Šuker: Modrić jeszcze nie pokazał szczytu swoich możliwości

Davor Šuker to legendarny chorwacki napastnik a od 2012 roku prezes Chorwackiej Federacji Piłkarskiej. W wywiadzie dla Asa były zawodnik Królewskich mówił o swoim rodaku Luce Modriciu.

Przed Mistrzostwami Europy 2012 mówił pan, że Luka Modrić urodził się, by grać w Realu Madryt. Dlaczego?
Bo w duszy gra mu piłka, a do tego dobrze go znam. Nie miałem żadnych wątpliwości jeśli chodzi o warunki techniczne i fizyczne, bo udowodnił swoją wartość w Premier League. Do tego wiedziałem, że świetnie dopasuje się do Hiszpanii i samego Madrytu. Nie pomyliłem się. Widać, że jest bardzo ważną częścią drużyny. Kibice go kochają, w pełni się z nimi zintegrował. Mówi po hiszpańsku, smakuje mu kuchnia, lubi to miasto i pasuje do hiszpańskiego stylu życia. Jego rodzina też jest szczęśliwa. Luka Modrić to piłkarz idealny do wielkiego zespołu.

A Kovačić?
To także dobry zawodnik, ale potrzebuje czasu i meczów. To kwestia zaufania. Real Madryt to historyczna drużyna, najlepsza, i może przerosnąć piłkarza, jeżeli ten nie znajdzie swojego miejsca.

Luka Modrić lideruje także w szatni…
Bo ma do tego odpowiednią osobowość, a szacunek wypracował swoją grą. To dobry, szczery chłopak. Bardzo skromny i pracowity. Takie cechy docenia się w Realu.

Czy osiągnął już szczyt swoich możliwości?
Nie. Dzięki tej ogromnej skromności wierzy, że każdego dnia może nauczyć się czegoś nowego i rozwinąć. Mam nadzieję, że w tym sezonie wystąpi w finale Ligi Mistrzów, a w roli kapitana poprowadzi Chorwację na mundial w Rosji. To jeden z najlepszych i najbardziej wszechstronnych pomocników świata. W Realu Madryt czeka go jeszcze wiele pięknych dni.

Czego oczekiwać po Realu?
Jak zwykle tego, że będzie w czołówce. By to osiągnąć, potrzeba skromności i pracy ze strony piłkarzy oraz spokoju ze strony całej reszty. Zidane fenomenalnie wykonuje swoją pracę. Dojrzał jako trener i wygrał Ligę Mistrzów. Charakteryzuje go spokój, jest niezbędną cechą każdego szkoleniowca. Uważam, że tegoroczny Real będzie jeszcze silniejszy i powalczy o wszystkie rekordy, bramki i zwycięstwa.

Kto jest lepszy – Modrić czy Rakitić?
Człowieku, to jak pytanie, czy wolę mamę czy tatę. Jeżeli pyta mnie dziennikarz z Madrytu, odpowiem, że Modrić. Gdy będę rozmawiał z Katalończykiem, postawię na Rakiticia. Jestem Chorwatem, potrafię się dostosować! Mogę tylko powiedzieć, że jako prezes Chorwackiej Federacji Piłkarskiej jestem dumny z obu, bo przynoszą sławę naszemu krajowi, grając w dwóch najlepszych klubach świata.

Czy któregoś dnia Modrić znajdzie się na podium Złotej Piłki?
Życzę mu tego z całego serca, ale trzeba ku temu zmierzać powoli. Nie będzie łatwo, bo są tam Cristiano, Messi, Neymar, Luis Suárez… Ale oczywiście Modrić, na swojej pozycji, jest najlepszy. Życzę mu wszystkiego dobrego, bo wiem, że najbardziej marzy o tym, by zdobywać wiele tytułów z Realem Madryt.

Co najbardziej podoba się panu w Realu?
Pewność, którą prezentuje zespół, kiedy musi radzić sobie w trudnych sytuacjach. Jestem przekonany, że w tym roku Real ruszy po La Ligę.