Wymagającego początku ciąg dalszy
Koszykarzy czeka starcie z Valencią
Koszykarze Realu Madryt rozpoczęli nowy sezon bez większej rozgrzewki, od razu ścierając się z mocnymi rywalami, jakich przygotował dla nich terminarz. Co prawda nie zdołali jeszcze uformować drużyny i grają bardzo nieskładnie, ale wymówki nie zagwarantują im dodatkowych punktów. Valencia Basket Club to drugi po Maladze zespół, z którym madrytczycy stoczą bój w obecnej edycji Ligi Endesa.
Valencia stawiła się do rywalizacji o mistrzostwo w trochę zmienionym składzie, ale z tym samym celem zagrożenia najsilniejszym ligowym ekipom. Bez wątpienia jest to główny faworyt do zaburzenia kilkuletniej dominacji Realu Madryt i FC Barcelona Lassa. Pomarańczowi jako jedni z niewielu stale dokuczają wspomnianej dwójce i rywalizują z nią jak równy z równym. Starania kończą się jednak zazwyczaj na etapie półfinałowym i niespełnionych marzeniach. Każdy kolejny sezon przynosi nadzieję, że może tym razem się uda.
Walencja nie bywa gościnna dla drużyny ze stolicy, szczególnie w ostatnich latach. Wiele z minionych pojedynków wyjaśniało się dopiero w końcówce, a zdarzyły się też i takie, o wyniku których zadecydował rzut w ostatniej sekundzie. Real Madryt napotkał podobne okoliczności w poniedziałek, gdy mierzył się w towarzyskim starciu z Oklahoma City Thunder. Widowiskowe zwycięstwo nad ekipą z NBA wzmocniło ich pewność siebie, ale nie miało takiej wartości, jakie mieć może wygrana w zbliżającym się meczu.
Valencia Basket Club podejmie Real Madryt w czwartek, o godzinie 20:00, w Pabellón Fuente de San Luis w Walencji. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 2. kolejki rundy zasadniczej Ligi Endesa. Transmisję zapowiedział Sportklub.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze