13 sierpnia poznamy decyzję Komitetu Apelacyjnego FIFA?

Plan sportowy Realu Madryt na przyszły rok zakłada budżet w wysokości 577 milionów euro, jego wykonanie będzie jednak zależeć od tego, co w sprawie wcześniej wyznaczonej przez siebie kary zdecyduje FIFA, chodzi o naruszenia przy prowadzeniu ośmiu nieletnich graczy. „Do 31 sierpnia może stać się wszystko, ale przed 13 sierpnia musimy podjąć decyzje”, mówił Zidane przed meczem z Bayernem.

Groźba braku możliwości wykonywania transferów przez dwa okienka sparaliżowała tego typu operacje tego lata, zarówno w kwestii odchodzących, jak i ewentualnych przychodzących do klubów. Blancos boją się, że Komitet Apelacyjny FIFA podtrzyma decyzję Komisji Dyscyplinarnej. To dotknęłoby nie tylko pierwszy zespół, ale także Castillę i resztę drużyn filialnych. Z uwagi na to na tę chwilę klub nie wykonał na rynku żadnych ruchów. Co więcej, jest to także jeden z powodów, dla których Marco Asensio pozostaje w kadrze, bowiem dzięki niemu Królewscy będą w stanie choćby częściowo zabezpieczyć się przed karą FIFA.

Real zgadza się tylko i wyłącznie na wypożyczenia, dzięki czemu będzie w stanie odzyskać zawodników przyszłego lata. W taki sposób Diego Llorente trafił do Málagi, a Borja Mayoral do Wolfsburga (z możliwością przedłużenia wypożyczenia o kolejny rok). Jest to też jedyna możliwość na odejście tego lata Asensio, mógłby bowiem odejść i wrócić przyszłego lata, a cała sprawa zostałaby załatwiona jeszcze przed tym jak Komitet Apelacyjny ogłosi definitywną decyzję.

Prawnicy Realu skrupulatnie przestudiowali materiał, który zostawiła sprawa Barçy. Blancos podążają tą samą ścieżką. Cieszą się wolnością na rynku przed tym, jak Komitet Apelacyjny nałoży na nich karę, która powstrzyma ich od działań przez dwa okienka transferowe, jak to było z Azulgraną. W klubie patrzy się pod lupą na wypożyczenie, bowiem Barcelona miała z tym akurat problem, kiedy nie mogłaodzyskać Denisa Suáreza (do Katalonii wróćił dopiero teraz).

Jeśli sankcja FIFA zostanie podtrzymania 13 sierpnia, Real nie będzie mógł od tego momentu wypożyczać piłkarzy po to, żeby odzyskać ich kolejnego lata. W każdym razie prawnicy klubu mają już przygotowaną linię obrony, którą zaprezentują przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu. Według Asa istnieje szansa na to, że kara zostanie odłożona w czasie na wrzesień, aby nie ingerować w działania klubu, kiedy rynek jest jeszcze otwarty, a transfery są możliwe do przeprowadzenia.