Zidane: Nasz sezon się jutro nie kończy
Zapis konferencji trenera
Zinédine Zidane spotkał się w Valdebebas z dziennikarzami na przed meczem z Atlético. Przedstawiamy pełny zapis tej konferencji prasowej.
[SER] Chcę zapytać o kontuzjowanych. Widzieliśmy, że Marcelo nie trenował, że Benzema pracował z wami drugi dzień z rzędu. Kto wraca? Kogo zabraknie? Jak długo go nie będzie?
Wiemy, że Marcelo doznał przeciążenia w łydce i trzeba na to uważać. Dlatego dzisiaj nie trenował i nie będzie go z nami. Pepe trenował z nami, a Bale ciągle pracuje trochę na boku. Z resztą wszystko w porządku.
[RTVE] To pańskie pierwsze derby. Jak pan je przeżywa? Są trochę inne przez dystans do lidera. Nie martwi się pan tym, że to mecz z gatunku tych, w których przegrany ma mnóstwo do stracenia?
[śmiech] Zobaczymy. Mnie martwi tylko to, żeby jutro być w dobrej dyspozycji. Mieliśmy dobry tydzień, jesteśmy przygotowani na mecz. Jasne, że derby to derby, to ważne spotkanie dla obu ekip, ale to też kolejny mecz. To starcie, w którym musimy dać z siebie maksimum jak zawsze. Wyjdziemy z naszym pomysłem na grę, jak zawsze. Wiadomo, że będzie trudno, to trudny mecz. To jest oczywiste.
[RMTV] Zna pan atmosferę tych derbów, ale będą to pańskie pierwsze derby w roli trenera. Wie pan jak ważny jest to mecz dla kibiców. Co może powiedzieć pan kibicom, którzy jutro przyjdą na stadion?
[uśmiech] Proszę kibiców Realu o wejście w mecz na topie jak zawodnicy. Muszą być z drużyną, jak zawsze robili. Nie ma niczego innego. Zawsze są z drużyną na maksa, ale może jutro będą jeszcze bardziej, bo jak sami wiecie, to są derby, a derby są zawsze szczególne.
[ABC] Wiadomo, że zawodnicy są zmotywowani na derby z Atlético. Ale jak motywować graczy do walki o ligę? Powiedział pan im, że od tego meczu do Klasyku wszystko się rozstrzygnie? Że trzeba wygrywać, żeby zadowolić kibiców? Że musicie jutro wygrać, żeby nikt nie mówił, iż nie umiecie grać z wielkimi?
To ważny mecz dla kibiców, jasne, ale uważam, że na pierwszym miejscu są zawodnicy. To oni tego chcą, są bardzo profesjonalni, wiedzą, co mają robić. Wiadomo, że czasami coś ci nie wyjdzie, mecz ci nie pójdzie, ale jestem pewny profesjonalizmu wszystkich tych piłkarzy. Jestem pewny co do tego, czego oni chcą. My tutaj przechodzimy z jednego ekstremum do drugiego. My z zawodnikami skupiamy się tylko na tym, co musimy zrobić, jak zawsze. Musimy dać z siebie maksimum, wiesz? Mimo wszystko w spotkaniu nie da się zagrać świetnie przez 90 minut, rywal też nie gra przez 90 minut tylko źle. W meczu dochodzi do wszystkiego. Najważniejsze dla nas to wiedzieć, co mamy robić na boisku. Taki jest pomysł.
[La Sexta] Saúl, gracz Atlético, powiedział dzisiaj, że w szkółce Realu kradziono mu buty, zabierano jedzenie, karano. Pan pracował w szkółce, był trenerem jednej z ekip, grają w niej wszyscy pańscy synowie, czy zaskakują pana takie wypowiedzi?
Pff… Wiesz, ja myślę o meczu. Człowieku, co mam ci powiedzieć? Mówisz coś takiego… [grymas] Mnie takie sprawy i tematy… Ja czuję się dobrze tutaj w Realu Madryt. Najważniejsze jest to. Sądzę, że podobnie czują się wszyscy zawodnicy. Jeśli coś przytrafiło się Saúlowi, przykro mi, ale… [śmiech] Ja skupiam się na swoich sprawach.
[Onda Cero] Wyobrażam sobie, że wobec braku Marcelo jutro do gry wróci Danilo. Co dzieje się z Danilo w pańskiej erze? U poprzedniego trenera był podstawowym graczem, u pana ledwo rozegrał dwa spotkania. Brakuje mu pewności siebie? Nie jest w formie? Co dzieje się z Danilo?
Danilo czuje się perfekcyjnie, jak reszta pracuje. Jedyna sprawa jest taka, że grali inni zawodnicy. [uśmiech] Na razie było tak, ale uważam, że on jest przygotowany, to dla nas ważny zawodnik. Ja jestem bardzo zadowolony z tego, co on robi. Na końcu ja muszę podejmować decyzje i jutro zobaczysz przed meczem czy zagra od początku. On jest przygotowany. Rozumiem twoje pytanie, ale jeśli zagra Danilo i nie zagra Carvajal, to zadasz takie samo pytanie o Carvajala, wiesz? Jesteśmy liczną grupą i trzeba podejmować decyzje. Ja podejmuję decyzje.
[France Press; pytanie po francusku] Benzema wrócił do treningów. W tym sezonie on odblokowywał wam wiele spotkań. W jaki sposób może być decydujący w jutrzejszych derbach?
To bardzo ważny zawodnik dla naszej drużyny, to jasna sprawa. Pozytywne jest to, że nie ma problemów, z którymi zmagał się w poprzednich spotkaniach. Ostatnio w ogóle nie zagrał. On jest zdolny do stworzenia każdej rzeczy. Najważniejsze dla nas i dla Karima poza bramkami jest praca, jaką wykonuje dla innych graczy. Dochodzi do akcji, łączy się z kolegami i ja zawsze proszę Karima o to samo. On jest bardzo zmotywowany, uwielbia strzelać gole, ale lubi też grać piłką z innymi. To wychodzi mu doskonale.
[esRadio] Po remisie w Maladze powiedział pan, że popełniliście błędy i że trzeba je przeanalizować, że być może powtarzacie niektóre złe zagrania. Jakie błędy widział pan w tym meczu? Czy któreś wyjątkowo pana martwią? Czy na któreś zwrócił pan szczególną uwagę, bo gracie z Atlético, które broni najlepiej w Hiszpanii? Tak przynajmniej mówią liczby.
Tak, to wiemy, że Atlético jest ekipą, która dobrze broni. Jednak to nie tylko drużyna, która broni. To zespół kompletny z ważnymi zawodnikami. Wiemy, jakie trudności nas jutro spotkają. Co do meczu w Maladze, to tak, popełniliśmy błędy, przejrzeliśmy je i przeanalizowaliśmy. Mieliśmy przede wszystkim kłopoty przy drugich piłkach. Pracowaliśmy nad tym w tym tygodniu. Jednak każdy mecz ma swoje sytuacje. Jutro rozegramy nowe spotkanie. Dobrze się do niego przygotowaliśmy, dzisiaj i jutro rano przekażemy jeszcze kilka spraw zawodnikom i tyle, wyjdziemy grać tak, jak umiemy. Jednak nasz zamysł jest taki, że skupiamy się na tym, co my będziemy robić. Wiemy, że to mocny rywal, kompletny zespół, ale my musimy wyjść z naszą grą.
[MARCA] Helguera, pański kolega z czasów gry, powiedział ostatnio, że Isco go nie przekonuje, że nie ma asyst, że nie gra głową, że nie odbiera piłki, że nie strzela goli. Ile jest w tym prawdy? W czym musi poprawić się Isco?
Jestem zadowolony z pracy, jaką wykonuje Isco. Jeśli spojrzysz, na gole i asysty, to jasne, że musi się poprawić. On sam o tym doskonale wie, on najlepiej o tym wie. Chce się rozwijać, chce robić więcej. Ja jestem jednak zadowolony z jego pracy w obronie i gry z piłką.
[Cuatro] Proszę o szczerość, bo nie do końca wiem, jak pan to widzi. Jeśli jutro drużyna przegra lub zremisuje, to Real definitywnie pożegna się z ligą?
Nie. Będę szczery, nie. Niezależnie od tego, co się zdarzy. Jak mówię, my niezależnie od wszystkiego nie poddamy się do samego końca. W grze pozostają punkty. Kiedy zadajesz takie pytanie, jestem szczery, mówię to z całą szczerością, jaką mam. Niezależnie od wszystkiego. Jak to ci wytłumaczyć? Jeśli teraz stracimy jakiekolwiek punkty, to zawsze będzie nam trudniej, ale my niezależnie od wszystkiego mamy mecze, mamy Ligę Mistrzów, mamy swoje sprawy, więc musimy być skoncentrowani na sobie. Nasz sezon się jutro nie kończy, rozumiesz?
[RMC/L'Équipe; pytanie po francusku] To pańskie pierwsze derby w roli trenera. Jak wielki jest to test dla pana? Gracie z wielkim rywalem i trenerem, który sprawił, że w ostatnich latach Real mocno cierpiał. Pod jakim względem ten mecz jest wyjątkowy? Jak możemy oceniać Zidane'a-trenera po takim spotkaniu?
To prawda, że jest to wyjątkowe spotkanie, to derby. Słyszę wiele rzeczy na swój temat. Wielu ludzi wątpi w moje umiejętności trenerskie. To normalne, rozumiem takie opinie ludzi, każdy może myśleć, co chce. Ja skupiam się jednak na mojej pracy. Mam jasne pomysły, wiem, co chcę robić jako szkoleniowiec i skupiam się na tym, co trzeba robić. Zagramy z wielką ekipą i wielkim trenerem, to prawda. Simeone to superważny szkoleniowiec dla swojej ekipy, ja doceniam go bardzo mocno jako zawodnika i właśnie trenera. Jego zespół jest superkonkurencyjny, ale ja szukam kluczowych punktów dla swojego zespołu, żeby to on wygrał ten mecz. A potem każdy może myśleć, co tylko chce.
[Radio MARCA; Meana] Pan od początku stawia na Modricia, Kroosa, Isco, Jamesa, Benzemę i Cristiano. Czy takie zestawienie faktycznie jest dobre na Atlético? Czy nie potrzebuje pan wzmocnienia środka pola przez to jak oni grają? Czy tym zestawieniem da się wygrać z Atlético?
My zagramy z naszym pomysłem. Zestawienie będzie takie, jakie jutro zobaczysz, a pomysł jest jasny. My zagramy jak zawsze. Co do środka, bo o pytasz, czy powinienem wrzucić tam więcej ludzi, to ich mamy, rozumiesz? Mamy umiejętności, siłę fizyczną, technikę, odpowiednie rzeczy w środku pola.
Ale wystawi pan właśnie taki skład?
Zobaczysz jutro. [śmiech]
[AS] Jak ocenia pan Borję Mayorala? Ma szansę na załapanie się do kadry na derby?
Tak, jutro Borja Mayoral znajdzie się na liście.
Jak go pan ocenia?
Dobrze, oceniam go dobrze. Ostatnio jest w świetnej dyspozycji. Pokazuje to w Castilli, Juvenilu, świetnie pracuje. Praktycznie w każdym tygodniu trenuje z nami i jest gotowy, żeby być z nami.
[COPE] Jako że pewnie nie powie nam pan kto jutro zagra na bokach obrony, to zapytam inaczej. Ostatnio zamiast Marcelo na lewej stronie postawił pan na Carvajala. Czy był pan zadowolony z jego występu? Czy może pan to powtórzyć?
Tak, mogę to powtórzyć, tak. Jednak mogę też zrobić coś innego. [śmiech] Wiesz, jestem zadowolony z tamtego meczu w wykonaniu obu zawodników, tak.
[Antena3] Pan był piłkarzem i wie jak ważne są świeże nogi oraz odpoczynek. Jak wielki wpływ na mecz Atlético może mieć ich spotkanie w Lidze Mistrzów?
Nie wiem. Ja nie tworzę terminarza. Najważniejsze to skupienie się na meczu. My się do niego doskonale przygotowaliśmy. Taki jest kalendarz, my też będziemy grać w środku tygodnia i będziemy mieć niewiele odpoczynku. Każdy tak ma, w tym tygodniu jeden, w następnym ktoś inny. [uśmiech]
[La Razón] Mówi się, że Atlético ma wiele z Simeone-piłkarza. Co ma ten Real, co pan prezentował jako zawodnik?
Cóż, Atlético ma swoje rzeczy, a Real swoje zalety. To będzie dobre starcie. Najważniejsze jest rozegranie dobrego meczu, tego chcę. Na pewno to spotkanie takie będzie. Napotkamy trudności, bo to bardzo konkurencyjny zespół. Uważam, że od przyjścia Simeone dobrze pracują. On zawsze to powtarzał, że jego sztab jest bardzo konkurencyjny. My mamy swoich ludzi i swoje zalety, spróbujemy maksymalnie to wykorzystać.
[El País; Torres] James w poprzednim sezonie był podstawowym graczem, w tym roku od samego początku brakuje mu regularności przez kontuzje i decyzje trenerów. Co musi zrobić, żeby odzyskać ten status z poprzedniego sezonu?
[śmiech] To dla mnie bardzo trudne pytanie, bo jednego dnia James, drugiego Danilo, trzeciego… Ja muszę podejmować decyzje, rozumiesz? On daje z siebie maksimum. Widzę, że każdy gracz na treningu zostawia swoją duszę, zawsze, na każdych zajęciach. To samo jest w meczach. Ja sam byłem zawodnikiem, czasami ci nie idzie [śmiech], tak jest, wiesz, raz się nie wyśpisz, raz grasz gorzej, ale najważniejsze jest nastawienie. Mnie u piłkarza interesuje nastawienie. Ja jestem bardzo zadowolony, dumny i zadowolony z nastawienia każdego z nich, tych grających i tych grających mniej. To jest dla mnie najważniejsze. I przy tym skupiamy się na swoich sprawach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze