Amavisca: Jeśli w finale trafimy na Atlético, tytuł musi być nasz
Legenda Królewskich w wywiadzie dla <i>IBT</i>
José Emilio Amavisca w barwach Realu Madryt rozegrał 113 spotkań. Wśród nich znalazło się pamiętne zwycięstwo 5:0 nad Barceloną, w którym wpisał się na listę strzelców. Do tego ciepło wspominają go także kibice, którzy widzieli, jak Królewscy zdobywali siódmy Puchar Europy z Juventusem w Amsterdamie. Dzisiaj legendarny piłkarz jest komentatorem radiowym, który z bliska śledzi poczynania swojej byłej drużyny, i oddanym zawodnikiem drużyny weteranów.
– To niewyobrażalne, że Real walczy o ligę i Ligę Mistrzów. Kilka miesięcy temu sytuacja wyglądała na przegraną, a teraz wszystkim przypomniało się zwycięstwo z 1997 roku. Tylko że to nie ta sama sytuacja. Grałem wtedy dla Realu. W kraju skończyliśmy na piątym miejscu. Musieliśmy wygrać Puchar Europy, inaczej mielibyśmy za sobą jeden z najgorszych sezonów w historii klubu. Nasze postawy w lidze i Lidze Mistrzów różniły się diametralnie, ale trudno jest wygrać międzynarodowe trofeum bez regularnej walki w lidze.
– Mimo że Zidane'owi brakuje doświadczenia na obecnym stanowisku, doskonale zna ten klub. Każda decyzja, a przecież decyduje o wielkich sprawach, jest akceptowana przez wszystkich. James wchodzący z ławki, Jesé grający częściej… Zobacz, co zrobił z takimi zawodnikami jak chociażby Lucas Vázquez. Ten gość to maszyna, dałbym mu szansę na Etihad [wywiad został zrealizowany przed pierwszym półfinałem – przyp. red.]. Barcelonie skończyło się paliwo, a Real jest w tym punkcie sezonu jak byk. Gracze Zidane'a znaleźli optymalną formę i to jego zasługa.
– City to mocna drużyna, w której gra wielu wspaniałych ofensywnych piłkarzy. Jednakże mają ogromne problemy z obroną. Tak naprawdę ten sam problem miał Real, dopóki nie zaczął wystawiać Casemiro. To jest sekret sukcesu Zidane'a. Drużyna wisiała na włosku, ale defensywny pomocnik dodał jej równowagi. Nie da się wygrać Ligi Mistrzów bez równowagi.
– Cristiano Ronaldo, Gareth Bale, Tony Kroos, Luka Modrić czy Sergio Ramos to zawodnicy, którzy grają w najważniejszych spotkaniach. Doświadczenie jest tutaj kluczowe, ale poza tym są szczęśliwi i w bardzo dobrej kondycji.
– Nie podpisuję się pod stwierdzeniem, że City to słaby zespół. Starcie nie będzie proste, wystarczy gorszy dzień i będzie eliminacja. Dajcie spokój, wygrywali Premier League, grają u nich tacy zawodnicy jak Sergio Agüero, który strzela wiele bramek. To trudny przeciwnik. Oczywiście nikt nie chciał w półfinale trafić na Atlético, bo to zbita drużyna, ale jeżeli Real zagra z nimi w finale, tytuł musi być nasz.
– Arbeloa to kluczowy zawodnik w składzie. Jest bardzo inteligentny. Teraz, kiedy nie gra za dużo, stale pomaga innym i podtrzymuje chęć rywalizacji. To rzadkie cechy u piłkarzy, którzy nie grają często. Komentarze Piqué potwierdzają, że całkowicie przytłoczyły go kontrowersje, które sam wywołuje. Arbeloa radzi sobie z nimi inteligentnie i wszyscy widzimy tego skutki. Álvaro Arbeloa to mistrz świata i Europy z Hiszpanią i Realem Madryt. Grał dla Liverpoolu. Tych tytułów nie kupuje się w sklepie. Jego osiągnięcia są imponujące i nawet w schyłkowym momencie kariery znalazł sposób, żeby pomagać drużynie. Wszystkie próby zdyskredytowania go są absurdalne.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze