Bale: W takich meczach każdy chce grać

Gareth Bale wziął udział w konferencji przed meczem z Manchesterem City. Przedstawiamy zapis spotkania z dziennikarzami na stadionie Obywateli.

Pierwszy raz wracasz do Anglii po opuszczeniu Premier League. Jak się czujesz przed jutrzejszym meczem, który na pewno będzie dla ciebie szczególny. Czego się spodziewasz po jutrzejszym spotkaniu?
Czuję się dobrze, fajnie jest wrócić do Anglii. Nie spodziewałem się, że będzie tak zimno (śmiech). Ale nie, naprawdę jest dobrze. Do jutrzejszego spotkania podchodzimy z wielkimi nadziejami. Wiemy, że będzie trudno, ale nie możemy się doczekać tego meczu, mamy wielkie nadzieje. To będzie bardzo interesujący mecz dla kibiców.

Jak sądzisz, z jakim nastawieniem Real musi wyjść jutro na boisko? Macie problemy na wyjazdach.
W tym momencie czujemy się pewnie. Wiemy, że w Wolfsburgu nie zagraliśmy najlepiej, ale to coś, co musimy poprawić. Wyciągnęliśmy z tego wnioski i się nauczyliśmy. Musimy wyjść, zagrać swój mecz i postarać się poprawić przeciwko kolejnemu zespołowi. Podchodzimy do meczu pewni siebie i postaramy się wygrać.

Dziś w The Times mówiłeś o tym, że nigdy nie toczyłeś sporów z Cristiano Ronaldo. Dlaczego musisz wychodzić i mówić takie rzeczy? Dlaczego tak często pyta się o kłótnie?
Dziennikarze muszą tworzyć informacje. Dobrze się dogadujemy. Najważniejsza jest gra w piłkę i wygrywanie trofeów.

Masz tutaj coś do udowodnienia. Czy chcesz pokazać ludziom tutaj, w Anglii, jak daleko zaszedłeś?
Nie chcę nikomu nic udowadniać. Chcę zaprezentować swój futbol. Chcemy po prostu wygrać mecz i strzelić dużo bramek. Spodziewamy się trudnej potyczki, w której nie będzie wielu okazji. Oczekujemy jednak, że strzelimy wiele bramek, dobrze zagramy, damy z siebie sto procent i zagramy najlepiej, jak to możliwe.

Co możesz powiedzieć o Zidanie? Czego się nauczyłeś pod jego sterami?
Od jego przyjścia idzie nam świetnie. Nie tylko mnie, ale całemu zespołowi. Dał nam dużą pewność siebie. Gramy taką piłkę, jaką chcemy grać. Od kiedy przyszedł, gramy najlepszą piłkę. Mam nadzieję, że tak będzie dalej. Oczekujemy jutro zwycięstwa i zrobimy wielki krok, by wygrać ten półfinał.

Graliście z Rayo Vallecano bez lidera, bez Cristiano Ronaldo, który był kontuzjowany. Czy jesteś gotowy, by być liderem w jutrzejszym spotkaniu?
Zawsze, kiedy wychodzę na boisko, staram się dawać z siebie sto procent. Bez względu na to, kto jest na boisku, musimy być drużyną, atakować razem i bronić razem. Chcemy zagrać na zero z tyłu, a to będzie efektem pracy wszystkich. Gramy razem, jesteśmy zjednoczeni i mam nadzieję, że to jutro pokażemy.

Czy Manchester City jest najtrudniejszym rywalem, z którym mogliście się spotkać w półfinale?
Nieważne z kim się mierzysz na tym etapie rozgrywek. Wszystkie drużyny są dobre, wszystkie drużyny zasłużyły, by być tutaj. Dzięki samemu szczęściu nie awansujesz do półfinałów. Wiemy, że mieliśmy trudne losowanie i taki też będzie jutro mecz. Jak już powiedziałem, mamy wielkie nadzieje. Na tym poziomie wszyscy są równi.

Biorąc pod uwagę trudności, przez jakie przechodziliście w tym sezonie, jak ważne jest dla was wygranie Ligi Mistrzów?
Wygrywanie pucharów jest zawsze ważne, a tym bardziej Ligi Mistrzów. Wygrywaliśmy wiele razy w historii Puchar Europy i ludzie są tego świadomi, czekają na to. Żyjemy tym i damy z siebie wszystko, by wygrać Champions League w tym sezonie.

Czego drużyna nauczyła się po porażce w Wolfsburgu?
Przeanalizowaliśmy mecz z Wolfsburgiem. Wiemy, że musimy zagrać z większą cierpliwością, mając w świadomości, że to jest dwumecz. Musimy wiedzieć, kiedy mamy atakować, a kiedy się bronić. Jeśli zagramy jako drużyna, to mamy szanse.

Czy jesteś zaskoczony, że City dotarło do półfinałów?
Manchester City bardzo się poprawił. Prawdę powiedziawszy, byłem zaskoczony, że nie doszedł do tego etapu wcześniej. To drużyna, która zrobiła ogromny postęp. To bardzo ważny zespół w Premier League i teraz ma szansę pokazać się w Europie. Idzie mu dobrze, ale mamy nadzieję go zatrzymać.

Jutro Real Madryt gra półfinał Ligi Mistrzów przeciwko wielkiemu zespołowi, na imponującym stadionie. Co to dla was znaczy?
To są tego typu mecze, w których zawodnicy po prostu chcą grać, a później dojść do finału i go wygrać. To kolejny mecz na tej drodze, która – mamy nadzieję – zakończy się pucharem. Jutro mamy zamiar cieszyć się grą i wygrać mecz.