James walczy o skład na Barcelonę
Kolumbijczyk się nie poddaje
James próbuje wywalczyć pierwszy skład na Klasyk 7 tysięcy kilometrów od Valdebebas. Atakujący stara się to zrobić przez występy w kadrze. Misja może nie jest niemożliwa, ale na pewno bardzo trudna przy obecnej formie i statusie Casemiro na zaledwie sześć dni przed meczem.
Kolumbijczyk jednak się nie podaje i chce pokazać się przez reprezentację. Na razie zbiera pochwały za występ i bramkę w starciu z Boliwią. MARCA stwierdza, że atakujący powoli odzyskuje dobre odczucia i dodaje, że widzą to także ludzie z klubu. Wszyscy czekają na najlepszą wersję Jamesa, za którą mocno tęsknią. Dobre występy za oceanem mają być kolejnym punktem na tej drodze.
Dziennik podaje jednak, że na dzisiaj pozycja Casemiro jest bardzo mocna. Przypomina się mimo wszystko sytuację przed listopadowym Klasykiem, kiedy James po długiej kontuzji wrócił na 30 minut spotkania z Sevillą i także wyjechał na kadrę. Po powrocie wszystkie papiery na grę miał Isco, ale ostatecznie Benítez wstawił do składu Kolumbijczyka.
Tym razem jednak największym rywalem atakującego jest ustawienie Zidane'a, w którym po prostu brakuje dla niego miejsca. Przy BBC pozycje w ofensywie są zajęte, a do tego trener mocno wierzy w swój obecny pomysł z Casemiro, Modriciem i Kroosem w drugiej linii. Jamesowi pozostaje pokazanie się z najlepszej strony w starciu z Ekwadorem i powrót do Madrytu. Sezon wchodzi w decydującą fazę i Kolumbijczyk wierzy, że mimo wszystko będzie jej ważną częścią.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze