Legioniści czekają na Real Madryt

Wczoraj po 21 latach przerwy polski zespół awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Legia Warszawa pokonała w dwumeczu Dundalk i w jutrzejszym losowaniu znajdzie się w czwartym koszyku. Po meczu członkowie polskiej ekipy wypowiadali się na temat swojej wymarzonej grupy. Wiele razy w tym kontekście padła nazwa Realu Madryt. Przedstawiamy takie wypowiedzi:

Besnik Hasi, trener [konferencja prasowa]:
Trenerze, kogo by pan chciał konkretnie w Lidze Mistrzów, jeśli ma pan jakieś typy? Czy bardziej byłoby to CSKA Moskwa z pierwszego koszyka, z którym można jakkolwiek powalczyć? Czy raczej Barcelona czy Real Madryt, z którymi byłoby bardzo ciężko i raczej bardzo wysoko z tyłu?
Jeśli mam wybrać między Realem a Barceloną, to jest bardzo łatwo, bo jestem fanem Realu i wybieram Real. Nie lubię tak bardzo Barcelony. Jeśli lubisz Real, to nie lubisz drugiej ekipy… Jestem kibicem Realu od dziecka, więc jeśli trafią do mojej grupy, to wiem, że będzie trudno o punkty, ale chciałbym z nimi zagrać.

Arkadiusz Malarz, bramkarz [wywiad Canal+]:
Masz nadzieję, że traficie na rywali mocnych czy bardzo mocnych?
Znaczy jak wiesz, jak sobie rozmawiamy w domu, to myślałem sobie, że może uda się trafić na Cristiano Ronaldo. Zawsze te dzieci wyprowadzają nas na boisko, to chyba ja stanę obok Cristiano Ronaldo i wyjdę z nim za rękę. Oczywiście tu się śmieję. Zobaczymy, co się stanie. Fajnie byłoby dostać jakąś fajną drużynę, a jak wiemy w Lidze Mistrzów są już same fajne drużyny.

Bartosz Bereszyński, obrońca [strefa mieszana]:
– Ze względu na moją pozycję chciałbym zagrać z Realem, ponieważ na lewej pomocy gra tam Cristiano Ronaldo. Dla obrońcy zagrać przeciwko takiemu zawodnikowi to spełnienie największych marzeń.

Więcej szczegółów na temat losowania fazy grupowej Ligi Mistrzów podamy dzisiaj tuż po zakończeniu ostatnich meczów eliminacji.