Marcelo: Teraz każdy mecz jest finałem
Obrońca Królewskich po zwycięstwie nad Getafe
Po udanym wyjazdowym meczu z Getafe z dziennikarzami rozmawiał Marcelo. Obrońca opowiadał oczywiście na pytania związane z Realem Madryt, jednak dla dziennikarzy ważna była także sprawa jego napiętych relacji z selekcjonerem reprezentacji Brazylii. Marcelo nie chciał jednak wdawać się w dyskusje z Dungą za pośrednictwem mediów.
– Szanuję Dungę i nie chcę o nim rozmawiać. Nie będę poruszał tematu reprezentacji. Ja nie mam problemu z nikim. Jeśli dostanę powołanie, pojadę szczęśliwy, tak, jak to robię od 15 lat.
– City to nie jest najsłabszy rywal z możliwych. Na tym etapie po prostu nie ma już słabych drużyn. Z jakiegoś powodu przecież doszli aż do półfinału. Są silni jak inne ekipy. Teraz każdy mecz jest finałem, nie ma już łatwych spotkań.
– Wszyscy myśleli to, co chcieli, gdy byliśmy 10, 9 czy 7 punktów za liderem, ludzie tracili nadzieję. Na szczęście nasi kibice byli z nami i tej nadziei nigdy nie stracili. Przyjmowaliśmy krytykę i trenowaliśmy, zdając sobie sprawę z tego, jak trudno będzie walczyć o ligę z taką stratą. Potrafiliśmy się podnieść i dziś jesteśmy już jeden punkt za Barceloną. Jeden punkt, tak zmienny jest futbol.
– Real Madryt zawsze miał tę siłę. Gdy nic nie wygrywasz, ludzie myślą różne rzeczy. Ale w Realu Madryt zawsze będziemy walczyć, nawet ze stratą 15 punktów.
– Czy chciałbym kolejnego finału z Atlético? Najpierw chciałbym dojść do tego finału, na tym musimy się skupić.
– Nie uważam, żeby Barcelona była w kryzysie. Tak to już jest, że raz idzie ci świetnie, ale potem przychodzi gorszy moment.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze