Morata: Nie rozmawiałem z Zidane'em i Realem Madryt
Wychowanek o przyszłości i mistrzostwach Europy
Álvaro Morata zaprezentował dziś w miasteczku sportowym Las Rozas swoją nową markę odzieży sportowej, stając się tym samym pierwszym hiszpańskim piłkarzem, który posiada sklep on-line. Na tym wydarzeniu nie mogło zabraknąć pytań od dziennikarzy. Napastnik Juventusu mówił między innymi o swojej przyszłości, Zidanie, opcji wykupu przez Real Madryt i mistrzostwach Europy. Przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi canterano.
– Mistrzostwa Europy to marzenie od kiedy gram w reprezentacji U-16. Mam szansę reprezentować mój kraj na takiej imprezie. Chodziłem na plażę z przyjaciółmi, by świętować sukcesy La Selección, a teraz mam okazję bronić tej koszulki. Bardzo trudno będzie prześcignąć tych fenomenów, ale dlaczego nie mógłbym marzyć o tym, by zrobić coś podobnego?
– Mam nadzieję, że to wciąż będą chwile reprezentacji Hiszpanii. To zaszczyt być wśród tych kolegów. To prawdziwe szczęście móc z nimi grać. Mamy nadzieję, że to będzie moment La Selección i jeśli Morata będzie mógł pomóc, to jeszcze lepiej.
– Zawsze chciałem nosić „dziewiątkę” na koszulce klubowej, ale w reprezentacji lubię „siódemkę”. Jestem bardzo zadowolony z noszenia „siódemki”. Początkowo narzekałem, że ustawiają mnie na lewej stronie, sporo się o to kłóciłem z Torilem. Później trenerzy zaczęli mnie tam wystawiać i w tym roku zagrałem kilka dobrych meczów w Lidze Mistrzów.
– W reprezentacji czuję się bardzo komfortowo, ponieważ zawsze traktowano mnie tu w niewiarygodny sposób. Czuję się jednym z nich i to jest najważniejsze, by odegrać pierwszoplanową rolę na Euro. Weterani znają mnie od dłuższego czasu. Mam szczęście grać z Ikerem, Sergio, Iniestą… To przywilej.
– Lato mojego życia? Mamy nadzieję, że tak, ponieważ lato mojego życia oznaczałoby mistrzostwo Europy. Mam szansę być wśród 23 zawodników, którzy jadą na Euro. To marzenie.
– Zawodnicy są bardziej doceniani poza Hiszpanią? Koniec końców to sprawy, o których nie możesz przestać myśleć. Trochę szkoda, że produkt hiszpański jest bardziej doceniany poza Hiszpanią. Mam znajomych, którzy muszą wyjeżdżać za granicę, by pracować. To dziwne. Tam nie są do tego przyzwyczajeni.
– Czy wyślę jakąś bluzę Zidane’owi lub Florentino? Zidane ma ważny kontrakt z Adidasem, nie potrzebuje jej. Zawsze byłem wdzięczny Zidane’owi za porady, których udzielał mi w Realu Madryt. Teraz jest trenerem innej drużyny, nie mojej. Jestem bardzo szczęśliwy, że wygrał Ligę Mistrzów. Co dalej? Zobaczymy.
– Moja przyszłość? Ważną rzeczą jest widzieć, gdzie się będzie grać, ale też nie jestem zaniepokojony, ponieważ wiem, że mam kontrakt z jednym z najlepszych klubów w Europie. Mamy nadzieję, że to wyjaśni się jak najszybciej. Ale nie na zgrupowaniu. Teraz koncentruję się na grze na Euro.
– Nie mam pojęcia, kiedy to wszystko się rozwiąże. Nie ma pośpiechu, ponieważ mam kontrakt z jedną z najlepszych drużyn na świecie, czuję się jak w domu, ludzie mnie kochają. Nie ma pośpiechu. Teraz możemy tylko czekać. Mam nadzieję, że nie zagrałem ostatniego meczu we Włoszech. Chciałbym więcej. Kto wie, może kolejny mecz Włochów z Hiszpanią, który ostatnim razem był bardzo piękny. W stronę Włochów mogę kierować tylko słowa wdzięczności.
– Czy Zidane ze mną rozmawiał? Nie. Rozmawiałem z nim, kiedy jeszcze nie był trenerem pierwszego zespołu. Rozmawialiśmy o życiu, o piłce. Był dla mnie bardzo przyjazny, jak zawsze, kiedy się widujemy.
– Rada dla Borjy Mayorala? Znam go od dziecka. Zadawał mi wiele pytań. Każdy ma swoją historię i swoją charakterystykę. Jeśli klub i trener w niego wierzą, to dlaczego miałby szukać czegoś innego? Ale to on musi zadecydować.
– Czy Real się ze mną kontraktował? Mówi się, że mnie sprzedadzą? Jestem spokojny, nie wchodzę zbytnio w te sprawy. Tym zajmuje się Juanma. Muszę być skoncentrowany i gotowy do gry. Jeżeli myślałbym całymi dniami o wykupieniu, o Realu Madryt, o tym co zrobią, a czego nie, to zamknąłbym się w sobie, w mojej głowie. Muszę być wolny od tego wszystkiego, grać i biegać…
– To jasne, że nie wyślą mnie w miejsce, do którego nie będę chciał pójść. Podpisałem kontrakt, kiedy odchodziłem do Juventusu i ostatecznie to nie jest rzecz, która zależy ode mnie. Mogę wyrazić swoje zdanie, ale jeśli kluby dojdą do porozumienia lub nie, to nie jest moja sprawa. Przez te dwa lata obchodzili się ze mną bardzo dobrze, ale nie lubię mówić o opcji wykupu. Chcę, żeby to się zakończyło. Chcę wiedzieć, gdzie będę mógł grać przez te lata.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze