Czy Real dobrze zrobił, nie kupując Pogby?
Francuz nie zachwyca w United
Wśród wielu nazwisk przewijających się w mediach w czasie letniego okienka transferowego te Paula Pogby było najgłośniejsze. To właśnie Francuz najczęściej widniał na okładkach europejskich dzienników sportowych. Częściowo stały za tym zalety piłkarza – to mocny fizycznie środkowy pomocnik w wieku 23 lat, który przez cztery sezony w Juventusie był jedną z najważniejszych jego postaci, a sam klub zawsze zdobywał Scudetto. Czasem określano go jako przyszłego zdobywcę Złotej Piłki.
Przede wszystkim jednak była to zasługa działań mających na celu sprzedaż produktu, jakie poczynił reprezentant gracza, Mino Raiola, który urodził się we włoskim Salerno, liczy sobie 48 lat i dorastał w Holandii, gdzie wyemigrował z rodziną. Pozostawił pizzerię w Haarlem zostawioną mu przez ojca, aby stać się jednym z największych, obok Jorge Mendesa, piłkarskich agentów. W ostatnich miesiącach chyba nawet przebił Portugalczyka. W piłkarskich kuluarach mówi się, że Raiola zarobił na sprzedaży Pogby nawet 25 milionów euro. To on wypowiadał też słynne frazy takie jak „Guardiola to śmieć. To on prosił o transfer Ibrahimovicia do Barcelony, a później go zdradził” lub „Zidane chciał Pogbę, a Real Madryt to wielki klub, ale dla mnie United z Paulem jest silniejsze”. Na tę chwilę tego nie widać.
Zespół trenowany przez Mourinho znajduje się na szóstej pozycji w Premier League, pięć punktów za liderem, Manchesterem City, z którym przegrało w derbach na Old Trafford. Była to też kolejna edycja cyklu „Mou kontra Pep”, który tak dobrze znamy z Hiszpanii. Gdy pojawiły się wątpliwości wokół gry drużyny, prasa skupiła swą uwagę na piłkarzu, który kosztował 105 milionów euro i był najdroższym transferem w historii futbolu. Prawdziwe szaleństwo, czasami jednak łamie się pewne granice.
W sześciu spotkaniach Pogba strzelił tylko jedną bramkę przeciwko Leicester, dodatkowo na ten moment nie zanotował jeszcze żadnej asysty. Niektóre z brytyjskich gazet pytają wprost: czy Manchester United wyrzucił pieniądze w błoto? W ciągu tych dwóch miesięcy w drużynie Czerwonych Diabłów bardziej zauważalne były jego zmiany fryzury niż wkład na placu gry. Dodatkowo były kolega z pomocy Francuza, wielki Andrea Pirlo, łapał się za głowę, słysząc, jakie pieniądze Paul będzie zarabiać w Anglii.
Nie ma większych wątpliwości co do potencjału Pogby, ale sam gracz może prawdopodobnie paść ofiarą kwoty transferu i stałego zniecierpliwienia obecnego w piłce. W swoim drugim pobycie w Manchesterze nie jest na razie godzien, aby umieszczać go na plakatach z podpisem „nadzieja”. Jego były szef, sir Alex Ferguson, posądził go o brak szacunku, gdy odszedł do Juventusu. Szkot skierował jednak swój gniew w inną stronę, mówiąc: „w świecie futbolu są dwaj agenci, których nie lubię, a jednym z nich jest Mino Raiola. Przedstawicieli to niemiła część tego sportu, a już szczególnie Raiola”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze