Jamesa czeka rozmowa z Florentino i Zidane'em
Atakujący musi wykazać zaangażowanie w projekt
Real Madryt chce Jamesa Rodrigueza, ale chce Jamesa Rodrigueza z pierwszego sezonu, a nie tego z wątpliwościami i niewiadomymi z drugiego roku w stolicy. Florentino Pérez i Zinédine Zidane zamierzają osobiście przekonać się o zaangażowaniu Kolumbijczyka w projekt Królewskich. Po sezonie cały kontakt z zawodnikiem ograniczał się do interakcji z Jorge Mendesem. MARCA podaje, że prezes i trener szykują się do poważnej rozmowy z atakującym w Kanadzie w czasie pierwszego etapu przygotowań do sezonu. Do spotkania ma dojść w drugim tygodniu treningów, a celem jest zamknięcie tematu odejścia Jamesa z klubu.
Dwa lata temu Real Madryt mocno postawił na Kolumbijczyka i działacze ciągle wierzą w jego futbol, rozwój i możliwości medialne oraz marketingowe. W pierwszych miesiącach zawodnika na Bernabéu wspominano o Złotej Piłce, ale dzisiaj rozmowy wokół niego dotyczą tylko wątpliwości i potencjalnego odejścia. Królewscy wierzą, że zły rok piłkarza wynikał głównie z nieporozumień i kłótni z Benítezem. Zidane starał się go odzyskać dla drużyny, ale James miał problem z dostosowaniem się do najwyższego rytmu pracy i w żadnym momencie nie potrafił osiągnąć dobrej dyspozycji. Francuz mimo wszystko ciągle w niego wierzy, ale chce zobaczyć pełne zaangażowanie, maksymalne chęci i czystą pracę na treningach. Nie wystarczą same marzenia o występach od pierwszej minuty.
Jorge Mendes zapewniał w czerwcu Florentino i José Ángela Sáncheza o dobrej woli zawodnika, ale prezes chce usłyszeć to osobiście od Jamesa. Jeśli Kolumbijczyk nie przekona go w Kanadzie, to klub przystąpi do działania. Na razie jednak wszyscy spokojnie czekają na rozmowę. Dziennik twierdzi, że nie czuć napięcia, które towarzyszyło przypadkom Mesuta Özila czy Ángel Di Maríi. Wszyscy wciąż wierzą w Jamesa, ale on sam musi zacząć pokazywać to na murawie. MARCA pisze jednak, że w tym wszystkim trzeba pamiętać, iż atakujący kosztował 75 milionów euro i Królewscy przy negatywnym rozwoju sytuacji będą chcieli uzyskać za niego na pewno przynajmniej taką samą kwotę. Za te pieniądze klub kupiłby nowego cracka do ataku. Wspomina się, że mógłby być nim Hazard, który znowu zaczął być łączony z Realem Madryt.
Piłeczka jest jednak po stronie Jamesa. To on musi wrócić do treningów z maksymalną motywacją i pokazać to wszystkim od trenera na murawie po prezesa w rozmowie. Kolumbijczyk wstępnie ma dołączyć do drużyny 25 lipca, tydzień po rozpoczęciu przez drużynę przygotowań do nowego sezonu. Wtedy wszystko ma się rozstrzygnąć.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze