Laso: Zachowaliśmy spokój

Koszykarze Realu Madryt pokonali Barcelonę w drugim finałowym meczu Ligi Endesa i wyrównali stan rywalizacji. Pablo Laso przeanalizował to starcie na konferencji prasowej.

– Gratuluję drużynie zwycięstwa. Rozegraliśmy dobry mecz, wykonaliśmy poprawnie te same rzeczy, co w środę, ale niektóre aspekty poprawiliśmy. Wyjście na parkiet w naszym wykonaniu było ważne w osiągnięciu pewności siebie. Wiedzieliśmy, że rywale zareagują, bo taki mają charakter, ale kiedy się zbliżyli, zachowaliśmy spokój i wróciliśmy do podstaw, które dały nam dominację. Podczas ostatniej kwarty zarówno w ofensywie, jak i w defensywie utrzymaliśmy przewagę i odnieśliśmy zwycięstwo – powiedział Laso.

– Bardzo ważny był początek i moment, kiedy wiedzieliśmy, że wrócą do gry. Poradziliśmy sobie w tych dwóch chwilach bardzo dobrze. Podczas pierwszej wyszliśmy bardzo skoncentrowani, natomiast w drugiej zachowaliśmy spokój.

– Bardzo trudno gra się ze stratą. Przeciwnicy wykonali duży wysiłek, aby wrócić. Jesteśmy w momencie, gdy wielu graczy jest bardzo zmęczonych, bo oba zespoły rozegrały ponad siedemdziesiąt meczów. Jestem zadowolony z mojego całego sztabu i tego, w jakiej formie fizycznej jest moje drużyna.

– Wykonaliśmy rzeczy poprawnie, ale musieliśmy poprawić się w stosunku do środy, jeżeli chcieliśmy dziś wygrać. Aby udać się do Madrytu z wynikiem 1:1 musieliśmy wygrać na niesamowicie trudnym boisku. Mamy 1:1 i tyle. W poniedziałek czeka nas kolejny mecz.

– Ostatnio przeciwnicy bardzo polegali na rzutach osobistych. Dzisiaj to kontrolowaliśmy, podobnie zbiórki. Straciliśmy mało piłek. Detale mogą uczynić różnicę w tak wyrównanych meczach. Popełniliśmy bardzo mało błędów, a także w aspekcie emocjonalnym byliśmy bardzo solidni.

– Doceniamy wsparcie kibiców w trakcie całego sezonu. Palacio jest bardzo ważne, zawsze czujesz to, jak cię motywuje. Choć wydaje się, że możemy zamknąć serię w Madrycie, przewagę parkietu ma Barcelona Lassa i piąte spotkanie rozegrają u siebie. Byli w stanie wygrać w Palacio w tym sezonie, a my wygraliśmy tutaj. Jesteśmy dwoma zespołami walczącymi o tytuł. Damy z siebie wszystko, aby wygrać poniedziałkowy mecz.

– Najlepsze, czego dokonał dziś Sergio Llull, to praca w obronie przeciwko Navarro. Nie dał mu wchodzić pod kosz i zadbał o rytm gry, który nas interesował. Wyróżniam te dwa detale ponad jego skuteczność. Szukaliśmy go dobrze. Wszyscy wiemy, do czego jest zdolny. Błędne jest stwierdzenie, że pierwsza kwarta Llulla zapewniła nam zwycięstwo. Nie pytajcie mnie o Carrolla, bowiem choć zdobył tylko dwa punkty, dla mnie zagrał wyśmienicie.