Cristiano: Wszyscy mogą o mnie zapomnieć, chcę zostać

W programie Jugones w telewizji La Sexta wyemitowano drugą część wywiadu na wyłączność z Cristiano Ronaldo z dnia otwartego przed finałem Ligi Mistrzów. Prowadzący Josep Pedrerol tym razem zadał Portugalczykowi pytania dotyczące jego przyszłości. Pierwszą część znajdziecie tutaj.

Zostaniesz tutaj? Zakończysz tutaj karierę?
Tak. Myślę, że tak.

Ale skończysz tutaj karierę?
Skończyć karierę? [podnosi wysoko rękę]

Za 15 lat!
15 lat, minimum! [śmiech obu] Minimalnie będę grać do 41. roku życia. [uśmiech] I z czego się śmiejesz?

Bo to ciągle wydaje mi się małą liczbą. [śmiech Cristiano] Obecny kontrakt masz do 2018 roku?
Tak.

Przedłużysz go teraz po Lidze Mistrzów?
Zobaczymy. [uśmiech]

Tak wczoraj mówiliśmy w programie, że podpiszesz umowę do 2020 roku.
Kto tak powiedział?

Eduardo Inda, nasz gość z Chiringuito.
A, ok. Lepiej byłoby, gdyby powiedział to Florentino Pérez, nie?

Myślę, że Florentino się z tym zgadza. [śmiech obu]
To byłoby mądre zachowanie Realu Madryt. Tak uważam. [kiwa głową] Ale poważnie, śmiejesz się, ale taka jest prawda.

Ok, tak przypuszczam.
Jeśli byłbyś prezesem, przedłużyłbyś mi kontrakt?

Tak.
Ale powiedz na poważnie. Na poważnie.

Na poważnie tak.
Jesteś mądry.

Ale chcę usłyszeć, jak Cristiano mówi: „Chcę zakończyć karierę w Realu”.
Chcę zostać tutaj.

A nie tego Cristiano, który czasami mówił, że nie wie, że…
Ale nie…

Że zobaczymy, że życie jest bardzo długie. Jeśli mówisz, że chcesz tutaj zostać, przedłużyłbym twój kontrakt.
Chcę dalej tutaj być, oczywiście.

Ale nie lubiłeś mówić o tym w taki sposób?
Nie, nie, cóż…

W poprzednim roku nie mówiłeś o tym tak jasno. Witałeś się ciepło z prezesem PSG, to był bardzo wymowny uścisk. Jeszcze ta sytuacja z Blankiem…
Chodzi o to, że ludzie szukają problemów tam, gdzie one nie istnieją. Możesz pracować dla Barcelony, ale jeśli traktujesz mnie dobrze, to gdy cię widzę, to podchodzę i się witam. Dlaczego tak robię? A dlaczego mam zmieniać podejście do ciebie, bo jesteś z innego miejsca?

Dobrze, ale byłeś dwuznaczny w swoich wypowiedziach dotyczących przyszłości. Dzisiaj mówisz jasno.
Były dobre chwile, były złe chwile, życie, takie jest życie. Cztery lata temu mówiłem, że nie jestem szczęśliwy. Wtedy nie byłem szczęśliwy, bo wydarzyły się rzeczy, które mi się nie podobały. Kiedy dzieje się coś, co ci się nie podoba, co masz mówić?

Na przykład co się wydarzyło?
To już przeszłość. [skrzywiona mina] To sprawy, które są za mną. Teraz jestem zadowolony, tak. Chcę dalej być w tym klubie, bo nie widzę innego lepszego klubu od Realu Madryt. Jeśli położysz wszystko na wagę, nie ma innego lepszego. Nie ma.

PSG może zapomnieć? City może o tobie zapomnieć?
Wszyscy, ponieważ Real Madryt jest najlepszy. To jest proste.

***

To prawda, że Benítez pokazywał ci, jak strzelać wolne?
[długi śmiech] Zawsze można się czegoś nauczyć od wszystkich trenerów, zawsze. [śmiech] Pewnych rzeczy można, a pewnych nie, ale zawsze można się czegoś nauczyć. Powiem prawdę, widziałem u niego inne rzeczy niż u reszty. Jednak to jasne, że są sprawy, których nikt nie może cię nauczyć. Są sprawy, które albo masz, albo nie masz. Nie wiem, czy robisz z tego żarty, czy jesteś poważny, ale mówię ci, że zawsze można wyciągnąć od każdego trenera coś pozytywnego.

Ale przy wolnych mówił ci, że masz kopać tak i tak?
Nie, nie tylko to. Mówił mi jak uderzać piłkę, jak dryblować, ale tak po prostu miał. Trzeba to szanować.

A co ty o tym myślałeś?
[śmiech] Co myślałem? „Dobra”.

Dzięki i tyle.
Oczywiście. Są sprawy, na temat których nie możesz debatować z drugim człowiekiem, jeśli myślą tak inaczej od ciebie. Lepiej powiedzieć, jak ty stwierdziłeś, „dzięki i tyle”. To jest odpowiedź, na którą czekasz, nie?

A strzelałeś wolne tak, jak on mówił?
[śmiech i spojrzenie na szefa prasowego klubu]

A praca z takim trenerem jak Zidane pomaga? Rozumiem, że oglądałeś go, gdy byłeś młodszy.
Tak. Zizou to mądry człowiek. Nie mówi za wiele, bo człowiek, który wiele gada, nie skupia się za bardzo, nie ma tej uwagi. Zizou właśnie taki jest, wiele się od niego uczę, to bardzo pozytywny człowiek. Jest bardzo cichy, ale jednocześnie bardzo pozytywny. Całkowicie identyfikuję się z takimi ludźmi, on jest bardzo profesjonalny. Lubi pracować. Życzę bardziej niż czegokolwiek, żeby Zizou mógł wygrać swoją pierwszą Ligę Mistrzów w roli trenera i żeby został na kolejne lata.

Zidane zdejmuje z was presję, prawda?
Nie ma ciągle doświadczenia jako trener, co jest normalne, ale świetnie szuka swojej drogi. Szuka swojego stylu, a to mi się podoba, gdy ludzie szukają swojej drogi. Zidane właśnie to robi.

***

Brak zwycięstwa w tegorocznym finale będzie klęską?
Tak. Raczej tak. Ale to taka sytuacja, że jeśli wygrasz, to nagle sezon jest doskonały, ale jeśli przegrasz, sezon to katastrofa. To takie dwa przeciwne punkty, ale ja wolę zostać przy topowym sezonie. Wygramy Ligę Mistrzów.