Nowy Fábio Coentrão

Fábio Coentrão w ostatnich tygodniach stał się jednym z zawodników, którzy spędzają najwięcej czasu w Valdebebas. Praca na siłowni, na murawie, fizjoterapia, basen, rehabilitacja… To samo rano i popołudniu, każdego dnia. Pracownicy miasteczka sportowego przyznają, że nigdy nie widzieli Coentrão, pracującego z taką determinacją. Odpowiedzialni za to są Cristiano Ronaldo i Zinédine Zidane.

Coentrão otrzymał nową szansę w Realu Madryt dzięki swojemu przyjacielowi z reprezentacji i trenerowi, który osobiście poprosił klub o pozostawienie obrońcy w kadrze. Francuza nie interesowała przeszłość, ani poważna kontuzja, wyłączająca Fábio z gry od kwietnia. Zizou powtarza, że ma ten feeling z zawodnikiem. Dobre relacje pojawiły się już w czasach, gdy Zinédine był asystentem Ancelottiego. Trener postawił sobie osobiste wyzwanie, jakim jest odzyskanie najlepszej wersji obrońcy, za którego Real Madryt wyłożył pięć lat temu 30 milionów euro.

Zidane jest przekonany, że Fábio może ponownie stać się jednym z najlepszych bocznych obrońców na świecie. Powiedział to piłkarzowi wprost i jednocześnie zaznaczył, że w przypadku braku pracy na maksimum, nie ma co liczyć na otrzymywanie szans. Szczerość na początku przygotowań podziałała motywująco na zawodnika, który teraz z pomocą Cristiano praca powoli do normalnej pracy.

Cristiano również odgrywa ważną rolę. Wspiera swojego przyjaciela, motywuje do treningów i dbania o siebie. Fábio pracuje na maksimum, żeby wrócić do dawnej dyspozycji. Czuje, że to jest jego ostatnia wielka szansa w karierze i nie zamierza jej stracić. Z pełną powagą podchodzi do rehabilitacji po poważnej kontuzji i poświęca się tak, jak niewiele razy wcześniej w karierze.

W klubie ostrożnie podchodzi się do rehabilitacji Coentrão, ale celem jest powrót w połowie października, po następnej przerwie na reprezentacje. Wtedy na dobre rozpocznie się drugi etap Fábio w Realu Madryt, który ma być o wiele lepszy niż pierwszy, kiedy spisywał się bardzo nieregularnie.