Cesc do Realu?

Cesc Fàbregas usiadł na ławce w pierwszym ligowym meczu, a angielska prasa szybko zabiła na alarm, że Hiszpan jest gotów odejść z Chelsea i przenieść się do Realu Madryt. Głównym powodem tej decyzji miałyby być słabe relacje z nowym szkoleniowcem klubu, Antonio Conte, który nie zamierza stawiać na pomocnika. Media podają, że transfer byłego piłakrza Barcelony kosztowałby Królewskich od 20 do 25 milionów euro.

MARCA informuje, że Los Blancos chcieli kilkukrotnie sprowadzić w przeszłości Fàbregasa, a gdyby transfer doszedł teraz do skutku, byłby on 29. piłkarzem, który nosił koszulkę Realu i Barcelony. Ostatnim takim graczem był Javier Saviola. Kataloński Sport idzie o krok dalej niż prasa z Wielkiej Brytanii i donosi na dzisiejszej okładce, że Cesc sam zaoferował swoje usługi Realowi.

O ewentualnych przenosinach Hiszpana pisze też Sportyou i twierdzi, że Królewscy byliby zainteresowani jego usługami, ponieważ jest on niespełnionym, transferowym marzeniem Florentino Péreza, a przypada też do gustu Zizou. Portal informuje, że Królewscy najpierw musieliby pozbyć się Jamesa i Kovačicia, by zwolnić miejsce dla 29-latka i trzeba uzbroić się w cierpliwość, ale „operacja Cesc” jest już w toku.

Wiadomości z mediów zdążył skomentować już Josep Pedrerol, który uchodzi za jednego z najlepiej poinformowanych dziennikarzy w stolicy Hiszpanii. Według gospodarza programu El Chiringuito te doniesienia to jedynie plotki i według jego informacji nikt nie zaoferował Cesca Realowi.