Advertisement
Menu
/ MARCA

James, od atakującego do nękającego

<i>MARCA</i> podsumowuje spotkanie

Autorem poniższej analizy jest Enrique Ortego z dziennika MARCA. Tutaj znajdziecie zamieszczony w tekście obrazek z taktyką, na którym pokazane są ustawienia zespołów względem siebie.

Pierwszy skład miał dla Jamesa podwójną cenę: poświęcenia i pracy. Indywidualnego krycia. Tym razem on był tym nękającym rywali. Kolumbijczyk wyszedł na murawę z celem zwrócenia takiej samej uwagi na grę w obronie jak w ataku. Zidane dał mu szansę z podstawowym obowiązkiem doskakiwania do Weigla, środkowego pomocnika Borussii, którego wzorem jest Busquets. Trochę go przypomina.

Kiedy drużyna miała piłkę, James dostawał pełną swobodę w ruchach, ale kiedy przejmowali ją rywale, automatycznie miał doskakiwać do organizatora gry z misją odcięcia go od rozgrywania. Nękał go z każdej strony. Real chciał, żeby koledzy nie mogli przez niego wyprowadzać akcji. Kiedy James nie zdążał, doskakującym był Benzema.

Dzięki temu Weigl błyszczał o wiele mniej. Co więcej, Niemiec złapał oddech, gdy James powędrował na ławkę i nikt już nie biegał obok niego. Wtedy zaczął robić swoje i jego ekipa to odczuła. Wtedy też Benzema nie miał już sił, by tak na niego naciskać.

Pojawia się postać mediapunty
Wszystko zmieniło się w Realu odkąd kontuzji doznał Casemiro. Poza rotacjami doszło do modyfikacji taktycznych. Od 4-2-4 z Las Palmas do 4-2-3-1 z Dortmundem. Wczoraj James był już klasycznym mediapuntą. Grał przed Modriciem i Kroosem – to był ich najlepszy mecz w roli pary środkowych pomocników – ale za Benzemą. Do tego miał wspomnianą misję w defensywie.

Kiedy Zidane zdjął Kolumbijczyka, drużyna wróciła do 4-3-3, co stworzyło sporą dziurę w środku pola. Trójka pomocników cofnęła się pod naporem rywala, a BBC zostało z przodu.

Borussia z wieloma środkami
Jak należało oczekiwać, Niemcy rzucili wszystkie środki ofensywne, żeby wygrać. Jednak można było się też spodziewać problemów w tyłach, bo ofensywny profil graczy środka pola sprawia, że nie zawsze potrafią pomóc kolegom z obrony.

Borussia okazała Realowi sporo szacunku. Jej boczni obrońcy patrzyli bardziej na Bale'a i Cristiano niż podłączanie się do ataku. Trzeba dodać, że krycie Weigla przez Jamesa wpłynęło na kreatywność ekipy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!