Cristiano nie zagra w Superpucharze Europy
Najnowsze doniesienia <i>Marki</i>
Cristiano nie zagra w meczu o Superpuchar Europy, który 9 sierpnia odbędzie się w Trondheim. Zawodnik rozpoczął wakacje, a jego regeneracja po uszkodzeniu więzadła pobocznego piszczelowego w lewym kolanie wyniesie 3-4 tygodnie. MARCA podaje, że Królewscy i tak nastawiali się na coś podobnego. Nie przewidywali kontuzji, ale uzgodnili, że Portugalczyk przez miesiąc odpocznie od gry, żeby odciąć się od piłki, ale też zaleczyć wszystkie mikrourazy.
Atakujący będzie oczywiście wypełniać wszystkie zalecenia lekarzy, ale najprawdopodobniej w ogóle nie poleci do Stanów Zjednoczonych. Wstępnie mówiło się, że Portugalczyk dołączy do kolegów 1 sierpnia przed sparingiem z Bayernem, ale przez kontuzję raczej zostanie w Valdebebas i będzie próbować dojść do odpowiedniej dyspozycji, która pozwoli wznowić treningi.
Ronaldo i klub zgodzili się, że po takim sezonie i dodatkowo wyjeździe na EURO najlepszą opcją będzie prawdziwy wypoczynek i oddech dla kolana, które i tak potem ucierpiało w finale. Portugalczyk męczy się od dwóch latach z powracającym zapaleniem więzadła rzepki, które pojawiło się także pod koniec ostatniego sezonu. Do tego doszły problemy w udzie, przez które atakujący musiał zmienić przygotowania do finału w Mediolanie.
MARCA stwierdza, że w kolejnym roku Cristiano dał z siebie wszystko i po prostu wyczerpał. Nie pierwszy raz doszedł do końcówki na skraju sił, a najlepszy przykład to finał w Lizbonie, przed którym lekarze kadry zdiagnozowali właśnie zapalenie więzadła rzepki. W tamtym sezonie Portugalczyk przegapił siedem spotkań. Więcej, dziesięć, było ich tylko w pierwszym roku w Madrycie, ale wynikało to z urazu kostki, do którego przyczynił się atak Diawary.
Dwa lata temu Ronaldo zdążył na Superpuchar, ale wtedy nie miał żadnego innego problemu. Kłopoty jednak wróciły, chociaż Cristiano nie zatrzymywał się i chciał rozgrywać wszystkie mecze. To jednak znowu sprawiło, że kończył sezon wyczerpany. W ostatnich rozgrywkach Portugalczyka zatrzymał mięsień dwugłowy, przez który nie wystąpił w trzech meczach z rzędu. Sam potem przyznawał, że to jego wina, bo chce grać w każdym spotkaniu.
Ostatnia decyzja o miesięcznej przerwie przypadła do gustu Królewskim. Obie strony cały czas negocjują nową umowę Portugalczyka i klub pokazuje, że cały czas chce o niego maksymalnie dbać. Wszyscy doceniają wysiłek Cristiano z tego roku, także ten w reprezentacji. To była raczej jego ostatnia szansa na triumf z kadrą po dużym rozczarowaniu z 2004 roku. Dlatego Ronaldo ryzykował i widać było, że na turnieju nie jest w pełnej dyspozycji. Nawet jednak w takiej formie był zdolny do tworzenia różnicy i zdobycia tytułu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze