Zidane: Dla mnie najważniejsza jest praca

Zinédine Zidane spotkał się z dziennikarzami po pierwszym treningu w Kanadzie. Przedstawiamy zapis tej konferencji prasowej.

[RMTV] Rozpoczęliście treningi, wróciliście do pracy na murawie. Jak zaczynacie ten nowy sezon?
Dobrze, cóż, w najlepszy możliwy sposób. To pierwszy dzień treningów, wszyscy cieszymy się z powrotu do pracy. Jednocześnie wiemy, że mamy ciągle mamy piłkarzy poza drużyną, ale jesteśmy zadowoleni. Cieszymy się, że znowu możemy pracować z zawodnikami.

[MARCA] Wrócił Morata, a pan od pierwszego dnia w pierwszej drużynie mówił, że będzie grać BBC. Z Moratą to się zmienia? Liczy pan na Moratę? Zostaje na kolejny sezon czy może odejść?
Morata to jeden z graczy tej ekipy. Wraca i cieszę się z tego. To piłkarz z domu, zna Real i naprawdę cieszymy, że widzimy Álvaro z nami, ja pierwszy jako trener. Dalej zobaczymy, co się stanie. Jak zawsze będziemy mieć bardzo szeroką kadrę i wszyscy będą ważni. Dla mnie zawsze ten aspekt pozostanie taki sam i Álvaro będzie jednym z członków drużyny.

[COPE] Obecnie ma pan w kadrze wielu zawodników, ale rozpoczynacie dopiero przygotowania do sezonu. Na dzisiaj jakie jest pańskie największe zmartwienie? Chce pan wzmocnić jaką strefę boiska? Czy bardziej martwi pana przesyt na niektórych pozycjach i to, że trzeba kogoś oddać? Prosił pan o coś prezesa na ten sezon czy ten skład jest wystarczający?
Jest wiele bardzo ważnych spraw, ale dla mnie najważniejsza po przylocie tutaj jest praca. To, co tutaj zrobimy, te 10 dni, jakie mamy na pracę, jest czymś bardzo ważnym, bo zawsze trudno jest o takie dni na pracę. Będziemy mieć 10 dni, a potem czekają nas trzy mecze, o czym wiecie. I właśnie to jest dla mnie najważniejsze. Dalej wiadomo, że krok po kroku będziemy decydować o różnych sprawach i wykonywać różne rzeczy tak, jak będzie trzeba aż do tego, co zastaniemy 31 sierpnia. Do tego momentu nigdy nie wiadomo co się zdarzy, ale jest tak w każdej drużynie w każdym momencie. My cieszymy się z kadry, jaką mamy, bo jest bardzo szeroka i bardzo dobra, a do tego z nią niedawno wygraliśmy puchar.

[dziennikarz z Kanady] Dlaczego wybraliście Montreal na pierwszy etap przygotowań?
Cóż, to uzgadnia się z klubem. Można udać się do wielu stref świata, ale dla mnie bycie tutaj to przyjemność. To cudowny kraj, kraj frankofoński, ale najważniejsze jest to, że możemy pracować. To miłe miejsce, ośrodek jest cudowny do pracy, a boiska są wspaniałe. Mieszkamy blisko i cieszymy się, że tutaj jesteśmy.

[Cuatro] Widzieliśmy, że ostatnie 25-30 minut, ta końcówka zajęć była bardzo mocna, bo mieliście ciągłą przebieżkę. Niektórzy znieśli to lepiej, inni trochę gorzej. Jak pan to widział i co powiedział pan zawodnikom?
[śmiech] To coś normalnego. Myślę, że dzisiaj mieliśmy lekką sesję. [śmiech] Było lekko, bo to pierwszy trening, byliśmy po podróży, mało spaliśmy. Taki jest pierwszy trening, był lekki. Jutro zrobimy więcej. Cieszę się z tego, co zobaczyłem dzisiaj.

[dziennikarz z Francji] Jak ocenia pan reprezentację Francji na EURO?
Myślę, że rozegrali dobry turniej. To prawda, że chcieliśmy osiągnąć inny wynik, ale jako kibic uważam, że wykonali wielką pracę, osiągnęli wiele i cieszę się z tego, co zrobili, nawet jeśli nie wygrali. Sam grałem w kadrze, to mój kraj, tam mierzyłem się w tej koszulce z wielkimi wyzwaniami i dlatego jestem kibicem reprezentacji. Uważam, że jako zespół rozegrali dobre EURO.

[AS] Nie ma z wami Jamesa. Po ostatnim sezonie, który był dla niego bardzo trudny, pod koniec praktycznie nie grał, rozmawiał pan z nim? Chce pan porozmawiać z nim tutaj i wyjaśnić jakie ma pan wobec niego plany?
Zamysł wobec Jamesa jest ciągle taki sam. To piłkarz Realu Madryt. Chyba wraca 26 lipca z Sergio Ramosem i Luką Modriciem. Wtedy z nim porozmawiam, ale tak jak robię to ze wszystkimi. Nie muszę tu stwierdzać, że James nie jest podstawowym graczem, rozumiesz? James to dla nas bardzo ważny zawodnik, to gracz Realu Madryt. Grał mniej, tak, ale nie patrzę na to w taki sposób. Patrzę tak, że kiedy mogłem go wstawić i mógł grać, to go wstawiałem. W tym roku będzie tak samo. Mam bardzo długą kadrę i trudno jest stworzyć skład. Zawsze będę postępować tak samo, zawsze będę zaczynać i wstawiać najbardziej konkurencyjną jedenastkę.

[SER; Meana] W ofensywie ma pan Isco, Jamesa, w ataku są doskonali zawodnicy. Wielu z nich było gwiazdami EURO jak Bale czy Cristiano. Czytamy, że panu podoba się Pogba. Poza tym czy panu się podoba Pogba, czy Zidane prosi Real o Pogbę?
Jestem zadowolony z kadry, jaką mam. Do tego trudno ją poprawić. A czy podoba mi się Pogba? Tak, podoba mi się. To świetny piłkarz, którego znamy. Nie jest jedyny, jest ich wielu i są we wszystkich klubach. Jednak na ten moment to gracz Juve. My mamy szeroką kadrę, a ciągle brakuje mi wielu piłkarzy, którzy tutaj nie pracują z nami. Jednak przez EURO nie możemy nic z tym zrobić. Jest jak jest, jesteśmy tu z tymi, z którymi możemy być, będziemy ciężko pracować i dobrze przygotowywać się przez te 10 dni. Potem mamy trzy mecze, a następnie będziemy przygotować się do 9 sierpnia i spotkania w Norwegii, które jest bardzo, bardzo ważne.

[dziennikarz ze Stanów Zjednoczonych] Co sądzi pan o MLS? Co sądzi pan o zmianach, jakie zaszły w niej w ostatnich dziesięciu latach? Czy myślał pan o tym, żeby kiedykolwiek tutaj zagrać?
Zawsze wiele klubów prosiło mnie o transfer, ale zawsze chciałem skończyć karierę w Realu Madryt. Dlatego zawiesiłem buty na kołku w Madrycie i nigdy nie myślałem o innej lidze. Co do MLS, to muszę przyznać, że za bardzo jej nie śledzę, bo jestem bardzo skupiony na mojej pracy i na meczach, które są przed nami, bo dni mijają bardzo szybko. W Realu codzienność jest bardzo trudna. Jednak mogę powiedzieć to samo w kontekście innych lig, nie tylko MLS. Po prostu koncentruję się na tym, co robi moja drużyna i co czeka nas w krótkim okresie.

[Onda Cero] Chcę zapytać o Jeségo i jego sytuację po przyjściu Moraty. Czy doradza mu pan wypożyczenie w poszukiwaniu minut? I czy woli pan w sezonie mieć szeroką kadrę i zostawiać wielu zawodników poza kadrą meczową? Czy raczej preferuje pan krótką listę?
Trudna sprawa, bo szeroka kadra oznacza wiele problemów przy tworzeniu składów. Jednak jednocześnie właśnie to na ciebie czeka, gdy jesteś trenerem Realu Madryt. Nie mam też żadnej niechęci do korzystania ze szkółki, z niższych drużyn. Wiemy też, że mamy graczy w szkółce, którzy może od razu nie mogą grać w pierwszej ekipie, ale wielu z nich odchodzi, żeby grać, a potem wracają. Weźmy przykłady Moraty, Carvajala, Lucasa. Wielu zawodników odchodzi na rok, radzą sobie fenomenalnie i wracają. Więc dlaczego nie próbować też korzystać z dołu? Jednak my ciągle mamy szeroką kadrę i cieszę się z tego. Przy tylu rozgrywkach, jakie nas czekają, będziemy potrzebować wszystkich piłkarzy. Co do Jeségo, to jest członkiem drużyny. To prawda, że gdy patrzysz na poprzedni sezon, to nie rozgrywał za wielu minut… Jestem trenerem Realu i go chcę. Bardzo podoba mi się jako zawodnik. Jednak jeśli miałbym być jego przyjacielem czy kimś z rodziny, to cóż, powiedziałbym mu: „Szukaj minut, większej liczby minut”. A może znajdzie je tutaj w Realu? [śmiech] Zobaczymy. Na razie jest w Realu, jestem z niego zadowolony, bo znam go i jego jakość.

[dziennikarz z Włoch] Jakie ma pan stosunki z Włochami, które były dla pana bardzo ważne w czasie kariery? I czy wcześniej miał pan jakiś kontakt z klubem z Montrealu? Jak ocenia pan tutejszą atmosferę?
To prawda, że spędzam tutaj sporo czasu w okresie wakacji. Bardzo lubię Kanadę, nie tylko Montreal. Znam wiele miejsc w tym kraju, bardzo podoba mi się tutejsza atmosfera. Co do Włoch, mam tam wielu przyjaciół. Utrzymuję kontakt z ludźmi ze świata tamtejszej piłki. Kiedy odszedłem z Francji, poszedłem właśnie do Włoch, to był mój pierwszy zagraniczny kraj, który pozwolił mi dojrzeć jako zawodnikowi i jako człowiekowi. Byłem bardzo młody, gdy odchodziłem z Bordeaux do Juventusu. W Juve nauczyłem się wygrywać i w klubie, i w kadrze. We Francji też miałem sukcesy, ale we Włoszech osiągnąłem dużo więcej.