Zidane: Cristiano jest nietykalny przez to, co pokazuje

Zinédine Zidane spotkał się w Valdebebas z dziennikarzami przed meczem z Rayo Vallecano. Przedstawiamy pełny zapis tej konferencji prasowej.

[ABC] Jak czuje się Cristiano? Jutro nie zagra, jak wygląda jego sytuacja na wtorek?
Jutro go nie będzie, bo wczoraj wykonaliśmy USG, dzisiaj był rezonans i nie ma nic poważnego, ale jest przeciążony. Jutro nie będzie mógł zagrać. Potem będziemy patrzeć z dnia na dzień. Problem jest taki, że on zawsze chce grać. [śmiech] Jeśli jutro chciałbym go wystawić, mógłby zagrać, ale jutro nie, zostanie w domu [śmiech]. Zobaczymy, co będzie we wtorek.

[SER] Po Villarrealu mówił pan, że czasami żałuje, iż nie zdejmuje Cristiano z boiska. Czy Zidane może być tym trenerem, który w końcu przekona Cristiano, że czasami warto jest odpocząć?
Ale ja uważam, że to jednocześnie jest coś dobrego. Jest złe, bo czasami musi odpocząć, ale jest też dobre, bo posiadanie zawodnika, który zawsze chce grać, zawsze chce pomagać drużynie, zawsze być z kolegami, zawsze chce więcej, więcej i więcej, dla trenera jest spektakularne. [uśmiech] Jest wiele złego, ale jest też w tym wiele dobrego. [śmiech]

Sergio Ramos powiedział wczoraj, że przedłużyłby pana kontrakt niezależnie od wyników i tytułów.
Cóż… Mogę mu podziękować. Grałem z Sergio i mamy świetne stosunki. [uśmiech] Najpierw jako piłkarze, a teraz jako zawodnik i trener. To nasz kapitan. On świetnie zna klub, jak ja. On jednak doskonale wie i ja to doskonale wiem, że muszę pracować na maksa, żeby drużyna grała dobrze, żeby wygrywała mecze, tyle. Tylko to się liczy w tym klubie. Dobra, może nie tylko to, ale to bardzo ważna część.

[COPE] Mówi pan, że Cristiano nie ma nic poważnego i chciałby zagrać już jutro. Musieliście go powstrzymać?
Tak, zgadza się. Jednak on wie, że jutro nie może zagrać. Chce wystąpić, ale wie, że doznał w ostatnim meczu jakiegoś problemu i skupiamy się w jego przypadku już na wtorku.
Gdybyście grali jutro finał, zagrałby?
Nie wiem, ale nie sądzę. Nie sądzę. Nie wstawiłbym go, bo to byłoby ryzyko, bardzo duże.

[RTVE] Realowi w lidze zostają trzy mecze wyjazdowe i podjęcie u siebie Valencii, która ma najlepszy moment w sezonie. Czy uważa pan, że Real Madryt ma najgorszy terminarz z czołowej trójki?
Nie mamy najgorszego terminarza. Mamy terminarz, jaki mamy. Będziemy mieć trudne starcia. Jak mówisz, trzy na wyjeździe i Valencię w domu, a jest to świetna ekipa, ostatnio grają dobrze. Nic więcej. Mamy cztery mecze i wiemy, co musimy zrobić, żeby móc na coś liczyć. Postaramy się wygrać wszystkie spotkania, które nam zostają.

[RMTV] Jak trudny będzie jutrzejszy mecz? Rayo wygrało swoje dwa ostatnie mecze u siebie.
Bardzo trudny mecz, bardzo skomplikowany. Małe boisko. To drużyna, która potrafi grać piłką i do tego lubi grać piłką. Mocno naciskają. Znamy ten teren i jutro będziemy mieć kolejne bardzo, bardzo trudne spotkanie. Szczególnie chodzi o początek meczu. Jesteśmy jednak skoncentrowani, czujemy się dobrze, jesteśmy w bardzo dobrym okresie i musimy iść dalej, wiedząc, że jutro gramy kolejny mecz, o kolejne trzy ważne punkty. Będzie na nie pracować i będziemy o nie walczyć.

Pan był gwiazdą futbolu, wygrywał pan Złotą Piłkę, jest pan postacią z topu. Jak jest więc możliwe, że nie może przekonać pan Cristiano, żeby odpoczął? Żeby nie doszedł do końca sezonu wyczerpany? Pan sam to przeżywał, też pewnie się na to wkurzał, ale jak to możliwe, że nie jest pan go w stanie przekonać do odpoczynku?
Ale ja nie sądzę, że on dochodzi do końcówki sezonu wyczerpany. [śmiech] Oceniam jego dyspozycję dobrze, naprawdę. Czasami może zdarzyć się taka okoliczność, że masz akcję w ostatniej chwili z rywalem, może przytrafić się coś takiego, ale oceniam go dobrze. Widzę, że bez problemu może grać we wszystkich meczach. To robi zawsze i chce tego zawsze. Dla trenera to coś świetnego, gdy ma kogoś, kto zawsze chce być z kolegami, kto zawsze chce grać. Wiesz, przy twoim pytaniu ja myślę o pozytywnych aspektach i tym, co Cristiano zawsze może dać drużynie. Nie myślę o innych sprawach.

[Antena3] Del Bosque powiedział, że trenerzy to niewolnicy tyranii zawodników. Cristiano jest nietykalny. Czy w waszej drużynie jest więcej graczy z takim statusem? Jest więcej graczy, którzy sami decydują kiedy grają?
Jest nietykalny przez to, co pokazuje i przez swoje liczby. Mówisz nietykalny w swoim sensie, ale on zasługuje na bycie nietykalnym. Tyle… Nie podzielam tego zdania. Musimy zawsze rozmawiać z zawodnikami i wiedzieć, że czasami gracz potrzebuje odpoczynku, ale on odpoczywa, ma odpoczynek, kiedy nie gra. I odpoczywa… zajebiście. Można tak? Robi to doskonale. Powiedziałem to ciszej… [śmiech]

[Radio MARCA; Meana] Pan jest człowiekiem spokojnych słów, ale też pewnych decyzji na boisku. Mówiliśmy o tym, że odzyska pan Jamesa, a tymczasem prawie pan na niego nie stawia.
Nie, to nie jest prawda.
Nie wystawia go od pierwszej minuty w ważnych meczach. James nie ma roli, której wymagaliśmy od Beníteza i której teraz nie wymagamy od pana. Czy z Jamesem jest tak źle?
Nie.
Tak źle pan go ocenia, że jest aż takim zmiennikiem w tej drużynie?
Nie oceniam Jamesa tak źle i nie podzielam tego, o czym mówisz, bo James to ważny zawodnik. Jedyne, co mogę powiedzieć, to iż prawdą jest, że kiedy masz 23-24 graczy, to co mecz muszę podjąć decyzję i wystawić jedenastu. Tylko jedenastu, do tego mogę zrobić zmiany. Do tego w meczu czasami wydaje się, że trzeba koniecznie dokonać trzech zmian. Nie jest tak. Trener czasami jeśli widzi, że nie trzeba w danej chwili niczego zmieniać, to nie zmienia. Ja jestem jednym z nich. Jeśli potrzebuję zmiany, bo musimy zmienić mecz czy coś zmodyfikować, to zmieniamy, tak. Ale James jest ważny. W meczu, w którym zagrał, poradził sobie dobrze, strzelił gola, jestem z niego zadowolony. A czy chce grać więcej? Tak, tu się z tobą zgadzam. Zgadza się. On chce więcej grać, tak, ale jak wszyscy, którzy grają mniej. To jest jednak najtrudniejsza część pracy trenera, kiedy musi podjąć decyzję.

[AS] Paco Jémez zabierał głos, gdy był pan zawieszony i mówił, że to wstyd, iż pracuje pan bez licencji. Ma pan jakiś żal? Zapomniał pan o tym?
Nie, nic. Jutro skupiam się na mecz, tyle. Skupiam się na tym, co mam zrobić i na niczym więcej.

[DefensaCentral] Jak czuje się Gareth Bale? Czy jest gotowy do gry od początku, gdy we wtorek zagracie już z City?
Dobrze, czuje się dobrze, lepiej, dobrze trenuje, jest całkowicie zregenerowany. Pomysł na jutro jest taki, że jest do dyspozycji drużyny i trenera. Resztę zobaczymy jutro.

[LibertadFM] Kto może i kto ma najlepsze warunki, żeby zagrać w miejscu Cristiano?
Wszyscy mają dobre warunki, żeby zagrać w jego miejscu. Wybiorę zawodnika, który mniej więcej ma profil Cristiano. Ktoś zagra tam na lewej stronie, ale mamy wystarczających zawodników, żeby zastąpić jutro Cristiano.

[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Chcę zapytać o Varane'a, który wrócił do gry i radził sobie dosyć dobrze. W pewnym momencie sezonu wydawało się, że gdzieś się zatracił. Jak go pan dzisiaj ocenia? Czy on może wystąpić we wtorek ze względu na swoją szybkość?
Oceniam go dobrze, grał świetnie. Ale wy dalej uważacie, że są mniej i bardziej ważne mecze. Dla mnie wszystkie mecze są bardzo ważne. A Rafa pokazał nawet samemu sobie, że może grać na wysokim poziomie, nawet w reprezentacji. To prawda, że po kontuzji wrócił z pewnymi problemami, ale to bardzo poważny i profesjonalny gracz. Zawsze chce się rozwijać i to dla nas coś wspaniałego. Jest w bardzo dobrej dyspozycji i cieszę się, że mogą na niego liczyć.

[Canal+; pytanie po francusku] Cristiano zszedł sam z boiska. Jak widział pan tę sytuację? Jaka jest obecnie jego sytuacja? Co musi zrobić w końcówce tego sezonu? Ile odpoczynku potrzebuje?
Powiedziałem, że musi odpocząć, ale nie musi się oszczędzać swoich sił. Trzeba pamiętać, że piłkarze zawsze chce grać i Cristiano nie jest inny. Tak samo było ze mną. On nie musi odpoczywać, ale gdy mecze nachodzą na siebie, jest okres z wieloma spotkaniami, to wszyscy jesteśmy zmęczeni. [uśmiech] Ale wszystko z nim w porządku, jest na topie. I chce grać, bardzo to doceniam i szanuję.