Morata ciągle niepewny przyszłości
Hiszpan boi się, że nie będzie grać
Álvaro Morata w najbliższą środę ma przejść badania medyczne w Madrycie i udać się do Montrealu, gdzie dołączy do pierwszej ekipy. MARCA twierdzi, że sytuacja napastnika musi opierać się na zaufaniu, ale on sam ciągle ma wielkie wątpliwości. Hiszpan chce grać, być kimś ważnym dla swojego zespołu.
Taką pozycję w Chelsea zapewnia mu Antonio Conte. Anglicy wykładają obecnie na stół 60 milionów euro i lepszy kontrakt niż w Madrycie. Dziennik dodaje, że na razie nie odbyły się żadne rozmowy o nowym porozumieniu, chociaż informował o nich dziennik AS. Z zawodnikiem kontaktował się za to Zidane, żeby przekazać mu, że chce go w swojej ekipie. Rozmowa była krótka, a jej dalszy ciąg odbędzie się już w Kanadzie.
Morata przede wszystkim wątpi, że będzie mieć aż tak wiele szans na grę. Na razie z drużyną nie trenują ani Cristiano, ani Bale, których może zabraknąć w Superpucharze Europy. Ta panorama ma motywować Hiszpana, ale wie też, że już w sezonie będzie trudniej, bo Zidane stawia otwarcie na BBC. Nie tylko napastnik zastanawia się, czy będzie mieć jakiekolwiek szanse w tej rywalizacji. Francuz broni się tym, że w sezonie sadzał już Jamesa czy Isco, którzy też mieli być nietykalni.
Działacze liczą na Moratę, ale wiedzą, że nic nie jest w tej sprawie pewne. Atakujący to wielki kapitał sportowy, ale także ekonomiczny. Jeśli Anglicy podwyższą swoją ofertę – dziennik pisze o 80 milionach euro – być może pojawi się zielone światło na transfer. Otoczenie zawodnika chce rozstrzygnąć ten temat jak najszybciej i już w tym tygodniu możemy zobaczyć jakiś zwrot w tej sprawie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze