Advertisement
Menu
/ as.com

Laso: Wierzę w moją drużynę

Przedmeczowa wypowiedź trenera

Czwartkowy trening był dla koszykarzy Realu Madryt ostatnim przed wylotem do Aten, gdzie czeka ich starcie z Olympiakosem. Pablo Laso tradycyjnie spotkał się przy tej okazji z dziennikarzami.

– Ayón i Mačiulis trenowali normalnie, choć z pewną ostrożnością. Nie mogliśmy ostatnio skorzystać z Felipe z powodu bólu w łydce, ale oczekujemy, że już dzisiaj do nas dołączy. Nieobecny w Atenach będzie Willy Hernangómez. Od wtorkowego treningu ma kłopot z kolanem. Jesteśmy trochę zmartwieni, ale czekamy na badania – powiedział Laso.

– Odnoszę wrażenie, że w ciągu całego sezonu mieliśmy wiele kłopotów fizycznych. Drużyna jednak zawsze wiedziała, jak to nadrobić. Czeka nas w piątek bardzo trudny mecz, starcie finałowe ostatnich lat.

– Mam ogromną wiarę w moją drużynę, a to uzyskuje się dzięki pracy i z czasem. Oczekuję naszej najlepszej wersji, ponieważ wiemy, że musimy dać z siebie wszystko, jeżeli chcemy awansować. Wciąż uważam, że jesteśmy mistrzami Europy.

– Olympiakos może liczyć na zawodników robiących wielką różnicę, jak Spanoulis, Mantzaris, Hunter, Printezis… Wraz z powrotem Papanikolaou przywrócili trzon zespołu. Zawodnicy obwodowi dysponują bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. Trudno będzie ich pokonać, ale jesteśmy świadomi istotności tego meczu. Jest to rywal, którego nigdy nie chcesz trafić. Nikt nie uważa ich za faworytów, a na końcu zawsze nim są.

– Gdy grasz z wielkimi drużynami, bardzo trudno myśleć o tym, co będzie decydujące. Podstawą będą zbiórki, brak strat, kontrolowanie ich ważnych zawodników, jak Spanoulisa… Będziemy musieli być zdolni do narzucenia własnego rytmu.

– Zagramy na boisku, na którym oni czują się komfortowo, jest duża presja, a ludzie się wyróżniają. Bardzo naciskają. Jest to bardzo gorący teren. Potrzebujesz dobrych zawodników, by wygrać, a oni mają także i to.

– Jest to grupa, w której wszystko jest nieprzewidywalne i bardzo otwarte, z niesamowitymi zespołami. Prawdopodobnie będzie trudniej niż kiedykolwiek w Top-16, ale najważniejsze jest martwienie się o nas samych.

– Zwycięstwo Baskonii nad Barceloną? Odczytując to w dobry sposób, w naszym zasięgu jest drugie miejsce. Lub nie… Staram się nie myśleć dużo o pozostałych meczach w grupie, dopóki nie zakończy się kolejka. Baskonia praktycznie wskoczyła w środę do ćwierćfinałów, co mówi bardzo dobrze o ich występie w Top-16.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!