ABC o Neymarze: Do odważnych świat należy

Krytykowany za ten sezon w Barcelonie, dotknięty problemami prawnymi, rozczarowany błędami klubu przy transferze, Neymar ciągle nie podjął decyzji co do swojej przyszłości. Nie jest zadowolony z negocjacji i kryzysu, w jaki go wciągnięto. 3 czerwca 2013 roku podpisał z Katalończykami "umowę o pracę", która nie przestała przyprawiać mi bólu głowy. Teraz w czasie pierwszych rozmów co do nowego porozumienia zaproponowano mu podwyżkę pensji z 9,18 miliona euro netto rocznie do 14 milionów.

Jego ojciec i Wagner Ribeiro, jeden z agentów reprezentujących jego interesy, zalecają mu zaakceptowanie jednej z trzech wielkich ofert, jakie mają od innych klubów, które są w stanie zapłacić zawodnikowi więcej pieniędzy. ABC twierdzi, że chodzi o PSG, Manchester United i Real Madryt. Więcej, madrycki dziennik dodaje, że Wagner Ribeiro zdecydowanie doradza graczowi przejście do stolicy Hiszpanii. To właśnie Brazylijczyk przyjechał z Neymarem do Valdebebas, gdy ten miał 14 lat. Reprezentant jest zdania, że to najlepszy krok ze względu na znaczenie Królewskich na świecie i wydźwięk transferu z Barcelony do Realu Madryt, które zapewniłyby atakującemu dodatkowe przychody.

Najlepszą propozycją pod względem ekonomicznym jest ta z Paryża. PSG daje zawodnikowi 18,5 miliona euro netto rocznie, a różne premie i bonusy mogą wywindować pensję nawet do 28 milionów euro. Do tego Francuzi gwarantują Brazylijczykowi udział w przychodach reklamowych. Jeśli Neymar szuka pieniędzy, ta opcja ma być zdecydowanie najlepsza. ABC potwierdza wcześniejsze informacje z różnych źródeł, że PSG jest gotowe poczekać rok i odkupić zawodnika dopiero następnego lata. Prezes Al-Khelaifi proponuje dwa rozwiązania: mocny atak na transfer tego lata z wypłaceniem klauzuli lub poczekanie i negocjacje za rok. W tym drugim scenariuszu Neymar nie może przedłużyć obecnego kontraktu z Barceloną, który wygasa w 2018 roku, bo nowa umowa oznaczałaby z prawie całą pewnością podwyższenie klauzuli odstępnego. Z kolei Manchester United próbuje przyciągnąć 17 milionami euro rocznie, pracą z Mourinho i grą w Premier League.

Wagner Ribeiro, którego ABC nazywa mentorem zawodnika od ponad dekady, nakłania jednak Neymara na przejście do Realu Madryt. Otoczenie Brazylijczyka ma nie być zadowolone z warunków Barcelony przede wszystkim ze względu na długi cień, jaki rzuca Messi. W PSG czy United atakujący od razu byłby liderem, a w Madrycie startowałby z tej pozycji, co Cristiano i z celem przejęcia jego statusu. Królewscy stąpają jednak bardzo ostrożnie i odpowiadają Ribeiro, że ruszą z ofertą tylko wtedy, gdy dostaną od Neymara potwierdzenie, że faktycznie chce takiego transferu. Real ma być gotowy do wpłacenia 192 milionów euro klauzuli i zaoferowania atakującemu 15 milionów euro rocznie oraz różnych premii.

ABC stwierdza, że taka operacja sprawiłaby, że transfer Figo zostałby czymś na miarę bajeczki Disneya. Przejście Neymara do Realu Madryt byłoby totalnym hitem psychologicznym, komercyjnym i piłkarskim. Brazylijczyk ma dopiero 24 lata i przed nim decyzja, która może naznaczyć jego karierę. W Barcelonie będzie na razie za Messim, odejście może dać mu przejście na pozycję lidera. Dziennik podsumowuje, że oczywiście taki transfer to ryzyko, ale do odważnych świat należy.