym bramkom z dystansu Azofeify i Ruiza. Rosjanie odpowiedzieli golem Samiedowa, który wszedł ostro na wrzutkę na długi słupek. Rosjanin skończył zderzając się z Navasem, który być może mógł lepiej zareagować na tę akcję. Kiedy wydawało się, że do przerwy będzie 1:2, goście przeprowadzili dobrą kombinację na boku i wstrzelili piłkę w pole karne, którą do swojej bramki przeciął Bieriezucki.
Po przerwie Rosjaninie mocniej zdominowali rywala i zdołali odrobić straty. Najpierw świetne rozegranie na skrzydle pozwoliło wstrzelić futbolówkę na 6. metr, gdzie Dziuba wyprzedził stopera i wbił ją obok bezradnego Navasa. Po godzinie gry ten sam zawodnik świetnie kontrującym strzałem wykończył dośrodkowanie kolegi i trafił tuż obok Keylora. Spotkanie miało zakończyć się remisem, ale w doliczonym czasie gry Bieriezucki głupio sfaulował tańczącego rywala w polu karnym i pozwolił gościom na wygranie spotkania.
Keylor zaliczył kolejne spotkanie po kontuzji, co jest dla niego bardzo ważne. Znowu było widać pewne oznaki niepewności. W swojej pierwszej sytuacji Navas odbił piłkę do boku, gdzie czekał rywal i musiał ratować zespół kolejną interwencją. Z czasem było jednak lepiej i Kostarykanin zaliczył 5 interwencji, mając dosyć trudne zadanie przy bramkach. Po meczu przyznał jednak, że cały zespół musi popracować nad wrzutkami i wstrzeliwaniem piłek w pole karne przez rywala, bo z takich akcji padły wszystkie gole Rosji.
Ważne było to, że podróż do Krasnodaru została wykorzystana maksymalnie, a selekcjoner dał Keylorowi rozegrać pełne spotkanie. Wydaje się, że w tym momencie bramkarz Królewskich potrzebuje już tylko kolejnych minut rywalizacji, by łapać coraz lepszą formę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze