Bale: Na razie my sami nie wiemy, jak zagramy
Wypowiedzi z rozmowy w <i>COPE</i>
Gareth Bale wziął udział w programie El Partido de las 12 w radiu COPE. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi Walijczyka.
– Dojście do finału to coś dobrego, ale brak zwycięstwa w finale to taka sama klęska jak zajęcie ostatniego miejsca. Kiedy podchodzimy do finału, myślimy tylko o zwycięstwie. Mecz w Mediolanie będzie różnił się od tego rozegranego dwa lata temu. Mamy teraz więcej doświadczenia i chcemy osiągnąć podobny wynik. Faworyci? Dla nas nie istnieją, my skupiamy się tylko na grze.
– Kontry? Simeone może mieć swoją opinię, ale na razie my sami nie wiemy jak zagramy. Jesteśmy przygotowani na wszystko, na rozgrywanie i na kontry. Wiemy, że w finale będziemy musieli też bronić, ale sądzę, że w ostatnich sześciu miesiącach radziliśmy sobie lepiej z defensywą. Trzeba tu jasno podkreślić, że ta drużyna atakuje i broni jako drużyna. Ja wolę grać na wolnej przestrzeni, ale od przyjścia do Hiszpanii poprawiłem swoją grę.
– Barcelona czy Atlético? To dwie świetne ekipy, mieliśmy trudności z obiema, ale wiemy, że możemy też wygrywać z każdym z tych zespołów.
– Porównanie składów? Dla mnie żaden gracz Atlético nie grałby w pierwszej jedenastce Realu Madryt.
– Pamiętam bramkę z Lizbony bardzo dokładnie. Najpierw Di María uderzył, a bramkarz miał problem z utrzymaniem strzału. Pamiętam, że wydawało się, jakby piłka wisiała w górze dwa dni. Pamiętam, że do niej doskoczyłem i udało mi się trafić.
– Cieszę się z pracy z Zidane'em, mam więcej swobody, gramy dobry futbol i jako drużyna weszliśmy do finału. Zidane wykonał wielką pracę i zasługuje na pozostanie, ale taka decyzja nie należy do mnie.
– Dublet czy Liga Mistrzów? Dla nas wszystkie trofea są ważne. Kiedy zaczynaliśmy sezon, chcieliśmy wygrać każde z nich, teraz straciliśmy już szanse na ligę i puchar, ale marzymy o zwycięstwie w tak ważnych rozgrywkach jak Liga Mistrzów.
– Madridistas mogą pozostać spokojni. Ciągle mam 3 lata kontraktu i każdego dnia cieszę się coraz bardziej z grania tutaj, czuję się coraz lepiej. Cieszę się piłką, kulturą, językiem i chcę wygrać z tym klubem kolejną Ligę Mistrzów. Przyjazd do Hiszpanii był trudny, Brytyjczykowi ciężko idzie aklimatyzacja i życie tutaj. Mamy trudności z językiem, ale czuję się coraz lepiej i jestem naprawdę szczęśliwy.
– Kiedy kontuzji doznali Benzema i Cristiano, musiałem pomóc bramkami i przejąć taką odpowiedzialność. Czuję, że pomogłem drużynie i odpowiadała mi taka rola. Czuję się wygodnie i w środku, i na bokach, ale najbardziej podoba mi się granie na prawej flance ze sporą swobodą. Gra głową? Mocno nad tym pracuję, a im więcej goli zdobywam w taki sposób, tym bardziej w siebie wierzę. Czuję się dzisiaj dużo lepiej w tym aspekcie gry.
– Ścięcie włosów po wygraniu Ligi Mistrzów? Nie, niemożliwe.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze