Cristiano: Zawsze czułem, że jestem wyjątkowym graczem
Druga część wywiadu dla UEFA
UEFA opublikowała swoją część wywiadu z Cristiano Ronaldo. Portugalczyk mówi w nim o byciu najlepszym strzelcem czy miejscu w historii.
Co znaczy dla ciebie bycie najlepszym strzelcem w historii Pucharu Europy?
To zaszczyt wiedzieć, że jestem czołowym strzelcem wszech czasów w Lidze Mistrzów. Oczywiście jestem bardzo szczęśliwy z tego osiągnięcia. To wyjątkowe rozgrywki, które Real Madryt kocha. Miałem wystarczające szczęście, żeby wygrać je dwa razy i chce wygrać więcej, oby kolejne w tym roku. Fani kochają Ligę Mistrzów i ja też ją kocham, bo to wyjątkowe rozgrywki.
Co na boisku sprawia ci największą przyjemność?
Robienie tego, co kocham, czyli wykonywanie mojej pracy. Wykonywanie jej dobrze i zapewnienie, że fani też się cieszą. Staram się zdobywać bramki, bo kibice zawsze lubią obejrzeć dobre spotkanie i oczywiście gole. I to jest moja praca. Wygrywanie, dobra gra, zdobycie jak najwięcej bramek, pomoc drużynie i cieszenie się grą. Radość z gry to stwierdzenie, które muszę podkreślić, bo to jest futbol: to radość, to pasja, ale także przeciwności.
Kto był twoim wzorem, gdy piąłeś się do góry w Sportingu?
Szczerze nigdy nie patrzyłem na jakiegoś zawodnika i nie chciałem być jak ktoś inny. Przez Sporting przewinęło się wielu świetnych zawodników, ale zawsze myślałem do przodu. Już wtedy myślałem o reprezentacji. Czułem, że gra dla wielkiego klubu jest trudna, ale mogłem to osiągnąć. Jednak gra w kadrze zawsze jest trudniejsza. A nagle wszystko potoczyło się bardzo szybko. Podpisałem umowę z Manchesterem United i po jakimś czasie byłem już w reprezentacji. Moimi odnośnikami w tej ekipie byli Couto, Costa i Figo, bo to były największe nazwiska w portugalskiej piłce.
Jako młodzieniec, o jakich osiągnięciach myślałeś?
Zawsze czułem, że byłem wyjątkowym zawodnikiem, już od początku występów dla Sportingu. Czułem, że wcześniej czy później będę na topowym profesjonalnym poziomie. Nie sądziłem, że to przyjdzie tak szybko, ale przygotowywałem sam siebie, bo, jak mówiłem, miałem talent. Zawsze ciężko pracowałem, wierzyłem w mój potencjał, czy to w akademii Sportingu, czy to w United, czy w Realu Madryt. Rozwijałem się coraz bardziej jako zawodnik, jako człowiek i jako osoba. Cieszyłem się z tej pracy.
Kiedy spojrzymy na futbol za 20 czy 30 lat, jak historia zapamięta Cristiano Ronaldo?
Nie mam wątpliwości, że zapiszę się w piłkarskiej historii. Czy to się podoba ludziom czy nie, liczby mówią sam za siebie. Będę tam z resztą. Jednym to się podoba bardziej, innym mniej, ale nie mam wątpliwości, że już znajduję się w historii futbolu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze