Ramos: Damy z siebie wszystko z tymi czy innymi graczami
Zapis konferencji kapitana drużyny
Sergio Ramos, kapitan Realu Madryt, wziął udział w konferencji prasowej na Lerkendal Stadion. Przedstawiamy zapis tego spotkania z dziennikarzami.
[dziennikarz z Francji] Jaka jest twoja opinia o tym meczu? Co sądzisz o Sevilli?
Zawsze starcia z Sevillą są dla mnie wyjątkowe. To dwie ekipy mojego życia i to nigdy się nie zmieni. Teraz bronię barw Realu Madryt i zrobię wszystko, żeby puchar pojechał do stolicy. To prawda, że darzę ich specjalną sympatią i czystym podziwem, ale jutro będę musiał patrzeć na swoje sprawy, które dotyczą Realu Madryt.
[RMTV] To twój drugi finał w roli kapitana Realu Madryt. Jak do tego podchodzisz?
To coś pięknego. Taki finał to zawsze nagroda za pracę z poprzedniego sezonu. Możliwość rozpoczęcia nowego roku europejskim tytułem jest czymś pięknym i wywołującym wielką nadzieję. Jestem wielkim optymistą i po każdym sezonie staram się zapomnieć o tym, co wygrałem. To pozwala mi zachować niezachwianą nadzieję na nowe tytuły, ten głód wygrywania. Mam nadzieję, że jutro będziemy mogli przywieźć kolejny puchar do Madrytu i przede wszystkim zadedykować go kibicom.
[Cuatro] Chcę zapytać o cele drużynowe i indywidualne na nowy sezon. Jak to widzisz?
Cóż, one idą w parze. Chcę pokazać swój najlepszy poziom i najlepszą wersję drużyny. DNA Realu wymaga od nas walki o każdy tytuł, o jakie gramy. Staramy się nadawać maksymalną wagę dla każdych rozgrywek. Co do celów osobistych, chcę robić wszystko, co najlepsze, żeby o siebie dbać, odpowiednie odpoczywać i od początku pokazywać swój najlepszy poziom. W piłce jednak nigdy nic nie wiadomo, są różne sprawy, kontuzje, mam nadzieję, że będę mieć też szczęście pod tym względem i wszystko będzie się łączyć w całość.
[ABC] Pięciu graczy z jedenastki na finał w Mediolanie zostało w Madrycie. Czy ten finał nie odbywa się za szybko? W jakiej jesteście formie? Jak wpłyną na was te braki? Jak się czujecie?
Nigdy nie jest za szybko na finał. Zawsze trzeba być przygotowanym. Wykonaliśmy wielką pracę w czasie przygotowań. To prawda, że nie ma kilku ważnych zawodników, ale jesteśmy zadowoleni z naszej kadry. Braki wynikają z przedłużenia sezonu w reprezentacjach, zawodnicy dopiero wracają, niektórzy nie zdążyli. Damy jednak z siebie wszystko z tymi czy innymi graczami. Mamy wychowanków i młodych zawodników, którzy podchodzą do tego meczu z nadzieją i pewnością, że sobie poradzą. Jesteśmy przygotowani do tego finału.
[Onda Cero] Wiem, że jutro gracie finał, ale dzisiaj potwierdzono odejście Jeségo, którego lubiła drużyna. Pożegnałeś się z nim na portalach społecznościowych, ale czy możesz powiedzieć co sądzisz o tej operacji? Co myślisz, gdy jedna z gwiazdek szkółki musi odejść w poszukiwaniu gry? Czy przejście do PSG jest dla niego najlepsze?
Cóż, mogę mówić o nim jako kolega. Jako zawodnicy nie podejmujemy takich decyzji. Jako kolega mam wobec niego wyjątkową sympatię, znam go od wielu lat, zawsze starałem się doradzać mu w najlepszy sposób i życzę mu najlepszej przyszłości. Miał u nas świetne mecze, zawsze starał się pokazywać swój najlepszy poziom i jesteśmy dumni z tego, co nam dał. Jednak takie są okoliczności w piłce – dzisiaj jesteś tutaj, jutro już tam. Najważniejsze, żeby został taki sam. Życzymy mu wszystkiego najlepszego. Szkoda, że nas opuszcza i że tacy zawodnicy nie mają minut w swoim domu, ale może takie odejścia wychodzą im na dobre. Zawsze będzie mieć tu otwarte drzwi, a futbol ma tyle zwrotów, że nigdy nie wiadomo, co jeszcze się wydarzy.
[RTVE] Jak się czujesz? Jak patrzysz na nacisk na przygotowanie fizyczne? Jak oceniasz pracę nowego trenera? Jakie są różnice względem poprzedniego sezonu?
Porównania zawsze są niewdzięczne. Każdy ma swój sposób trenowania, sposób przygotowań. My jesteśmy zadowoleni, bo na końcu chodzi o pewne testowanie zawodnika, żeby podszedł w jak najlepszej dyspozycji do sezonu. To prawda, że w tych tygodniach położono nacisk na temat formy fizycznej, ale jesteśmy zadowoleni z Włocha. [śmiech] Wielki profesjonalista, który stara się nam pomóc, żeby w sezonie wszystko było łatwiejsze. Co do mnie, to przyjechałem w dobrej dyspozycji fizycznej i staram się jak najlepiej przygotować do całego roku. Mamy nadzieję, że w tym sezonie ominą mnie kontuzje i będę mógł być na boisku częściej niż w ostatnich rozgrywkach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze