Czy Real Madryt utworzy sekcję żeńską?
Tylko cztery kluby z Primera nie mają drużyny kobiet
Real Madryt jest jedną z czterech drużyn z Primera División – obok Getafe, Las Palmas i Celty – która nie posiada żeńskiej sekcji piłkarskiej. To bardzo dziwna sytuacja zarówno w Hiszpanii, jak i poza jej granicami, gdzie takie kluby jak Wolfsburg, Bayern, PSG, Olympique Lyon, Arsenal czy Chelsea stawiają na rozwój piłki nożnej w wykonaniu kobiet.
„Zadajmy sobie pytanie, dlaczego Real Madryt, największy punkt odniesienia na świecie w tym sporcie, wciąż pozostaje na uboczu rzeczywistości? Kobiety, stanowiące ponad połowę społeczeństwa, są w pełni zintegrowane ze światem piłki. Klub nie może dłużej odwracać się plecami do społeczeństwa”, mówi jeden z członków stowarzyszenia Primavera Blanca.
Javier Tebas, prezes La Ligi, jest przekonany, że „Real Madryt w ciągu dwóch lub trzech sezonów utworzy sekcję żeńską, ponieważ nie może zostać w tyle za Barceloną”. „Jeśli w Madrycie dostrzegą wszystko, co się dzieje, to dołączą. Jestem pewien, że będą chcieli być w tym napływie damskiej piłki”, wyznał włodarz na konferencji „On dla Niej”, na której przedstawił również plany rozwoju damskiej Primera División (m.in. transmitowanie dwóch spotkań każdej kolejki w telewizji publicznej, 4-milionowy budżet na kolejny sezon czy przygotowanie nowych klubów).
W niedzielę stowarzyszenie Primavera Blanca, przy pomocy firmy AR10, obchodziło dzień „Historii do stworzenia”. Była to inicjatywa wspierająca utworzenie żeńskiej sekcji Realu Madryt. „To było święto madridismo”, mówił Lolo Merinero, dyrektor generalny AR10 Sports. Impreza rozpoczęła się od treningu pokazowego dziewcząt z akademii AR10 Soccer Talent. Po kilku przemówieniach postulujących równouprawnienie w sporcie i utworzenie kobiecej drużyny Królewskich, rozegrano trójmecz, w którym udział wzięła żeńska sekcja CD Canillas oraz dwie drużyny złożone z zawodniczek z madryckich klubów i uniwersytetów, którymi dowodziły Ana Rossell (była piłkarka między innymi Atlético, obecnie prezes firmy AR10) i Mar Prieto (65-krotna reprezentantka Hiszpanii). Popołudniu 300 uczestników imprezy wybrało się na Estadio Santiago Bernabéu, by oglądać spotkanie z Valencią.
„Od ponad 20 lat walczę o utworzenie żeńskiej sekcji Realu Madryt i nigdy nie usłyszałam w odpowiedzi «nie». Zawsze powtarzam, że niemożliwe nie istnieje, jest tylko odwlekane w czasie”, wyznała Ana Rosell. „Real Madryt nie byłby tylko zachętą do pobudzenia kobiecej piłki nożnej, ale mógłby mieć również najlepszą canterę, biorąc pod uwagę, ilu na świece jest madridistas, dodaje Mar Prieto. „Sport to nie tylko pieniądze, jednak niektórym osobom trudno to pojąć. Mam nadzieję, że żeńska sekcja Realu Madryt stanie się rzeczywistością prędzej niż później”, zakończyła była reprezentantka Hiszpanii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze