Bale: Mam nadzieję, że skończymy z jakimś trofeum

Gareth Bale spotkał się z dziennikarzami po dzisiejszym treningu. Przedstawiamy zapis tej konferencji prasowej. Walijczyk na wszystkie pytania odpowiadał po angielsku.

[ABC] Mówi się, że jest po lidze. Czy wy wierzycie, że jeśli wygracie Klasyk, to będziecie mieć jeszcze szansę na odwrócenie sytuacji?
Tak. Uważam, że w piłce wszystko jest możliwe. Wiemy, że jesteśmy 10 punktów za nimi, ale musimy dalej walczyć aż do momentu, gdy mistrzostwo faktycznie nie będzie możliwe. Jednak na razie jest możliwe i jeśli wygramy w sobotę, to będziemy tracić siedem punktów. Wtedy nie wiadomo, co może się zdarzyć dalej. Damy z siebie 100% i spróbujemy wygrać.

[La Sexta] Czy masz to poczucie, że wcześniej gdy ciebie brakowało, to ludzie mówili, że nie ma problemu, a teraz zawsze w czasie twojej nieobecności bardzo za tobą tęsknią? Czujesz, że jesteś bardziej doceniany?
Tak, przypuszczam, że to trochę się zmieniło, ale w poprzednim sezonie też raczej nie grałem na swoim poziomie. W tym roku poprawiłem się, ale dla mnie ważna jest dalsza praca, dalsza walka, bo mimo wszystko gra w zagranicznym kraju jest trudna. W tym sezonie czuję się jednak lepiej, bardziej uczestniczę w grze drużyny i sam gram lepiej.

[SER] Grałeś w Realu Madryt na wielu pozycjach. U Zidane'a wystąpiłeś także na lewym skrzydle, gdzie się wyróżniałeś. Czy ty też uważasz, że na lewym skrzydle przy odpowiedniej przestrzeni pokazujesz się z najlepszej strony i grasz lepiej niż na prawej flance czy w środku, gdzie wystawiał cię Rafa Benítez?
Nie, według mnie nie. Myślę, że wszyscy wiedzą, że lubię grać w środku i mieć swobodę ruchów. Jednak jeśli nie za bardzo gramy w takim ustawieniu, to lubię występować na prawej stronie, schodzić do środka, mieć ciągle tę swobodę i tworzyć sytuacje dla drużyny. Ja wolę środek i prawą stronę, ale oczywiście nie mam problemu z występami na lewej flance.

[COPE] Wiele osób mówi, że ten Klasyk nie ma znaczenia, że nie ma przy nim napięcia. Jak wy do tego podchodzicie? Myślicie bardziej o Lidze Mistrzów? Faktycznie wierzycie jeszcze w mistrzostwo? I jak na ten Klasyk może wpłynąć śmierć Johana Cruyffa i zapowiedzi, że Barcelona chce uczcić jego pamięć wygraną? To może pomóc czy zaszkodzić?
Nie, Johan Cruyff to oczywiście legenda Barcelony, ale wszyscy ze świata piłki szanują go za to, jakim był zawodnikiem czy człowiekiem. W sobotę wszyscy złożymy mu hołd, tym bardziej w takiej otoczce. Co do ligi i Ligi Mistrzów, to musimy podchodzić do każdego meczu po kolei. Jeśli będziemy grać dobrze w lidze, to możemy poprawiać się jako drużyna i zyskiwać pewność siebie, co potem możemy wykorzystać w Lidze Mistrzów. Myślę, że będziemy iść od meczu do meczu. Musimy poprawiać się i oby do końca sezonu było coraz lepiej, żeby skończyć go z jakimś trofeum.

[TVE] Mówisz, że grasz lepiej i faktycznie było to widać przed kontuzją. Chcę zapytać jak czujesz się teraz po tym tygodniu spokojnych przygotowań? Skąd ta pewność siebie i poprawa formy? To wynika z lepszej aklimatyzacji? Z lepszego zrozumienia języka?
Grałem bardzo dobrze przez kontuzją. Niestety kontuzje to część futbolu i nie da się z nimi za wiele zrobić. Jak mówiłem, czuję się teraz dużo wygodniej, mówię trochę po hiszpańsku. Czuję się lepiej szczególnie w szatni, gdy rozmawiam i jestem szczęśliwy, a im szczęśliwszy jesteś na boisku i poza nim, tym lepiej ci się wszystko układa, prezentujesz się lepiej. Trzeba jednak ciągle mocno pracować, bo mogę zrobić jeszcze dużo więcej. Mam nadzieję na dalszą poprawę i pomaganie drużynie.

[La Razón] O co Zidane prosi cię, żebyś robił na boisku?
Sądzę, że o to samo co wszystkich. Chcemy pracować jako drużyna, bronić jako drużyna i atakować jako drużyna, chcemy grać razem. Być może w przeszłości nie byliśmy tak zjednoczeni, ale uważam, że teraz pracujemy z takim kierunkiem, że wszystko chcemy robić jako zespół. Oczywiście, gdy cała jedenastka na boisku wie dokładnie, co ma robić, coś takiego pomaga.

[RMTV angielskie] Czy jesteś w najlepszej formie w swojej karierze?
Sądzę, że gram dobrze. Myślę, że rozwijam się i ciągle się poprawiam. Tak, teraz jestem w dobrej formie, ale jeszcze wiele przede mną. Muszę dalej się poprawiać, grać dobrze, pomagać drużynie i iść do przodu.

[Cuatro] W każdym sezonie wasze trio BBC poprawia swoje statystyki. Czy ty uważasz was za najlepszy ofensywny tercet na świecie?
Czuję, że mamy świetne stosunki i świetnie nam się gra razem, ale my nie jesteśmy sędziami od oceniania takich spraw. Od tego są media czy ludzie. Nam pozostaje tylko wychodzenie na murawę i jak najlepsza gra, strzelanie goli oraz uszczęśliwianie fanów.

[Radio MARCA] Wasz atak porównuje się cały czas do tercetu MSN z Barcelony. Co sądzisz o nich pod względem piłkarskim? Jak możesz ich opisać?
Oni oczywiście są świetnymi zawodnikami z najwyższego światowego poziomu i radzą sobie doskonale. Wiemy o nich wszystko, oni wiedzą wszystko o nas. W sobotę rozegramy świetny mecz. Wszyscy będą mogli cieszyć się w sobotę tym spotkaniem. My postaramy się, żeby to starcie było maksymalnie emocjonujące.

[RMC] Zidane po kilku meczach był wściekły po niektórych meczach, podobno ostro przekazywał wam swoje uwagi. Ciebie zaskakuje takie nastawienie? Czy trener zmienia się zależnie od tego jak gracie?
Nie byłem tym zaskoczony, bo tak reaguje każdy trener. Czasami trzeba na nas krzyknąć, tego potrzebujemy, takiego popchnięcia w dobrym kierunku. Moim zdaniem on radzi sobie bardzo dobrze, dodaje nam wiary w siebie. Wszyscy wiemy, co mamy robić i mam nadzieję, że dalej będziemy się wszyscy razem poprawiać. Jak mówiłem, mam nadzieję, że będziemy mogli skończyć sezon z jakimś trofeum.

[El Mundo] Mówisz, że czujesz się coraz lepiej na boisku i poza nim. Chcę zapytać o Hiszpanię. To twój trzeci rok w naszym kraju. Jak się w nim czujesz? Co sądzisz o naszej kulturze, jedzeniu, nawykach? Jak czuje się twoja rodzina? Co z twoim hiszpańskim? Widzisz siebie mieszkającego tu przez długi czas?
Tak, jak mówiłem, czuję się dobrze zaaklimatyzowany, uczę się coraz więcej o kraju i samego języka. Cieszę się z mieszkania tutaj, życie tutaj podoba mi się. Może godziny posiłków są trochę inne od tych w moim kraju, ale próbuję cieszyć się tą kulturą. Moja rodzina też dobrze spędza tutaj czas. Co do przyszłości, mam kontrakt do 2019 roku, więc oczywiście będę dalej grać tutaj, będę starać się robić to jak najlepiej i postaram się wygrać jak najwięcej trofeów.

[AFP] Nie wiem czy widziałeś ostatnie wiadomości, ale Valencia zwolniła Gary'ego Neville'a. Wiedziałeś o tym?
Nie, nie patrzyłem na wiadomości w Internecie. Jeśli tak się stało, to nie jest dla niego dobra wiadomość. Trudno jest przyjechać do Hiszpanii i być trenerem, bo musisz zabierać głos i poznać hiszpański. To bardzo trudna sprawa. Myślę jednak, że jeśli da mu się czas, to on jeszcze pokaże, co wie o piłce. Szkoda, że go zwolniono, ale na pewno wróci silniejszy. Wyciągnie wnioski i będzie lepiej przygotowany na przyszłość.

[Punto Pelota] Dzisiaj urodziny obchodzi Sergio Ramos. Jak widzisz go w dniu jego 30. urodzin? Jakim jest kapitanem?
To jego urodziny, mieliśmy oczywiście tort i zaśpiewaliśmy mu „Sto lat”. Życzę mu wszystkiego najlepszego. To wielki kapitan i wielki zawodnik. Zawsze jest wzorem, a na boisku jest jak wojownik. Każdy, kto tutaj przychodzi, podziwia go. To świetny człowiek i świetny kapitan.

[RTL] Co sądzisz o powrocie Benzemy do gry? Czy to dla ciebie świetna wiadomość dla ciebie i dla drużyny? Czy Karim może być decydujący w takich meczach? Czy wasz zespół wiele od niego oczekuje w tym Klasyku?
Tak, to oczywiście doskonała wiadomość, że wraca po kontuzji. To świetny piłkarz, strzelił już wiele goli, gra na światowym poziomie i jest dla nas bardzo ważny. Cudownie jest mieć go z powrotem. Oczekujemy, że dalej będzie tak grać i strzelać gole.

[MARCA] Dzisiaj przy Złotej Piłce mówi się tylko o Cristiano i Messim. Czy ty masz nadzieję, że kiedyś będziesz walczyć o tę nagrodę? Czy jesteś już na takim poziomie? Jeśli nie, to ile ci brakuje?
Tak naprawdę za wiele o tym nie myślę, o nagrodach indywidualnych, Złotej Piłce czy takich sprawach. Staram się skupić się na grze w Realu, ciągle się poprawiać jako piłkarz. Myślę, że jeśli będziesz wygrywać trofea z klubem, to wtedy będą przychodzić inne nagrody. Dla mnie one tak naprawdę nie są tak ważne. Chcę koncentrować się na wygrywaniu wszystkiego z Realem Madryt, a potem dopiero na wszystkim, co przyjdzie po tym.

[Chiringuito] Mówisz, że czujesz się coraz lepiej z językiem hiszpańskim. Czy możesz wysłać kibicom jakieś przesłanie przed Klasykiem po hiszpańsku? Zobaczmy, jak ci pójdzie.
[śmiech; odpowiedź po angielsku] Nie. Wiedziałem, że do tego dojdzie. Rozmawiam teraz trochę lepiej, ale wolę nie robić tego bezpośrednio na konferencji prasowej. Cieszę się z bycia tutaj, czuję się dobrze w rozmowach po hiszpańsku z kolegami i różnymi ludźmi, ale wolałbym tego nie robić w transmisji na żywo.

[RMTV hiszpańskie] Co musi zrobić Real Madryt, żeby wygrać w Barcelonie?
Myślę, że musimy strzelić gole i po prostu wygrać. Wiemy, że będzie bardzo trudno, bo oni grają ostatnio świetnie. Dlatego musimy być przygotowani na 100%. Musimy ich atakować, wykorzystać ich słabości. Mamy plan na mecz, taktyki i moim zdaniem jeśli zagramy na naszym najlepszym poziomie, to na pewno możemy wygrać.

[El País] Chciałbym zapytać jak radzisz sobie z futbolem, jaki gra się w Hiszpanii. Tutaj nie masz tyle miejsca i przestrzeni, co w Premier League czy brytyjskiej piłce. Jak dostosowujesz się do takiej piłki, w której jest więcej podań i kontroli?
Zgadzam się, że te rozgrywki mocno różnią się od Premier League. Tam jest dużo więcej miejsca, ale uważam, że cały czas w każdym roku poprawiam się. Na pewno ostatni sezon był trudniejszy, ale czasami dobrze jest też zaliczyć zły sezon, bo wtedy wiele się z niego uczysz o samym sobie. Po nim stajesz się dużo mocniejszy. Widzisz, co musisz robić. Poradziłem sobie z poprzednim rokiem, myślę, że mocno się poprawiłem, dużo lepiej rozumiem dzisiaj ten typ gry, lepiej czytam spotkania. Dalej poprawiam się i uczę się. Mam nadzieję, jak mówiłem, że w przyszłości zaoferuję jeszcze od siebie dużo więcej.