Borja Mayoral, urodzony goleador
Sylwetka młodego napastnika
Dzień po jego debiucie w podstawowym składzie pierwszej drużyny, Parla napełniła się radością i dumą. „To dla nas wielkie szczęście móc zobaczyć w Realu Madryt chłopca stąd. Zasługuje na to. On i cała jego rodzina to cudowni ludzie”, komentowali sąsiedzi Borjy Mayorala, który urodził się właśnie w Parli 5 kwietnia 1997 roku. Mając zaledwie 18 lat, nowa perełka z La Fábriki zagrała pierwszą wielką dorosłą rolę.
W meczu z Levante, wobec nieobecności Benzemy, Zidane wyciągnął rękę do „drugiej dziewiątki w drużynie”, jak sam trener określił Mayorala, na którego rodzina i przyjaciele mówią Borjita. Młody napastnik odpowiedział ciężką pracą, z osobowością, zdobywając „pół gola”. Piłka, po jego mocnym uderzeniu, odbiła się od słupka, a następnie od Marińo i wpadła do siatki. Mimo że Borja próbował przekonać sędziego, żeby przyznał mu gola, nie było na to szans. „To było wyjątkowe. Mógłby zdobyć pierwszego gola w pierwszej drużynie, dlatego powiedział arbitrowi, żeby zapisał gola na jego konto. Jednak dzień po meczu już zapomniał o tej sprawie. To była tylko anegdota. Najważniejsze, żeby dalej ciężko pracował i się rozwijał”, powiedziała bliska Borjicie osoba w rozmowie z dziennikarzem ABC.
Miesiąc temu Borja przedłużył kontrakt z Realem Madryt do 2021 roku. Jego poprzednia umowa była jeszcze ważna przez 2,5 roku, ale kuszące propozycje Chelsea i Arsenalu zmusiły Królewskich do złożenia nowej propozycji, poprawiającej warunki finansowe. Obecnie Mayoral zarabia około miliona euro rocznie. Pensja bardzo wysoka, jak na jego wiek, chociaż zasłużona, jak przyznają pracownicy ze szkółki. „Cała jego rodzina to madridistas, a Borja grał we wszystkich kategoriach wiekowych cantery. Zaczynał od Prebenjamínu (tak naprawdę od Alevínu B, zespole U-11) i dotarł do pierwszej drużyny dzięki pokorze i poświęceniu. Rodzice wychowali go bardzo dobrze. Patrząc na jego obecne zarobki, mógłby sobie pozwolić na zakup jakiegoś niesamowitego samochodu, ale on jest zadowolony ze swojej A3 z drugiej ręki”, stwierdził jeden z najlepszych przyjaciół Mayorala.
José Luis (50 lat) i María Isabel (49) są rodzicami Borjy. Ona jest panią domu, a on razem z bratem i kuzynem prowadzi sklep mięsny w Móstoles. Kiti (23) jest starszym bratem Borjy i również piłkarzem. Gra na pozycji mediapunty i przez kilka sezonów grał w szkółce Atlético Madryt. Jednak dwie poważne kontuzje oddaliły go od poważnego futbolu. Obecnie występuje w AD Parla (drużynie z Tercera División) i jednocześnie trenuje jedną z młodzieżowych drużyn tego klubu.
Zarówno Borja, jak i jego brat uczyli się w szkole Enrique Tierno Galvána w Parli. Żaden z nich nie był wybitnym uczniem, ani nawet dobrym, obaj woleli spędzać czas na ulicy, kopiąc piłkę 24 godziny na dobę. Mimo to Kiti otrzymywał lepsze oceny. „Od małego często się ze sobą kłócili, to normalne u braci. Za to obecnie są nierozłączni, bratnie dusze”, komentuje otoczenie zawodnika. Na tę chwilę rosnąca popularność Borjy nie zmieniła rodzinnej rutyny. Cała rodzina dalej miesza w południowej części Parli na 90 metrach kwadratowych. „Pokora i praca”, takie jest ich motto życiowe.
Borja rozpoczynał karierę piłkarską w zespole AD Parla, czyli obecnej drużynie jego brata. Grał tam w latach 2004-2007, a więc w wieku od 7 do 10 lat. Później zapisał się na testy do szkółki Realu Madryt i udało mu się. Juanjo Vallina, były piłkarz Królewskich, a obecnie drugi trener w Juvenilu C, był mentorem Borjy od pierwszego dnia. Młody napastnik nie spuszczał oka z Benzemy, który jest dla niego wzorem.
Mayoral był najlepszym strzelcem szkółki przez ostatnie 3,5 roku. Zdobył w tym czasie 148 goli w barwach Juvenilu A, B, C oraz Castilli. W obecnym sezonie ma już jedenaście trafień w zespole rezerw i siedem w UEFA Youth League.
W młodzieżowych reprezentacjach Hiszpanii również rozwijał się w zawrotnym tempie. Grał w drużynie U-17 i U-19, z którą latem ubiegłego roku sięgnął po mistrzostwo Europy w Grecji. W finałowym turnieju zdobył trzy gole, co dało mu tytuł najlepszego strzelca. Kilka miesięcy później, w październiku, zadebiutował w zespole U-21 i zrobił to w wielkim stylu – gol po pięciu minutach od wejścia na boisko. Niektórzy porównują go z Joselu, inni z Moratą, jednak w klubie uważają, że Borja ma większy talent. Potrzebuje tylko szczęścia i trenera mającego odwagę, by postawić na chłopaka, który każdej nocy kładzie się spać, marząc by zostać następnym Benzemą.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze