Ancelotti: W Realu wszystko robiliśmy razem
Włoch dla dziennika <i>AS</i>
Carlo Ancelotti udzielił wywiadu dziennikowi AS. Przedstawiamy jego słowa dotyczące Realu Madryt.
– Czułem się świetnie z Cristiano, mocno pomógł nam w wygraniu Ligi Mistrzów jak wszyscy. Jednak teraz on jest w Realu i jest rywalem. Każda ekipa ma swoją charakterystykę. Real miał Cristiano, Ramosa, Alonso, Kroosa, Modricia czy Benzemę, bardzo mocnych piłkarzy. Teraz mam inny skład ze swoją charakterystyką, ale praca jest taka sama. Moim celem są dobre stosunki ze wszystkimi graczami, nazywają się Cristiano czy Lewandowski.
– Kroos za Alonso? Mają inne cechy, Toni jest trochę bardziej ofensywny, ale w moim rozumieniu gry to zawodnik, który bez problemu może występować na tej pozycji. Sprzedaż Xabiego? Tak, Florentino mnie o to pytał, ale to była bardziej sprawa osobista niż techniczna. On zdecydował się wtedy na odejście i przeżycie czegoś innego. Ja mając Kroosa, zgodziłem się na to.
– Zidane? Kiedy ktoś zaczyna, ważna jest charyzma, fakt bycia szanowanym za swoje dotychczasowe osiągnięcia. Tak było z Zidane'em, ale potem każdy dzień to test dla trenera. Piłkarze obserwują, słuchają i jeśli podobasz im się, to jest dobrze, ale jeśli jest inaczej, to zaczynasz tracić. Dlatego Zidane ma tę charyzmę, ale też wiedzę i radzi sobie doskonale. Co jest ważniejsze? Dla mnie największą wagę ma komunikacja z zawodnikami.
– Komunikacja w Realu? Nie, nie było trudno. Zawsze miałem świetne kontakty z piłkarzami. To było najpiękniejsze. Wszystko, co zdobyliśmy, osiągnęliśmy razem. Nigdy nic im nie narzucałem. Jeśli coś robiliśmy, źle czy dobrze, to razem. Najtrudniej jest, gdy nie potrafisz przekazać zawodnikom pomysłu lub gdy twoje idee im się nie podobają.
– Stały kontakt z Zidane'em? Za dużo nie. Wysłaliśmy sobie jakieś wiadomości. Mamy dobre stosunki, bardzo pomógł mi w Madrycie, bo świetnie znał tę atmosferę.
– Casemiro za Jamesa to trafiona decyzja Zidane'a? Jego trafioną decyzją było wygranie Ligi Mistrzów [śmiech]. Jeśli tam doszedł, to zrobił coś dobrze. Bez Casemiro słabsza gra? Nie pytajcie mnie o to, bo ja rozegrałem sezon z Modriciem, Jamesem i Kroosem, a większość tej serii 22 zwycięstw była właśnie z tą trójką. Wszystko zależy od zaangażowania graczy. Guardiola teraz w City gra na czterech mediapuntas za napastnikiem i wszystko wygrywa. Ja Ligę Mistrzów wygrałem, grając składem z Modriciem, Di Maríą, Bale'em, Cristiano i Benzemą. Wszystko dlatego, że Di María był zaangażowany. Taki zawodnik może grać wszędzie.
– Sytuacja Jamesa trochę mnie zaskoczyła, ale ciągle jest bardzo młody. Czasami nie wszystko idzie perfekcyjnie. Przez sezon możesz mieć problemy. Najważniejsze dla piłkarza to dalej walczyć, nawet jeśli nie grasz w każdym spotkaniu. Występowanie w Realu nie jest łatwe, istnieje spora konkurencja.
– Wiem dlaczego Florentino mnie zwolnił. Przez słabą drugą część sezonu. Spotkaliśmy się wtedy, ale to były osobiste argumenty. Mogę jednak powiedzieć, że był wobec mnie szczery. Nie lubię jednak o tym rozmawiać, bo nie chcę takiej polemiki.
– Kiedy podpisywałem umowę z Realem, wiedziałem, że kiedyś odejdę. Dla trenera prowadzenie Realu jest wyjątkowe i muszę za to podziękować Florentino. On zatrudnił mnie i zdobyliśmy La Décimę. Dawno temu zdałem sobie sprawę, że część tej pracy to bycie zwalnianym. Mam świetne wspomnienia z Madrytu, od prezesa po najniższego pracownika. Wszystko mi się tam podobało, to były piękne dwa lata.
– Powrót? Po prowadzeniu Realu moim marzeniem było trenowanie Bayernu i skupiam się na tym.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze